 |
za dużo przeklinam. za mało słucham innych. z byt wiele czasu spędzam na opierdalaniu się. sarkazm to moje drugie imię, a ironię mam w małym palcu. nie jestem zbyt mądra ani piękna, ale jakoś sobie z tym radzę. czasami jestem infantylna i rzadko cokolwiek mi się udaje. ale znajdziesz chyba we mnie też jakiś powód, żeby mnie pokochać, co? / :*
|
|
 |
"Czasem kogoś potrzebujesz, czasem nawet wiesz kogo konkretnie. Czasem po prostu samemu jest źle."
|
|
 |
|
Najgorsze są wieczory, gdy kładę się do łóżka po męczącym dniu i uświadamiam sobie, że nie mam tu dla kogo żyć. Mimo wszystko nie poddaje się i modlę o każdy kolejny dzień. Wiem, że Ciebie nie ma już przy mnie. Moja jedyna motywacja odeszła. Zostałam sama z myślami i całym tym bagnem. Myślę co mogłabym osiągnąć. Słona łza spływa po policzku, a ja nie mam już sił dalej iść. Nie chcę się poddać, bo wiem, że nie chciałbyś tego.
|
|
 |
.. jeśli coś nam się w życiu nie udaje, to tylko po to, że ma się nam udać coś większego. Innymi słowy, musi być czasami źle, żeby potem mogło być dobrze. Muszą popłynąć łzy, żeby mogło przyjść prawdziwe szczęście.
|
|
 |
''A teraz zgasimy światło i do rana nie będziemy mieć żadnych zmartwień, a rano, jeżeli nam się zechce, postaramy się o nowe. Dobrze?''
|
|
 |
"Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju."
|
|
 |
(...) lubimy myśleć, iż to, co dobre, będzie trwało wiecznie. Niestety. Uważamy, że zawsze będziemy młodzi, że drogie nam chwile i osoby są wieczne. Nie są.
|
|
 |
Właściwie wszystko jest na swoim miejscu, czegoś jednak ogromnie brak.
|
|
 |
Ach, gdyby był możliwy ten śmieszny gest, który jest upartą mrzonką miłości: wyjąć z wnętrza swego serce i z uśmiechem podać na wyprostowanych dłoniach! Żeby uwierzył, żeby wiedział!
|
|
 |
„A człowiek zawsze może cię zaskoczyć. I przeważnie zaskakuje, prędzej czy później, i wiesz najczęściej negatywnie. Każdy, jeśli tylko dasz mu szansę, jeśli tylko spędzisz w jego towarzystwie wystarczająco wiele czasu...”
|
|
 |
|
Była histeryczką o brązowych włosach i niebieskoszarych tęczówkach. Miała skłonność do rozklejania się, oglądając Epokę Lodowcową2, kiedy pokazywano wspomnienia małego mamutka. Strasznie narzekała na swój los, a kiedy już się zauroczyła w jakimś chłopcu, oddawała siebie i całe serce, kolejny raz.~gieenka~
|
|
 |
|
ciekawi mnie czy już o mnie zapomniał. czy byłam tylko jedną z wielu. czy byłam niewielkim epizodem w Jego życiu. czy naprawdę Mu zależało. czy na poważnie byłam dla Niego ważna. czy serio się o mnie martwił. czy coś dla Niego znaczyłam. czy chociaż przez chwilę zatęsknił. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|