głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nierealnie

Może zerwałyśmy z przeszłością  ale ona nie zerwała z nami.

szooko dodano: 13 stycznia 2011

Może zerwałyśmy z przeszłością, ale ona nie zerwała z nami.

poprawianie poduszki  czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'...

szooko dodano: 13 stycznia 2011

poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'...

przy nim? dosłownie czułam się jak dziecko  bezbronna  delikatna  wrażliwa. Dbał o mnie i troszczył się  jak tata w dzieciństwie. Ubierał mi swoje ogromne bluzy  w których się topiłam gdy było zimno. Jego zapach otulał każdą  nawet najmniejszą część mojego ciała. Gdy szliśmy razem na festyn  kupował mi balona  żeby tylko zobaczyć szczery uśmiech na mojej twarzy. Zawsze był zaopatrzony w jogurtowe chupa chupsy  a gdy było tak źle i trudno obejmował  całując w czoło. Nie pozwalał mi przeklinać  palić  ani rozmawiać z nieznajomymi kolesiami. Gdy rozmawiał z koleżankami byłam zła i zazdrosna. Gdy wskakiwałam w kałuże  obejmował mnie i błagalnym spojrzeniem  mówił  kotek.  tak  gdy byłam z nim budziła się we mnie mała  rozpieszczona dziewczynka.

szooko dodano: 13 stycznia 2011

przy nim? dosłownie czułam się jak dziecko, bezbronna, delikatna, wrażliwa. Dbał o mnie i troszczył się, jak tata w dzieciństwie. Ubierał mi swoje ogromne bluzy, w których się topiłam gdy było zimno. Jego zapach otulał każdą, nawet najmniejszą część mojego ciała. Gdy szliśmy razem na festyn, kupował mi balona, żeby tylko zobaczyć szczery uśmiech na mojej twarzy. Zawsze był zaopatrzony w jogurtowe chupa chupsy, a gdy było tak źle i trudno obejmował, całując w czoło. Nie pozwalał mi przeklinać, palić, ani rozmawiać z nieznajomymi kolesiami. Gdy rozmawiał z koleżankami byłam zła i zazdrosna. Gdy wskakiwałam w kałuże, obejmował mnie i błagalnym spojrzeniem, mówił; kotek. -tak, gdy byłam z nim budziła się we mnie mała, rozpieszczona dziewczynka.

  Rachuhnek wysłać pocztą ?   Jaki rachunek ?   No ten za 542 kłamstwa   62 zdrady   678 dni u Twojego boku   + 22  vat

szooko dodano: 13 stycznia 2011

- Rachuhnek wysłać pocztą ? - Jaki rachunek ? - No ten za 542 kłamstwa , 62 zdrady , 678 dni u Twojego boku ( + 22% vat )

3 w nocy. słychać wibrację telefonu  znowu wkurwiona  że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy :'nie obudziłem?'. oczywista odpowiedź 'oczywiście  że nie.'

szooko dodano: 13 stycznia 2011

3 w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona, że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy :'nie obudziłem?'. oczywista odpowiedź 'oczywiście, że nie.'

kiedy życie daje ci bad romance pokaż mu swoja poker face wez swój telephone zadzwoń do alejandro i just dance

finely dodano: 13 stycznia 2011

kiedy życie daje ci bad romance pokaż mu swoja poker face wez swój telephone zadzwoń do alejandro i just dance

to błędne koło mała więc uważaj  nie wpierdol się po kolana

szooko dodano: 13 stycznia 2011

to błędne koło mała,więc uważaj, nie wpierdol się po kolana

o twardym charakterze też pamiętaj chuj  mogą mówić  że jesteś bez serca

szooko dodano: 13 stycznia 2011

o twardym charakterze też pamiętaj,chuj, mogą mówić, że jesteś bez serca

 Romeo. Kochany!  Julka. Weź chodźmy do mnie. Czego stoisz na tym balkonie?  Kocham Cię całą duszą i sercem! Tęskniłam... Myślałam  że oszaleję bez Ciebie...  Głupia  widzieliśmy się wczoraj. Złaź  idziemy do mnie  starzy wrócą i jak nas przyłapią to będzie afera. Zresztą niedługo chcę wyjść z kolegami na piwo.  Ale Romeo.. Czy Ty mnie kochasz?  Dziewczyno  w jakich ty żyjesz czasach? Miłość? Co ty? Z choinki spadłaś? To jakaś bujda  bajeczka dla grzecznych dzieci. Jest XXI wiek. Dobra  widzę  że ty jesteś nudna i staroświecka. Znajdzie się sto innych do powrotu ojca i matki  co ja będę cię przekonywał. Nara. Baw się dobrze na tym swoim balkonie.

