 |
|
Wszystkim się wydaje, że tylko delikatne, słabe kobiety potrzebują silnych mężczyzn. Brednie. Poznałam kogoś o silniejszym charakterze od mojego. Kogo nie zdominuję. Kogoś kto nie pyta mnie o zdanie, kto mówi mi, że będzie tak jak on chce i już. Faceta, który szybciej wynosi mnie na rękach z domu niż pozwala mi w nim siedzieć. Kogoś kto zdjął ze mnie obowiązek decydowania o wszystkim. Mężczyznę, który mówi 'Jesteś MOJĄ Koietą'. A ja po prostu nią jestem.
|
|
 |
|
Masz czerwone paznokcie, czerwoną bieliznę i czerwone usta. Ale patrzysz na mnie smutno. Zrobię Ci kawy i porozmawiamy. Opowiesz mi, proszę, jak to się stało, że masz mokre oczy i nie wstałaś dziś na pierwsze zajęcia? Opowiedz mi, opowiedz proszę, tylko nie rozpadnij się. Ja będę Cię trzymać za rękę, za serce i za rozsądek, będę prowadzić Cię na krótkiej smyczy przez Twoje krótkie historie z życia emocjonalnego, obiecuję.
|
|
 |
|
Pierwsza zmysłowość zawsze tyczy pleców. Wszyscy w koło ględzą o pierwszym pocałunku; a przecież zawsze, jak ją pierwszy raz całujesz, twoja dłoń jej plecy obejmuje.
I bez tego objęcia, bez dłoni na plecach nie ma pocałunku. Wyobraź sobie słynny pierwszy pocałunek z luźno opuszczonymi wzdłuż ciała rękami.
Bez dotykania pleców nie ma pocałunku, bez dotykania pleców nie ma wzajemnej skłonności, bez dotykania pleców nie ma seksu, bez dotykania pleców nie ma miłości
|
|
 |
|
Proszę Cię ogrzej moje serce. Spróbuj chociaż ogrzać tą zimną skałę, która ulokowała się w moim wnętrzu, która tak mnie zmieniła. Zobacz jaką chłodną istotą się stałam, jak wszystkie wydarzenia zmroziły moją chęć i miłość do życia. Zamroziły też coś więcej, moją miłość do Ciebie. Czeka nadal na swoją kolej w moim sercu w formie kostki lodu, jak mrożonka w lodówce. Czeka, aż ją ktoś wyciągnie i ogrzeje. Tak samo jak mój narząd, też stoi cierpliwie w kolejce. A ja ciągle muszę okłamywać i powtarzać 'za chwilkę Twoje 5 minut', tylko że czas oczekiwania się dłuży, a serce zapomina, że kiedyś zamiast skały nim było. Nienawidzę siebie za te kłamstwa. / kinia-96
|
|
 |
|
Jest najwspanialszy na świecie. Nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Jest wyjątkowy. Jedyny w swoim rodzaju. Zrobiłabym dla Niego wszystko. Rozpalcie mi ognisko, a ja w nie wskoczę. Dla Niego.
