 |
|
wspomnienia bolą, ale chyba nic poza tym. / Eldo
|
|
 |
If it's too fast you're too old.
|
|
 |
jeśli chcesz, możesz mi wyczyścić buty. wybacz, ale nigdy mi nie dorównasz. / tonatyle
|
|
 |
chce byc Twoja przyjaciolka, chce przetanczyc z toba moje marzenia. jestes jedynym czlowiekiem, ktory moze mi pomoc spelnic marzenie ktore ma juz 10 lat. owszem mam zajete serce, ale prosze nie uciekaj [ kwiatuszek_08]
|
|
 |
Wszystko sobie przypomniałam. Jaka byłam naiwnie romantyczna, ile nadziei pokładałam w różnych rzeczach i że teraz nie wierzę już w nic, co ma związek z miłością. Nic nie czuję w stosunku do innych osób. Bo wszystkie uczucia włożyłam w tę jedną noc i odtąd nigdy już nic nie poczułam. Tak jakby tamta noc zabrała mi wszystko i oddała tobie. Z tego powodu jestem oziębła, niestworzona do miłości.
|
|
 |
- Nie żałujesz, że ją poznałeś?
- Niby czemu? Z powodu bólu który teraz czuję? Odczuwam żal ale nie żałuję żadnego wspólnego dnia.
|
|
 |
Chodzi właśnie o to, żeby się nie przyzwyczaić, bo przyzwyczajenie to koniec. Chodzi o to, żeby nigdy nie nabrać rutyny, bo rutyna to koniec.
|
|
 |
Jesteś jedynym człowiekiem, którego pojedyncze spojrzenia, tyle dla mnie znaczą, które spamiętuje pojedynczo jedno po drugim, kojarzę je z chwilą, uczuciem, które mi towarzyszyło w trakcie spotkania się naszych oczu, dniem i okolicznościami, w których to się zdarzyło. Nieważne, jak wiele nowych twarzy poznam i ile na codzień spotyka mnie nowych sytuacji, ja szukam Cię na zakrętach swojego życia i mam nadzieję, że kolejny podmuch wiatru przyniesie mi Twój zapach lub głos. Za każdym też razem, kiedy pomyślę w ten sposób, spuszczam smutno głowę i przypominam sobie, jak dawno wszystko się między nami skończyło, choć na dobrą sprawę wciąż siedzisz w mojej głowie i już tracę rachubę, czy to kwestia mojej wyobraźni, czy może jednak ja też mogłabym być Twoją ciszą.
|
|
 |
Przecież to była przeszłość. Nic więcej. Stare fotografie. Tamte ulice. Tamten czas. Tamte miejsca. Tamto ciepło. Śmiech i płacz. Radość powitania i smutek rozstania. Pijane noce i beznadziejnie trzeźwe dni. Drapanie za uszkiem i delikatne pieszczoty. Regularność. Uczuciowa stabilizacja. Przeszłość.
|
|
 |
Od kiedy nie mogę Cię widywać, zrozumiałem jak bardzo Cię potrzebuję. Od Twojego zniknięcia wszystko wydaje mi się nijakie.
|
|
 |
|
Daj mi wódki. Może ona załagodzi skutki tej szalonej miłości./Lizzie
|
|
 |
|
Nadchodzą chłodne wieczory, w które chciałoby się mieć kogoś obok. Chciałabym móc wtulić się w Twoje ramiona i w nich zasnąć nie bojąc się, że to kolejny sen, który zniknie rankiem, gdy tylko otworzę oczy. Chociaż na chwilę stanąć obok, spojrzeć Ci w oczy, przytulić mocno i mieć gwarancję, że tak zostanie na zawsze. Znaleźć miejce, gdzie w końcu będziemy mogli być razem nie marwiąc się, że ta chwila zniknie i będziemy musieli wsiąść w pociąg by wrócić do domu, każde w swoją stronę. Widocznie pragnąć Ciebie chcę za wiele./Lizzie
|
|
|
|