głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niepieprzmalaaaa

To nie jest tak że nie jestem Ci wdzięczna.Otóż jestem. Jestem wdzięczna Ci bo uznałeś że warto mnie pokochać mimo miliona sprzeczności we mnie i ciężkiego charakteru. Jestem Ci wdzięczna że wytrzymywałeś moje złośliwości zamiast po prostu odejść i zostawić mnie taką rozwaloną na miliony kawałków. Jestem Ci wdzięczna za miłość którą widziałam w Twoich oczach. Potrzebowałam uwierzyć że zasługuję choć na namiastkę szczęścia. Jestem Ci wdzięczna bo obudziłeś moją lepszą stronę.Wiesz że już prawie zapomniałam jaka byłam wrażliwa? Ty wiedziałeś że ten chłód i pozorna obojętność to maska którą przyjęłam by nigdy więcej nie cierpieć. Podsumowując jestem Ci bardzo wdzięczna za te wspólne miesiące. I przepraszam że moja wdzięczność to słaby rewanż za to wszystko.Chciałabym dać Ci jeszcze więcej. Ale cholera nie potrafię hoyden

hoyden dodano: 12 kwietnia 2013

To nie jest tak,że nie jestem Ci wdzięczna.Otóż jestem. Jestem wdzięczna Ci bo uznałeś,że warto mnie pokochać mimo miliona sprzeczności we mnie i ciężkiego charakteru. Jestem Ci wdzięczna,że wytrzymywałeś moje złośliwości,zamiast po prostu odejść i zostawić mnie taką rozwaloną na miliony kawałków. Jestem Ci wdzięczna za miłość,którą widziałam w Twoich oczach. Potrzebowałam uwierzyć,że zasługuję choć na namiastkę szczęścia. Jestem Ci wdzięczna bo obudziłeś moją lepszą stronę.Wiesz,że już prawie zapomniałam jaka byłam wrażliwa? Ty wiedziałeś,że ten chłód i pozorna obojętność to maska,którą przyjęłam by nigdy więcej nie cierpieć. Podsumowując jestem Ci bardzo wdzięczna za te wspólne miesiące. I przepraszam,że moja wdzięczność to słaby rewanż za to wszystko.Chciałabym dać Ci jeszcze więcej. Ale cholera nie potrafię/hoyden

Zdarzyło się Wam że nie poznaliście siebie? Dym papierosowy już wcale nie ma właściwości uspokajających tylko nieprzyjemnie drapie w płuca i wywołuje dziwny smak w gardle. Ty taka poukładana poukładany nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Na co najdzie Cię ochota to po prostu to robisz. Sprzeczasz się z rodzicami i nagle ich zasady są po prostu nie do przyjęcia. Jadąc samochodem uśmiechasz się do ludzi  a nawet machasz sympatycznym staruszkom na ulicy.Które przez ułamek sekundy dają Ci więcej ciepła niż własna babcia. Masz ochotę śpiewać. Nagle czujesz że żyjesz. Już nie masz wrażenia że nie uczestniczysz w swoim życiu i jesteś jego tylko biernym obserwatorem. I co najważniejsze przestajesz się bać. Nagle poznajesz kogoś i świat wywraca Ci się do góry nogami.To co kiedyś było dla Ciebie sufitem teraz jest podłogą hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Zdarzyło się Wam,że nie poznaliście siebie? Dym papierosowy już wcale nie ma właściwości uspokajających,tylko nieprzyjemnie drapie w płuca i wywołuje dziwny smak w gardle. Ty taka poukładana/poukładany nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Na co najdzie Cię ochota to po prostu to robisz. Sprzeczasz się z rodzicami i nagle ich zasady są po prostu nie do przyjęcia. Jadąc samochodem uśmiechasz się do ludzi, a nawet machasz sympatycznym staruszkom na ulicy.Które przez ułamek sekundy dają Ci więcej ciepła niż własna babcia. Masz ochotę śpiewać. Nagle czujesz,że żyjesz. Już nie masz wrażenia,że nie uczestniczysz w swoim życiu i jesteś jego tylko biernym obserwatorem. I co najważniejsze przestajesz się bać. Nagle poznajesz kogoś i świat wywraca Ci się do góry nogami.To co kiedyś było dla Ciebie sufitem,teraz jest podłogą/hoyden