|
|
 |
|
''Twoje ramiona są moim azylem, Twoje słowa ukojeniem moim, Twoje oczy są moją nikotyną, Twoje usta moim lirycznym cudem, a uczucie jakim mnie darzysz perfekcyjnie idealnym, przepięknym wspomnieniem chłodnego jutra.''~leeaa
|
|
 |
|
''Przez lata budowałam most do Ciebie, stabilny. Brak rozwagi, spryt, szukałam drogi na skróty. Prowizorycznie tęgie liny zawiodły moje próżne oczekiwania. Mój plan spełzł na niczym. Gdy ty w rzeczywistości czekałeś na mnie z otwartymi ramionami gotów przelecieć nad przepaścią i w minutę znaleźć się obok mnie ja paradoksalnie pragnąc Ciebie oddalałam się. Teraz Cię nie ma, po raz pierwszy w życiu nie dotrzymałeś danej mi obietnicy. Nie pozostawiłeś po sobie tęsknoty, nie czuję nic, zamykam się we własnym bezkresie, jest ciemno. Zabrałeś ze sobą nie tylko kawałek mojej oderwanej duszy, ale również wspomnienia, szczęście, barwy, nadzieję, miłość i mój szczery uśmiech. Teraz występuje wyłącznie w wersji: sztuczna maska zajebistego aktora.''~leeaa
|
|
 |
|
''Otwierasz ciężkie, przemęczone oczy. Czujesz jak wachlarz Twoich długich rzęs muska powieki. Zimnym i beznamiętnym spojrzeniem obdarowujesz wszechświat, rządna krwi, od życia pragniesz złudzeń. Czujesz się jak mityczne stworzenie, jedyne i wyjątkowe w swojej nieodkrytej naturze. Wołasz o pomoc, cierpisz niewyobrażalny ból, gotowa na poświęcenie by pomóc jak największej ilości ludzi, z najróżniejszych zakątków świata, posiadających najrozmaitsze problemy. Identyfikujesz się z nimi, usiłujesz przelać na papier cały swój żal przeżywając w ten sposób mękę twórczą, jesteś dumna i skazana na niewyrażalność, ponieważ żadne słowa nie są godne wyrażenia tego chłodu unoszącego się nad naszymi głowami. Zabiłaś w sobie nadzieję jak seryjny morderca, wypełniłaś pustką, nicością pełną bałaganu przeszłości. Wiesz, że to złe, po prostu na niczym już Ci nie zależy.''~leeaa
|
|
 |
|
''Oficjalnie mogę nazwać noc moim wrogiem, jedynym takim paraliżującym mnie całkowicie. Otaczasz mnie zewsząd, jesteś wszędzie, osadziłeś się gdzieś na dnie serca, nie potrafię Cię stamtąd wyłowić, nigdy nie byłam w tym dobra. Zapomniałeś się pożegnać, czuję się...Jest tak jakbyś nadal był, jak gdyby ziarenko naszej znajomości wciąż rosło i rosło, tym razem towarzyszy mu cierpienie, nie uczucie. Już wiem, uczucie jest tylko iskrą, drwi ze mnie. Moje własne sny i marzenia przerastają mnie. Na cudowną wyspę bogatą w nasze najpiękniejsze wspomnienia gwałtownie powiał wiatr, na morza sztorm rzucony, niewidzialna siła odbiera wszystko to co było 'nasze'. Teraz wyję w ciszy, coś rozdziera mnie od środka, zdezorientowana stoję samotnie, a obłoki jak gdyby nigdy nic suną powoli po niebie.''~leeaa
|
|
 |
|
Kocham Cię, więcej grzechów nie pamiętam.
|
|
 |
|
Mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno
|
|
 |
|
Chciałam tylko byś pokochał każdą cząstkę mnie, nawet tą najdrobniejszą. Pragnęłam byś chociaż spróbował zaakceptować każdą moją wadę i uzależnienie, w które się wkopałam. Modliłam się o to codziennie, byś wreszcie przestał się martwić o mój stan zdrowia, bo świadomie zabijałam jakąś drobną część siebie. Wiedziałam, jak Cię to bolało, jak strach Cię nawiedzał. Bałeś się, po prostu bałeś się o każdy mój następny dzień. A ja zamiast rzucić wszystko co złe w cholerę, wdrążałam się w to bardziej i bardziej. Jak skończyłam? Sama na skrzyżowaniu dróg, gdzie muszę zdecydować czy skręcić w stronę zapomnienia czy nagle udać, że jest okej i wrócić do życia. Nie umiem podjąć decyzji, bo bez Ciebie wszystko jest szare. Świat stał się martwy. Mój świat przestał istnieć, runął. / kinia-96
|
|
|
|