 |
|
,,, ` Jeśli tańczę na barze to bo taki mam kaprys. I mam w dupie czy mnie na nim zauważysz ,,, `
|
|
 |
|
,,, ` Płomień z zapalniczki odbija się w Twoich oczach ,,, `
|
|
 |
|
,,, ` Gadamy o starych czasach i że musimy wyjść na prostą ,,, `
|
|
 |
|
,,, ` Dziś nie zamierzam kochać, konstruować flirtu. Bez gadek na pokaz, towarzyskich szyfrów ,,, `
|
|
 |
|
,,, ` Takie życie,takie mówią o mnie brednie,
słucham i pytam co takiego jest we mnie ? ,,, `
|
|
 |
|
,,, ` plotki i kłamstwa to dziś te gorsze nałogi ,,, `
|
|
 |
|
,,, ` chcesz mieć plastik ? to kup lalkę barbie, bo nie jestem materiałem, który będzie zawsze fajny ! ,,, `
|
|
 |
|
potrafił zepsuć dosłownie wszystko. nawet mój taniec w deszczu o czwartej nad ranem, przynosząc mi parasolkę.
|
|
 |
|
a kiedy chciał ją pocałować, odchylała głowę, kokieteryjnie zagryzając wargi. była na wyciągnięcie ręki, ale nigdy osiągalna. nigdy na tyle, aby był w stanie ją mieć i zaprzestać jej zdobywania.
|
|
 |
|
,,, ` jestem romantykiem jakoś po trzeciej butelce, narysuję Ci butem w kałuży rzygów serce ,,, `
|
|
|
|