 |
|
Tu już nie chodzi o to, że ona mi cie odebrała, ale o to, że na to pozwoliłeś.
|
|
 |
|
znowu. znowu schodzę po cztery schodki w dół, znowu śpiewam pod prysznicem, znowu nie mogę zasnąć wieczorem bez kakao, godzinnego wpatrywania się w księżyc i głębszych rozkmin. znowu myśli rozsadzają mi głowę. znowu moje serce oszalało.
|
|
 |
|
przepraszam, że pojawiłam się nie w porę. wkroczyłam do życia, które już skrupulatnie próbowałaś ułożyć. stanęłam gdzieś między Tobą, a Nim, nie pozwalając się wyminąć. starałaś się, jasne - problem w tym, że ja w porę zarezerwowałam sobie Jego usta.
|
|
 |
|
"Uczeń na lekcji zjada ozdoby choinkowe" = czyli nie ma to, jak wejście kumpla na niemiecki, zgarnięcie pierwszego lepszego piernika z choinki i wpierdalanie go, mistrz.
|
|
 |
|
Nie obchodzi Cię, że byłeś całym światem.
|
|
 |
|
Przecież każdy coś robi ze swoimi uczuciami.
Ja suszę.
|
|
 |
|
Możesz dotykać mnie słowami, otulać spojrzeniem.
|
|
 |
|
To bezsens chłopaku, mimo całego syfu nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu.
|
|
 |
|
Spłonęły jak świeca resztki ich romansu.
|
|
 |
|
w smutne dni słucha się smutnych piosenek.
|
|
 |
|
Widziałeś kiedyś szczęście? Tak, nawet je przytulałem. // pannikt
|
|
 |
|
jak to możliwe, że była szczęśliwa, podekscytowana i zakochana, a jednocześnie czuła wyrzuty sumienia, była przerażona i pogubiona?
|
|
|
|