 |
|
Wdechy i wydechy stosuję sto razy dziennie, chowam twarz w dłoniach, udaję, że mam katar, że pocą mi się oczy, że mam alergię na życie. I powtarzam sobie "bądź dzielna. Bądź dzielna..
|
|
 |
|
urok to nie tylko sylwetka i mięśnie, to także zalety serca. a tych masz w sobie pełno.
|
|
 |
|
nie jestem psychicznie chora, nie mam adhd, wszystko ze mną ok. wszystko prócz tego, że jestem zakochana.
|
|
 |
|
poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny .
|
|
 |
|
Myślała, ze to koniec ranienia się nawzajem. Gdy spojrzała na niego, wiedziała ze to dopiero początek.
|
|
 |
|
“Gdybym wiedziała, że tak to się skończy nie zakochałabym się w tobie. Nie chciałabym dowiedzieć się wszystkiego na twój temat, nie pozwoliłabym sobie na ciągłe szukanie cię wzrokiem i nie chciałabym cię poznać. Jednak jest już za późno. To wszystko się wydarzyło, a ja nie potrafię zapomnieć. Nie potrafię wymazać z pamięci tych cholernych, cudownych wspomnień, przez które moje życie stało się piekłem.”
|
|
 |
|
nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku , założyć bluzki , w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną nie doruchanej kaczki . nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru , no wybaczcie .
|
|
 |
|
When it comes to men it's known that I end up choosin` wrong
|
|
 |
|
usiadł na podłodze i pocałunkami zbierał do kupy moje rozszarpane serce . to było takie oczywiste , że to ten jedyny . jak mogłam go stracić , jak mógł pozwolić mi odejść . . .
|
|
 |
|
Serce człowieka to cmentarz pogrzebanych nadziei.
|
|
 |
|
I dziwią się, że piję, palę, brałam piguły i jarałam, że zachowuję się tak jak się zachowuję, że nikomu nie ufam, że jestem zbyt naiwna, że jestem wredna i sieję intrygi. To Ty mnie tego nauczyłeś.! Ty sprawiłeś, że tak cholernie się zmieniłam. Tylko dlatego, że postanowiłeś zniszczyć moje życie. Więc pomogłam Ci w tym. Zaczęłam je niszczyć sama, żeby poszło szybciej
|
|
|
|