Na początku były tylko smsy. I to one utworzyły historię naszej znajomości. Później doszły rozmowy telefoniczne. Poznałam barwę twojego głosu i polubiłam Twój śmiech. Sprawiało mi dużą przyjemność to że potrafię Cię rozśmieszyć i wzbudzić w Tobie pozytywne uczucia. Nigdy nie myślałam że dojdzie do naszego spotkania.Byłeś moim telefonicznym kumplem i pasowało mi to.Ty też nie skarżyłeś się na taki układ.Wspominałeś że chcesz się zobaczyć ale lubiłam tę magię i tajemnicę wynikającą z tego że nie widzieliśmy jak wyglądamy nie licząc kilku mało wyraźnych zdjęć.Leżę przy Tobie i kreślę szlaczki na twoim policzku. Cudownie że ta bariera zniknęła między nami. I mogę się do Ciebie przytulić zawsze gdy najdzie mnie taka ochota. Mówią że od przyjaźni do miłości już tylko jeden krok.Ale chyba stumilowy. Bo ja lubię to mniejsze zobowiązanie wynikające z  tylko przyjaźnienia się z Tobą . Czy jestem egoistką? Hm..Być może hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Na początku były tylko smsy. I to one utworzyły historię naszej znajomości. Później doszły rozmowy telefoniczne. Poznałam barwę twojego głosu i polubiłam Twój śmiech. Sprawiało mi dużą przyjemność to,że potrafię Cię rozśmieszyć i wzbudzić w Tobie pozytywne uczucia. Nigdy nie myślałam,że dojdzie do naszego spotkania.Byłeś moim telefonicznym kumplem i pasowało mi to.Ty też nie skarżyłeś się na taki układ.Wspominałeś,że chcesz się zobaczyć,ale lubiłam tę magię i tajemnicę wynikającą z tego,że nie widzieliśmy jak wyglądamy,nie licząc kilku mało wyraźnych zdjęć.Leżę przy Tobie i kreślę szlaczki na twoim policzku. Cudownie,że ta bariera zniknęła między nami. I mogę się do Ciebie przytulić zawsze gdy najdzie mnie taka ochota. Mówią,że od przyjaźni do miłości już tylko jeden krok.Ale chyba stumilowy. Bo ja lubię to mniejsze zobowiązanie wynikające z "tylko przyjaźnienia się z Tobą". Czy jestem egoistką? Hm..Być może/hoyden

Nie chcę dziś żadnego myślenia o przyszłości.Twoich pytań czy choć trochę jestem Twoja.Otóż nie należę do Ciebie.Nawet gdybyśmy byli razem nie byłabym Twoją własnością.Jestem tu z Tobą.A przecież tylko to się liczy. Trzymasz mnie za rękę bawisz się moimi palcami grzejesz moje wiecznie zmarznięte stopy i dłonie.Całujesz moje usta.Zaczynasz od nieśmiałych buziaków a kończysz na tych namiętnych od których tak przyjemnie kręci mi się w głowie. Do mózgu docierają mi endorfiny szczęścia jak po zjedzeniu tabliczki truskawkowej czekolady. Ale z jedną małą różnicą.Po zażywaniu Ciebie nie czuję się winna.Rozmawiamy o wszystkim i śmiejemy się z niczego.Ale nie zakochujmy się w sobie.Nie pozbawiajmy się tego co w nas najlepsze.Naszej wolności i zewu dzikości.Przecież nie możemy spaść do kategorii zwykłych oswojonych zwierząt hodowlanych.Których los zależy od być albo nie być swojego właściciela hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Nie chcę dziś żadnego myślenia o przyszłości.Twoich pytań czy choć trochę jestem Twoja.Otóż nie należę do Ciebie.Nawet gdybyśmy byli razem nie byłabym Twoją własnością.Jestem tu z Tobą.A przecież tylko to się liczy. Trzymasz mnie za rękę,bawisz się moimi palcami,grzejesz moje wiecznie zmarznięte stopy i dłonie.Całujesz moje usta.Zaczynasz od nieśmiałych buziaków,a kończysz na tych namiętnych od których tak przyjemnie kręci mi się w głowie. Do mózgu docierają mi endorfiny szczęścia jak po zjedzeniu tabliczki truskawkowej czekolady. Ale z jedną małą różnicą.Po zażywaniu Ciebie nie czuję się winna.Rozmawiamy o wszystkim i śmiejemy się z niczego.Ale nie zakochujmy się w sobie.Nie pozbawiajmy się tego co w nas najlepsze.Naszej wolności i zewu dzikości.Przecież nie możemy spaść do kategorii zwykłych oswojonych zwierząt hodowlanych.Których los zależy od być albo nie być swojego właściciela/hoyden