finely dodano: 13 stycznia 2011

-Romeo. Kochany! -Julka. Weź chodźmy do mnie. Czego stoisz na tym balkonie? -Kocham Cię całą duszą i sercem! Tęskniłam... Myślałam, że oszaleję bez Ciebie... -Głupia, widzieliśmy się wczoraj. Złaź, idziemy do mnie, starzy wrócą i jak nas przyłapią to będzie afera. Zresztą niedługo chcę wyjść z kolegami na piwo. -Ale Romeo.. Czy Ty mnie kochasz? -Dziewczyno, w jakich ty żyjesz czasach? Miłość? Co ty? Z choinki spadłaś? To jakaś bujda, bajeczka dla grzecznych dzieci. Jest XXI wiek. Dobra, widzę, że ty jesteś nudna i staroświecka. Znajdzie się sto innych do powrotu ojca i matki, co ja będę cię przekonywał. Nara. Baw się dobrze na tym swoim balkonie.

podbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona  pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy  końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć  jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.

finely dodano: 13 stycznia 2011

podbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona, pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy, końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć, jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.

od kilku miesięcy płakała wciąż . myślała tylko o Nim . spławiała różnych chłopaków  bo to On był tym jedynym  nie wyobrażała sobie życie bez Niego. ale on potraktował ją jak zabawkę . pobawił się jej uczuciami i zostawił . okaleczyła się   by zapomnieć   ale to nic nie dało . nie potrafiła wymazać Go z pamięci . za każdym razem   gdy udawało jej się choć na chwilę zapomnieć   on pojawiał się w jej życiu   i ranił za każdym razem coraz mocniej . ból był nie do zniesienia . kiedy widziała go z inną dziewczyną musiała powstrzymywać się   żeby jej nie uderzyć   a później siadała na ławce i znów płakała ... kiedy pisał do niej czasem na gadu cała promieniała  była radosna i uśmiechnięta . ale później znów traciła nadzieję   mówiła  że to nic nie znaczy . tak bardzo Go kochała . odchodząc   On zabrał jej wszystko : serce   duszę   nadzieje i szczęście .. pozostawił jej tylko smutek   płacz   bezsens i kamień   zamiast serca ...

finely dodano: 13 stycznia 2011

od kilku miesięcy płakała wciąż . myślała tylko o Nim . spławiała różnych chłopaków, bo to On był tym jedynym, nie wyobrażała sobie życie bez Niego. ale on potraktował ją jak zabawkę . pobawił się jej uczuciami i zostawił . okaleczyła się , by zapomnieć , ale to nic nie dało . nie potrafiła wymazać Go z pamięci . za każdym razem , gdy udawało jej się choć na chwilę zapomnieć , on pojawiał się w jej życiu , i ranił za każdym razem coraz mocniej . ból był nie do zniesienia . kiedy widziała go z inną dziewczyną musiała powstrzymywać się , żeby jej nie uderzyć , a później siadała na ławce i znów płakała ... kiedy pisał do niej czasem na gadu cała promieniała, była radosna i uśmiechnięta . ale później znów traciła nadzieję , mówiła, że to nic nie znaczy . tak bardzo Go kochała . odchodząc , On zabrał jej wszystko : serce , duszę , nadzieje i szczęście .. pozostawił jej tylko smutek , płacz , bezsens i kamień , zamiast serca ...

Co znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie  na przekór niemu  na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób  na który nikt nie ma wpływu. Kocham twoje pragnienia  a nawet twoje awersje  kocham ból jaki mi zadajesz  ból którego nie odczuwam jako bólu  ból  o którym natychmiast zapominam  który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość  która pozwala przechodzić przez wszystkie stany  od cierpienia do radości  z tą samą intensywnością.

finely dodano: 13 stycznia 2011

Co znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu. Kocham twoje pragnienia, a nawet twoje awersje, kocham ból jaki mi zadajesz, ból którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym natychmiast zapominam, który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć