 |
|
Wbrew sobie, wbrew ludziom, wbrew Tobie, wbrew światu.
|
|
 |
|
Zapomniany uśmiech, bo gdzie się kurwa podziało szczęście?! ;x
|
|
 |
|
nie moge powiedziec że jestem szcześliwa,
ale moge powiedziec że dąże do szcześcia ze łzami w oczach.
|
|
 |
|
przepraszam, że często przeklinam,
dużo palę
i jestem kłótliwa.
przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka.
przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość,
rozkochałam Cię do granic możliwości.
przepraszam, że mi zależy.
przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.
przepraszam, że kocham.
|
|
 |
|
nie musze używać siły. słowami ranię jak nikt.
|
|
 |
|
Twoje imię już nigdy nie przejdzie obojętnie
obok mojego ucha.
|
|
 |
|
bo gdy jesteś zakochany,
wszystko wydaje się być znakiem.
myślisz, że uśmiecha się do Ciebie,
że to na ciebie zerka kątem oka,
że to nie zbieg okoliczności, iż po raz kolejny
mijacie się dziś na ulicy.
wpadasz na niego w sklepie,
w szkole, u lekarza.
to znak - myślisz naiwnie.
|
|
 |
|
zgubiłam słuchawki. to tak, jakby ktoś mi zabrał kabel do szczęścia. // wszystko.albo.nic
|
|
 |
|
z miliardowym uderzeniem serca w jego obecności zrozumiałam, że Go kocham. //cukierkowataa
|
|
 |
|
uwielbiam jak się na mnie złości, ma wtedy tak słodko zaczerwienione policzki. krzyczy na mnie, jak na małą dziewczynkę, która coś przeskrobała a ja? delikatnie się uśmiecham, doskonale wiedząc, że zaraz mnie przytuli w ramach przeprosin. //cukierkowataa
|
|
 |
|
dzwoniłam do niego w środku nocy z zastrzeżonego numeru. nie odzywałam się. chciałam tylko usłyszeć jego głos. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
|
wzięłam kubek gorącej herbaty do ręki, usiadłam po turecku na dywanie i zniszczyłam zdjęcia na których byliśmy razem. powstrzymując się od płaczu postanowiłam, że zapomnę o tobie. //cukierkowataa
|
|
|
|