głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieogarniamtegozycia

Staram się zrozumieć co wydarzyło się między nami. Szukam rozwiązania i odpowiedzi na pytania  które wciąż kumulują się w mojej głowie. Kopię głębiej we wspomnieniach i szukam jakichś poszlak. Gdzie i kiedy  jak i dlaczego to wszystko tak się potoczyło. Wiem  że póki nie zrozumiem  co wtedy się wydarzyło i co było początkiem naszego końca  nigdy sie z tym nie uporam. Myślę  że zaczęło się o wiele wcześniej niż sądziłam. Że to nie stało sie nagle  że do końca prowadziła długa  kręta droga. Analizuję kto  ja czy on  pozwoliliśmy się temu rozpaść. Szukam śladów  odcisków  wiadomości. Czegokolwiek co mogłoby mi odpowiedzieć na pytanie  dlaczego ten związek się rozpadł. Dlaczego dwoje ludzi  których łączyła miłość  zrezygnowało i nie dało rady walczyć o nią. Dlaczego przestaliśmy rozmawiać ze sobą  a zaczęliśmy słuchać innych. Dlaczego podejmowalismy decyzje o naszym życiu kierując sie sugestiami. Dlaczego oddaliśmy naszą miłość w ręce złych ludzi.  bm

beautymetafora dodano: 9 maja 2018

Staram się zrozumieć co wydarzyło się między nami. Szukam rozwiązania i odpowiedzi na pytania, które wciąż kumulują się w mojej głowie. Kopię głębiej we wspomnieniach i szukam jakichś poszlak. Gdzie i kiedy, jak i dlaczego to wszystko tak się potoczyło. Wiem, że póki nie zrozumiem, co wtedy się wydarzyło i co było początkiem naszego końca, nigdy sie z tym nie uporam. Myślę, że zaczęło się o wiele wcześniej niż sądziłam. Że to nie stało sie nagle, że do końca prowadziła długa, kręta droga. Analizuję kto, ja czy on, pozwoliliśmy się temu rozpaść. Szukam śladów, odcisków, wiadomości. Czegokolwiek co mogłoby mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ten związek się rozpadł. Dlaczego dwoje ludzi, których łączyła miłość, zrezygnowało i nie dało rady walczyć o nią. Dlaczego przestaliśmy rozmawiać ze sobą, a zaczęliśmy słuchać innych. Dlaczego podejmowalismy decyzje o naszym życiu kierując sie sugestiami. Dlaczego oddaliśmy naszą miłość w ręce złych ludzi. /bm

Już nie wzbudza zaufania  już nie wiesz czy możesz czuć sie bezpiecznie  czy Kiedy sie odwrócisz twoje plecy nie zamienią sie w tarczę do rzucania nożami. I wszystkie słowa o lojalności  przyjaźni i te wszystkie nauki  ktore przyjmowałaś od tej osoby  zostają przez nią ignorowane. Nagle widzisz  że nie ma żadnych zasad i uczuć  które jak sądziłaś są najważniejsze w przyjaźni. Żegnasz się  być może na zawsze  z przyjacielem na zawsze. Smutniejszych chwil w życiu nie ma  uwierz. Nie ma nic bardziej strasznego niz utrata przyjaciół. Nie ma nic co złamało by serce az tak. Brak odpowiedzi na wiadomości  smsy  telefony. Jak by sie dla siebie nie istniało. I nagle taka umierająca przyjaźń  męczy. Wije sie z bólu i cierpienia po podłodze  wyciąga dłonie i błaga o tlen  dużo ciepła i adrenalinę żeby znowu móc podnieść sie z tej hipotermii. Ale nikt jej nie ratuje  nikt nie resuscytuje. Az w końcu kona  a ty wrzucasz ją do dołu i zarzucasz ziemią  jak worek na śmieci. Cz.3 bm