Masz rację tak zwyczajnie uciekłam. Nazywajmy rzeczy po imieniu wzięłam nogi za pas. Ruszyłam pędem nawet nie oglądając się za siebie. A w głowie miałam tylko jedną myśl.Uciec byle dalej i wpaść w ramiona lepszej przyszłości. Przygarnąć do siebie szansę poznania prawdziwej miłości. Mówili mi że takowa istnieje. Tak dokładnie ją opisywali że musieli ją widzieć. Nie mogli kłamać. Nazywasz mnie tchórzem. Ale to nie prawda. Ja znalazłam w sobie odwagę by po raz kolejny ruszyć w nieznane. By dać sobie szansę na szczęście które przecież może czekać na mnie za skrzyżowaniem lub dopiero co dojrzewać na drugim końcu Polski czy świata hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Masz rację tak zwyczajnie uciekłam. Nazywajmy rzeczy po imieniu wzięłam nogi za pas. Ruszyłam pędem,nawet nie oglądając się za siebie. A w głowie miałam tylko jedną myśl.Uciec byle dalej i wpaść w ramiona lepszej przyszłości. Przygarnąć do siebie szansę poznania prawdziwej miłości. Mówili mi,że takowa istnieje. Tak dokładnie ją opisywali,że musieli ją widzieć. Nie mogli kłamać. Nazywasz mnie tchórzem. Ale to nie prawda. Ja znalazłam w sobie odwagę by po raz kolejny ruszyć w nieznane. By dać sobie szansę na szczęście,które przecież może czekać na mnie za skrzyżowaniem lub dopiero co dojrzewać na drugim końcu Polski,czy świata/hoyden

Pamiętam jak wpatrywałeś się we mnie bez mrugnięcia okiem. Dopóki oczy nie zaszły Ci łzami. Jakbym była cudownym zjawiskiem a Ty bacznym obserwatorem mającym szczęście znaleźć się po środku przedstawienia wyreżyserowanego przez naturę. Wyglądało to tak jakbyś bał się zamknąć oczy w obawie że niesprawiedliwe życie Ci mnie odbierze gdy tylko spuścisz mnie z oka. Pilnowałeś mnie jak straż księżniczki. Jak trzygłowy mitologiczny pies Cerber świata zmarłych. Jak Zeus sprawujący władzę nad całym Olimpem. Ale znalazłam chwilę by uciec z tego więzienia. Jak widzisz wystarczył twój moment nieuwagi. Czułam się jak słowik w klatce. Piękny rozpieszczany i kochany. Ale bardzo nieszczęśliwy. Płaczący za utraconą wolnością i tęskniący do prawdziwego życia. Pragnący ponad wszystko rozprostować skrzydła i ruszyć na podbój świata. By dostać szansę poznać miłość. Ale inną. Nie tę znaną mu z krat.Prawdziwą hoyden

hoyden dodano: 8 kwietnia 2013

Pamiętam jak wpatrywałeś się we mnie bez mrugnięcia okiem. Dopóki oczy nie zaszły Ci łzami. Jakbym była cudownym zjawiskiem,a Ty bacznym obserwatorem mającym szczęście znaleźć się po środku przedstawienia wyreżyserowanego przez naturę. Wyglądało to tak jakbyś bał się zamknąć oczy w obawie,że niesprawiedliwe życie Ci mnie odbierze gdy tylko spuścisz mnie z oka. Pilnowałeś mnie jak straż księżniczki. Jak trzygłowy mitologiczny pies Cerber świata zmarłych. Jak Zeus sprawujący władzę nad całym Olimpem. Ale znalazłam chwilę by uciec z tego więzienia. Jak widzisz wystarczył twój moment nieuwagi. Czułam się jak słowik w klatce. Piękny,rozpieszczany i kochany. Ale bardzo nieszczęśliwy. Płaczący za utraconą wolnością i tęskniący do prawdziwego życia. Pragnący ponad wszystko rozprostować skrzydła i ruszyć na podbój świata. By dostać szansę poznać miłość. Ale inną. Nie tę znaną mu z krat.Prawdziwą/hoyden

 ...  znasz przecież zasady tej gry. Kto pierwszy powie  kocham   przegrywa.

bereszczaneczka dodano: 2 kwietnia 2013

[...] znasz przecież zasady tej gry. Kto pierwszy powie "kocham", przegrywa.

Jeszcze dotkliwiej niż jego odejście dobijało ją okrucieństwo jego milczenia.

bereszczaneczka dodano: 2 kwietnia 2013

Jeszcze dotkliwiej niż jego odejście dobijało ją okrucieństwo jego milczenia.

Każdym oddechem wołam do Ciebie.   bereszczaneczka

bereszczaneczka dodano: 2 kwietnia 2013

Każdym oddechem wołam do Ciebie. //bereszczaneczka

Tęsknię za  starym  moblo.. :    bereszczaneczka

bereszczaneczka dodano: 2 kwietnia 2013

Tęsknię za "starym" moblo.. :( //bereszczaneczka

Zimooo... WYPIERDALAJ!!  .    bereszczaneczka

bereszczaneczka dodano: 31 marca 2013

Zimooo... WYPIERDALAJ!! -.- //bereszczaneczka

To nie jest Twój cytat!  .  teksty bereszczaneczka dodał komentarz: To nie jest Twój cytat! -.- do wpisu 30 marca 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć