 |
Wiedziałeś ,że płaczę i nic z tym nie zrobiłeś , więc błagam . Nie pierdol mi tutaj o miłości , bo to nie Ty zbierałeś mnie z podłogi gdy nie mogłam ogarnąć życia
|
|
 |
Czasem fajnie byłoby usłyszeć - dobrze, że jesteś.
|
|
 |
Mogę Cię przytulić jak chcesz, to najsilniejsza magia na świecie.
|
|
 |
Jak Ci się żyje? Lubisz jesień? Ciepło się ubierasz?
|
|
 |
Bo te godziny z Tobą były tak przyjemne, że mogłabym je powtarzać. Bo chcę Cię poznać. Chcę z Tobą rozmawiać. Pić herbatę, kakao, piwo, cokolwiek. mieć słowa na pe. Po prostu spędzać czas.
I nie mówię tutaj o bywaniu. Bywanie mnie nie satysfakcjonuje.
|
|
 |
już zapomniałam jakie to uczucie, gdy odzywałeś się codziennie.
|
|
 |
Jeśli jest wspaniała, nie będzie łatwa, jeśli jest łatwa, nie będzie wspaniała, Jeśli jest tego warta, nie poddasz się, jeśli się poddasz, nie jesteś jej wart. Prawda jest taka, że każda osoba cię skrzywdzi, dlatego musisz znaleźć taką która jest warta cierpienia.
|
|
 |
Cierpiące kobiety przywiązują się do człowieka szybciej, mocniej i na dłużej.
|
|
 |
Nie wierzę w brak czasu. Zawsze jest czas na ten krótki błysk, na ten znak: jesteś dla mnie ważna.
|
|
 |
Spracowane ręce
podnoszą z ziemi roztrzaskane słowa
kaleczą palce ostrością brzmienia
krawędzią naszkicuję na skórze
miłość krwią naznaczoną
pogrzebaną gdzieś
w ziarenkach piasku
na dnie
rozłożonych warg
w zapomnianym pocałunku pożegnania
|
|
 |
ocierając łzy w kolorze wina.
Głęboko i niewidocznie, bezgłośnie niczym spadający śnieg.
Gdzie jesteś?
To jak w teatrze, gdzie pusty wzrok kukiełek przepycha się z zapachem tłumu
na plecach krwawy ślad, 34 kręgi przebijają się wołaniem o pomoc
obcieli skrzydła
bez żadnego ostrzeżenia
a dziś każą latać.
|
|
 |
W końcu się poddajesz
Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie.
Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić.
Zgadzasz się na wszystko.
Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
|
|