beautymetafora dodano: 5 maja 2018

Już nie wzbudza zaufania, już nie wiesz czy możesz czuć sie bezpiecznie, czy Kiedy sie odwrócisz twoje plecy nie zamienią sie w tarczę do rzucania nożami. I wszystkie słowa o lojalności, przyjaźni i te wszystkie nauki, ktore przyjmowałaś od tej osoby, zostają przez nią ignorowane. Nagle widzisz, że nie ma żadnych zasad i uczuć, które jak sądziłaś są najważniejsze w przyjaźni. Żegnasz się, być może na zawsze, z przyjacielem na zawsze. Smutniejszych chwil w życiu nie ma, uwierz. Nie ma nic bardziej strasznego niz utrata przyjaciół. Nie ma nic co złamało by serce az tak. Brak odpowiedzi na wiadomości, smsy, telefony. Jak by sie dla siebie nie istniało. I nagle taka umierająca przyjaźń, męczy. Wije sie z bólu i cierpienia po podłodze, wyciąga dłonie i błaga o tlen, dużo ciepła i adrenalinę żeby znowu móc podnieść sie z tej hipotermii. Ale nikt jej nie ratuje, nikt nie resuscytuje. Az w końcu kona, a ty wrzucasz ją do dołu i zarzucasz ziemią, jak worek na śmieci. Cz.3/bm

I nagle orientujesz się  że ktos zachowuje sie jakby wasze życia nigdy nie byly wspólnym  że ta przyjaźń  szaczunek  zaufanie  miłość i lojalność dla tego człowieka przestały mieć znaczenia. I nie dlatego  że cos się wydarzyło  a dlatego że nic się nie działo. Dlatego  że każde z was zajęło się sobą i zwyczajnie realizowało swoje plany i marzenia. Nagle patrzysz w oczy komuś z kim przez całe swoje zycie dzieliło się wszystko i znał cie jak nikt inny a ty jego  i nie wierzysz w to co widzisz. Stoi przed Toba zupełnie obcy człowiek. Nie ten facet do którego mogłaś zadzwonić w środku nocy załamana prosząc o pomoc  nie ten który zawsze bronił  dawał wsparcie i ocierał łzy. Widzisz obcego człowieka  który przez nadmiar emocji i wpływu różnych czynników  stał sie zimny i obcy dla twojego serca. Nie poznajesz tych zimnych źrenic  pustych jak studnie  tych wychudzonych policzków i zapadnietych oczodołów. Masz przed sobą ten sam zewnętrzny strój  ale wnętrze już nie jest ci przyjazne.cz.2 bm

beautymetafora dodano: 5 maja 2018

I nagle orientujesz się, że ktos zachowuje sie jakby wasze życia nigdy nie byly wspólnym, że ta przyjaźń, szaczunek, zaufanie, miłość i lojalność dla tego człowieka przestały mieć znaczenia. I nie dlatego, że cos się wydarzyło, a dlatego że nic się nie działo. Dlatego, że każde z was zajęło się sobą i zwyczajnie realizowało swoje plany i marzenia. Nagle patrzysz w oczy komuś z kim przez całe swoje zycie dzieliło się wszystko i znał cie jak nikt inny a ty jego, i nie wierzysz w to co widzisz. Stoi przed Toba zupełnie obcy człowiek. Nie ten facet do którego mogłaś zadzwonić w środku nocy załamana prosząc o pomoc, nie ten który zawsze bronił, dawał wsparcie i ocierał łzy. Widzisz obcego człowieka, który przez nadmiar emocji i wpływu różnych czynników, stał sie zimny i obcy dla twojego serca. Nie poznajesz tych zimnych źrenic, pustych jak studnie, tych wychudzonych policzków i zapadnietych oczodołów. Masz przed sobą ten sam zewnętrzny strój, ale wnętrze już nie jest ci przyjazne.cz.2/bm

Nie da się powstrzymać pewnych wydarzeń. I to nie tak że przykładamy rękę do tego co nastepuje  że bierzemy czynny udział w rozwoju sytuacji. Czasem bywa że jesteśmy poza zasięgiem tego co dzieję sie z ludźmi i między nimi. Nie mamy wpływu na następujące zmiany choć nawet byśmy bardzo chcieli. Ludzie podejmują decyzje  działania pod wpływem emocji  za namową innych  a czasem zwyczajnie pierdoli im sie w głowach od ćpania czy wódy. Nie naszą winą jest to że następują zmiany w czyimś zachowaniu  skoro z nie bylo nas w pobliżu gdy zaczynało dziać sie coś złego. Ale problem pojawia sie kiedy przyjaciel  którego zna się od prawie 10lat  z którym spedzilo sie połowę swojego życia  który byl mentorem  nauczycielem i wsparciem  nagle wydaje sie obcym człowiekiem. I nie było żadnej kłótni  żadnej sytuacji w której mogłoby sie wydawać  że dzieje sie coś złego. Cz.1. bm

beautymetafora dodano: 5 maja 2018

Nie da się powstrzymać pewnych wydarzeń. I to nie tak że przykładamy rękę do tego co nastepuje, że bierzemy czynny udział w rozwoju sytuacji. Czasem bywa że jesteśmy poza zasięgiem tego co dzieję sie z ludźmi i między nimi. Nie mamy wpływu na następujące zmiany choć nawet byśmy bardzo chcieli. Ludzie podejmują decyzje, działania pod wpływem emocji, za namową innych, a czasem zwyczajnie pierdoli im sie w głowach od ćpania czy wódy. Nie naszą winą jest to że następują zmiany w czyimś zachowaniu, skoro z nie bylo nas w pobliżu gdy zaczynało dziać sie coś złego. Ale problem pojawia sie kiedy przyjaciel, którego zna się od prawie 10lat, z którym spedzilo sie połowę swojego życia, który byl mentorem, nauczycielem i wsparciem, nagle wydaje sie obcym człowiekiem. I nie było żadnej kłótni, żadnej sytuacji w której mogłoby sie wydawać, że dzieje sie coś złego. Cz.1./bm

Są rzeczy których nie da się ot tak wyjaśnić. Są sytuacje które zrozumieją tylko nieliczne osoby. Są słowa których nie można powiedzieć byle komu. Są ludzie z którymi nie da się wytrzymać i tez tacy  bez których nie da się żyć. Są wspomnienia które chce się wymazać na zawsze. Są miejsca w które wraca sie z utęsknieniem 🌎 Są alkohole i używki bez których życie bylo by nie do zniesienia.  bm

beautymetafora dodano: 3 maja 2018

Są rzeczy których nie da się ot tak wyjaśnić. Są sytuacje które zrozumieją tylko nieliczne osoby. Są słowa których nie można powiedzieć byle komu. Są ludzie z którymi nie da się wytrzymać i tez tacy, bez których nie da się żyć. Są wspomnienia które chce się wymazać na zawsze. Są miejsca w które wraca sie z utęsknieniem 🌎 Są alkohole i używki bez których życie bylo by nie do zniesienia. /bm

Wszystkie uczucia emocje wspomnienia wybuchły we mnie jak konfetti. Wracając do domu  zalewałam się łzami. Obudziło się pragnienie przytulania go ponownie. Chciałam choć przez chwilę znowu poczuć go blisko. Stop. Zatrzymało mnie uderzenie serca  takie jakby młotem ktoś walnął mnie po żebrach od środka. Wciąż go kocham. Nadal to czuję. Nawet nie o 0 5  mniej. Nawet bardziej. Cały świat się zakręcił  ziemia sie zatrzęsła. Nie wierzyłam ze to sie dzieję. Wróciły myśli  wspomnia  jak klatki z filmu pojawiały sie przed oczami. Pękło mi serce  ponownie. Nikogo przed nim  ani po nim tak nie kochałam. Nazwałam kiedyś to miłością życia. Po dwóch spojrzeniach  a nawet po jednym  mogłabym bez namysłu gdyby ktos zapytał   tak  nadal go kocham . Bez wątpliwości odparła bym i pewnie zapaliła kolejnego l ma. Mijają następne godziny  emocji jest tylko więcej. Wiem już ze nie będę sie tego pozbywać  nigdy więcej. Tej miłości nie wyrzuce z siebie. Tym razem nawet nie chce tego robic. Cz.3  beautymetafor

beautymetafora dodano: 3 maja 2018

Wszystkie uczucia emocje wspomnienia wybuchły we mnie jak konfetti. Wracając do domu, zalewałam się łzami. Obudziło się pragnienie przytulania go ponownie. Chciałam choć przez chwilę znowu poczuć go blisko. Stop. Zatrzymało mnie uderzenie serca, takie jakby młotem ktoś walnął mnie po żebrach od środka. Wciąż go kocham. Nadal to czuję. Nawet nie o 0,5% mniej. Nawet bardziej. Cały świat się zakręcił, ziemia sie zatrzęsła. Nie wierzyłam ze to sie dzieję. Wróciły myśli, wspomnia, jak klatki z filmu pojawiały sie przed oczami. Pękło mi serce, ponownie. Nikogo przed nim, ani po nim tak nie kochałam. Nazwałam kiedyś to miłością życia. Po dwóch spojrzeniach, a nawet po jednym, mogłabym bez namysłu gdyby ktos zapytał ,,tak, nadal go kocham". Bez wątpliwości odparła bym i pewnie zapaliła kolejnego l&ma. Mijają następne godziny, emocji jest tylko więcej. Wiem już ze nie będę sie tego pozbywać, nigdy więcej. Tej miłości nie wyrzuce z siebie. Tym razem nawet nie chce tego robic. Cz.3/ beautymetafor

