ocierając łzy w kolorze wina.
Głęboko i niewidocznie, bezgłośnie niczym spadający śnieg.
Gdzie jesteś?
To jak w teatrze, gdzie pusty wzrok kukiełek przepycha się z zapachem tłumu
na plecach krwawy ślad, 34 kręgi przebijają się wołaniem o pomoc
obcieli skrzydła
bez żadnego ostrzeżenia
a dziś każą latać.
|