Opowiadania co tam słychać to u mnie to u nich. Spoczywał na ławce patrząc sie w ognisko  jakby miało go wybawić. Rzucając w rozmowie propozycję wypicia kolejki  spojrzałam pytajaco w jego stronę  podniósł głowę i ujrzałam jego oczy w których odbijał się żar ogniska. Poczułam paraliż  na kilka sekund wszystko sie zatrzymało. Chyba nawet krew przestała płynąć mi w żyłach. I nagle bum  w jego oczach zobaczyłam ten charakterystyczny przypływ emocji. Nigdy nie okazywał uczuć  ale jego oczy mówiły wszystko. Skierował twarz w ognisko  przelewając to spojrzenie do ognia. Jakby to bylo łatwopalne  ognisko wybuchło by płomieniem do nieba. Bez spojrzenia zgodził sie na małego. Dalsza rozmowa  kolejne chwile  i znowu. Ten wzrok  wiedziałam już wszystko  wiedziałam również  że w moich oczach jest dokładnie ten sam przekaz   wciąż cie kocham i tęsknię . Ognisko dogasało  za to moje uczucia buchały płomieniami. Cz.2  beautymetafora

beautymetafora dodano: 3 maja 2018

Opowiadania co tam słychać to u mnie to u nich. Spoczywał na ławce patrząc sie w ognisko, jakby miało go wybawić. Rzucając w rozmowie propozycję wypicia kolejki, spojrzałam pytajaco w jego stronę, podniósł głowę i ujrzałam jego oczy w których odbijał się żar ogniska. Poczułam paraliż, na kilka sekund wszystko sie zatrzymało. Chyba nawet krew przestała płynąć mi w żyłach. I nagle bum, w jego oczach zobaczyłam ten charakterystyczny przypływ emocji. Nigdy nie okazywał uczuć, ale jego oczy mówiły wszystko. Skierował twarz w ognisko, przelewając to spojrzenie do ognia. Jakby to bylo łatwopalne, ognisko wybuchło by płomieniem do nieba. Bez spojrzenia zgodził sie na małego. Dalsza rozmowa, kolejne chwile, i znowu. Ten wzrok, wiedziałam już wszystko, wiedziałam również, że w moich oczach jest dokładnie ten sam przekaz ,,wciąż cie kocham i tęsknię". Ognisko dogasało, za to moje uczucia buchały płomieniami. Cz.2/ beautymetafora

Minął rok. Dokładnie  a nawet z kawałkiem. Przez caly ten czas moj świat przeszedł diametralnie zmiany. Pozamykane rozdziały  zostawiona przeszłość  uczucia i emocje skrupulatnie sortowane i opanowywane. Tłumione i niszczone. Zapominane. Wyprowadzka i nowe życie 300km dalej. Wszystko ułożone. Brak myśli o nas  o tych 2 5 roku naszego wspólnego życia. Proces   przestać kochac  zakończony sukcesem. Udało mi się. Wierzyłam  że naprawdę dałam radę to wszystko zrobić. Widywalismy się już przecież  przypadkiem gdzieś w klubie  gdzieś na ulicy  gdy przyjeżdżałam do domu. Nic się nie zmieniało. Aż do przedwczoraj. Wyleczyłam się  przeszło mi  więc przywitam się z kumplem  akurat naszym wspólnym. Co może pójść nie tak? Chwila rozmowy  wspólne żarty  pierwszy raz od roku rozmawialiśmy NORMALNIE  jak za dawnych czasów. Cz.1  beautymetafora

beautymetafora dodano: 3 maja 2018

Minął rok. Dokładnie, a nawet z kawałkiem. Przez caly ten czas moj świat przeszedł diametralnie zmiany. Pozamykane rozdziały, zostawiona przeszłość, uczucia i emocje skrupulatnie sortowane i opanowywane. Tłumione i niszczone. Zapominane. Wyprowadzka i nowe życie 300km dalej. Wszystko ułożone. Brak myśli o nas, o tych 2,5 roku naszego wspólnego życia. Proces ,,przestać kochac" zakończony sukcesem. Udało mi się. Wierzyłam, że naprawdę dałam radę to wszystko zrobić. Widywalismy się już przecież, przypadkiem gdzieś w klubie, gdzieś na ulicy, gdy przyjeżdżałam do domu. Nic się nie zmieniało. Aż do przedwczoraj. Wyleczyłam się, przeszło mi, więc przywitam się z kumplem, akurat naszym wspólnym. Co może pójść nie tak? Chwila rozmowy, wspólne żarty, pierwszy raz od roku rozmawialiśmy NORMALNIE, jak za dawnych czasów. Cz.1/ beautymetafora

 Jestem tchórzem  zawsze o tym wiedziałam  ale żeby aż tak?! Tym razem przeszłam swoje najśmielsze oczekiwania. Nawet kiedy podejmuję męską decyzję o wyznaniu mu prawdy na temat moich szaleńczych uczuć do niego  robię to tak bardzo na okrętkę  iż zabrzmiało to co najmniej jak  Lubię Cię jak zimę  która kojarzy mi się z zmarzniętymi policzkami i śniegiem po kolana . Czas chyba otworzyć wszystkie drzwi i okna i skończyć barykadować się przed jesienną handrą i jej towarzyszką  ekstremalnie zajebistą depresją. Może kiedy po prostu je wpuszczę do mojej głowy  uznają  że wcale nie chcą w niej być? Nadzieja matką głupich...Swoją drogą  ciekawi mnie jak długo jeszcze jestem w stanie wytrzymać  dusząc to wszystko w sobie. To jakaś matura życiowa czy jak? Oblałam? Czy może jeszcze mam szansę w sierpniu? A może to sesja? Jeśli tak to wspaniale  będę poprawiać do oporu...W każdym razie podejmuję wyzwanie  prędzej skoczę z mostu niż wyznam mu jak unikatową rolę gra w moim sercu  leeaa

leeaa dodano: 30 listopada 2017

"Jestem tchórzem, zawsze o tym wiedziałam, ale żeby aż tak?! Tym razem przeszłam swoje najśmielsze oczekiwania. Nawet kiedy podejmuję męską decyzję o wyznaniu mu prawdy na temat moich szaleńczych uczuć do niego, robię to tak bardzo na okrętkę, iż zabrzmiało to co najmniej jak "Lubię Cię jak zimę, która kojarzy mi się z zmarzniętymi policzkami i śniegiem po kolana". Czas chyba otworzyć wszystkie drzwi i okna i skończyć barykadować się przed jesienną handrą i jej towarzyszką, ekstremalnie zajebistą depresją. Może kiedy po prostu je wpuszczę do mojej głowy, uznają, że wcale nie chcą w niej być? Nadzieja matką głupich...Swoją drogą, ciekawi mnie jak długo jeszcze jestem w stanie wytrzymać, dusząc to wszystko w sobie. To jakaś matura życiowa czy jak? Oblałam? Czy może jeszcze mam szansę w sierpniu? A może to sesja? Jeśli tak to wspaniale, będę poprawiać do oporu...W każdym razie podejmuję wyzwanie, prędzej skoczę z mostu niż wyznam mu jak unikatową rolę gra w moim sercu"~leeaa

 To było coś niezwykłego  a przynajmniej dla mnie. Nigdy nie sądziłam  że miłością mojego życia okaże się osoba  którą znałam w zasadzie od dawna. Nie zawsze jest to piorun  który trafia Cię prosto w serce  kiedy ujrzysz tą osobę. Czasami bywa  że zyskujemy przy bliższym poznaniu. Bywa również  że nie wszystko kończy się happy endem oraz  że masz to na własne życzenie... A może niepotrzebnie się winisz? Znów popadasz w depresję i ogarnia Cię melancholia. Dałaś się wykorzystać i choć tak bardzo się przed tym broniłaś  zakochałaś się jak nigdy przedtem. Jakie to głupie i żałosne. Totalne amatorstwo...Nie pierwszy i nie ostatni raz życie kopie Cię po dupie. Wszystko będzie dobrze. Przed Tobą trochę ciężkich chwil  wiele cudownych. I dasz radę. Takie wydarzenia tylko Cię umacniają. Upadniesz i wstaniesz i to sama  bez niczyjej pomocy. Z podniesioną głową ruszysz i może los da Ci kolejną szansę na szczęście. A wtedy Ty MOŻE jej nie zmarnujesz...   leeaa

leeaa dodano: 26 listopada 2017

"To było coś niezwykłego, a przynajmniej dla mnie. Nigdy nie sądziłam, że miłością mojego życia okaże się osoba, którą znałam w zasadzie od dawna. Nie zawsze jest to piorun, który trafia Cię prosto w serce, kiedy ujrzysz tą osobę. Czasami bywa, że zyskujemy przy bliższym poznaniu. Bywa również, że nie wszystko kończy się happy endem oraz, że masz to na własne życzenie... A może niepotrzebnie się winisz? Znów popadasz w depresję i ogarnia Cię melancholia. Dałaś się wykorzystać i choć tak bardzo się przed tym broniłaś, zakochałaś się jak nigdy przedtem. Jakie to głupie i żałosne. Totalne amatorstwo...Nie pierwszy i nie ostatni raz życie kopie Cię po dupie. Wszystko będzie dobrze. Przed Tobą trochę ciężkich chwil, wiele cudownych. I dasz radę. Takie wydarzenia tylko Cię umacniają. Upadniesz i wstaniesz i to sama, bez niczyjej pomocy. Z podniesioną głową ruszysz i może los da Ci kolejną szansę na szczęście. A wtedy Ty MOŻE jej nie zmarnujesz... "~leeaa

 Aktualnie stąpam po niepewnym gruncie. Jedyne czego jestem pewna to to  co już się wydarzyło. Kolejny raz jak jak amatorka się zakochałam. Tym razem miało być inaczej. Miałam być na wszystko obojętna  wyprana z emocji. Uczucia to jednak nie jest mój konik. Nie pojmuję głupich wyborów  jakie dokonuje moje serce. Czy w końcu zmądrzeję? Ostatni raz szukam Cię  ostatni raz biorę się w garść i zamieniam się w poszukiwacza skarbu  jakim jesteś Ty. Tylko gdzie teraz jesteś? Czy też już Ci mnie brakuje? Szaleję z tęsknoty  choć jeszcze Cię nie poznałam. Wariuję. Totalnie abstrakcyjne myśli...  leeaa

leeaa dodano: 21 listopada 2017

"Aktualnie stąpam po niepewnym gruncie. Jedyne czego jestem pewna to to, co już się wydarzyło. Kolejny raz jak jak amatorka się zakochałam. Tym razem miało być inaczej. Miałam być na wszystko obojętna, wyprana z emocji. Uczucia to jednak nie jest mój konik. Nie pojmuję głupich wyborów, jakie dokonuje moje serce. Czy w końcu zmądrzeję? Ostatni raz szukam Cię, ostatni raz biorę się w garść i zamieniam się w poszukiwacza skarbu, jakim jesteś Ty. Tylko gdzie teraz jesteś? Czy też już Ci mnie brakuje? Szaleję z tęsknoty, choć jeszcze Cię nie poznałam. Wariuję. Totalnie abstrakcyjne myśli..."~leeaa

 Kolejny piątek wieczorem próbuję stanąć na nogi. Wyciągam ręce do życia  lecz jest wciąż za daleko. Mimo  że w tym momencie nie mam w sobie ani jednej kropli wiary  jestem silna i wierze  że przyjdzie czas na to by mój los obrócił się o 180 stopni. Głęboko wierzę i liczę na to  że to już ten czas. Ile można upadać  czas na 7 lat szczęścia na przekór wszystkim przeszkodom. Nie ważne  że został we mnie jeden procent z mojej romantycznej natury  jeden z siły i walki oraz jeden z wiary   nie poddam się  będę walczyć ze samą sobą i  wygram wiem to. Dziś spokój dogadania mnie  powoli. Prywatna grawitacja przyciąga i oddala mnie  kiedy ja pragnę jej więcej i więcej. On na pewno gdzieś jest. Ja kocham go już dziś. Na wyrost. Ot tak. Po prostu.  leeaa

leeaa dodano: 22 września 2017

"Kolejny piątek wieczorem próbuję stanąć na nogi. Wyciągam ręce do życia, lecz jest wciąż za daleko. Mimo, że w tym momencie nie mam w sobie ani jednej kropli wiary, jestem silna i wierze, że przyjdzie czas na to by mój los obrócił się o 180 stopni. Głęboko wierzę i liczę na to, że to już ten czas. Ile można upadać, czas na 7 lat szczęścia na przekór wszystkim przeszkodom. Nie ważne, że został we mnie jeden procent z mojej romantycznej natury, jeden z siły i walki oraz jeden z wiary - nie poddam się, będę walczyć ze samą sobą i wygram,wiem to. Dziś spokój dogadania mnie, powoli. Prywatna grawitacja przyciąga i oddala mnie, kiedy ja pragnę jej więcej i więcej. On na pewno gdzieś jest. Ja kocham go już dziś. Na wyrost. Ot tak. Po prostu."~leeaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć