głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieodwracalniex3

Stanęła przed nim  oddychając coraz płytszej.  w końcu zatrzymała oddech i zagryzając  wargę  delikatnie zsunęła ramiączko bluzki.  bezszelestnie  przesuwając swój palec po  ramieniu  patrzyła mu prosto w oczy. nie  reagował. stał jak oniemiały  nie wiedząc co  powinien zrobić. podniosła ramiączko  na  swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy   powstrzymując płacz.   kochasz ją!    wykrzyczała.   nie odpowiadał.   nie pozostaje  mi nic innego  jak Ci pogratulować. bawisz się  mną  kochając inną. wynoś się natychmiast.  wynoś się!

zakochana888 dodano: 20 maja 2013

Stanęła przed nim, oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie, przesuwając swój palec po ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko, na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy, powstrzymując płacz. - kochasz ją! - wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się mną, kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się!

Przytulić  wypłakać i powiedzieć jaki świat jest  zły.

zakochana888 dodano: 20 maja 2013

Przytulić, wypłakać i powiedzieć jaki świat jest zły.

Nie planowałam  że coś do Ciebie poczuje.  Przepraszam.

zakochana888 dodano: 20 maja 2013

Nie planowałam, że coś do Ciebie poczuje. Przepraszam.

Chyba każda dziewczyna ma taki moment  gdy  chciałaby być taką zimną suką  bez uczuć  ale  zwyczajnie nie potrafi  bo ma kurwa za dobre  serce.

zakochana888 dodano: 20 maja 2013

Chyba każda dziewczyna ma taki moment, gdy chciałaby być taką zimną suką, bez uczuć, ale zwyczajnie nie potrafi, bo ma kurwa za dobre serce.

wystarczy jedna piosenka Pezeta  żebym czuła na sobie zapach wczorajszej zimy i widziała nas razem. I nieogarniamciebejbe

nieogarniamciebejbe dodano: 20 maja 2013

wystarczy jedna piosenka Pezeta, żebym czuła na sobie zapach wczorajszej zimy i widziała nas razem. I nieogarniamciebejbe

zbliżała się godzina 4 nad ranem  niebo powoli stawało się jasne  a cały pokój topił się w błękicie. stała przed nim wpatrując się w jego niebieskie tęczówki i dym ulatniający się z papierosa  który trzymał. ubrania osunęły się z jej ciała  tworząc delikatną taflę na podłodze  patrzył na nią wzrokiem pełnym pożądania  zbliżył się i dał jej poczuć ciepło swoich zimnych ust. I nieogarniamciebejbe

nieogarniamciebejbe dodano: 19 maja 2013

zbliżała się godzina 4 nad ranem, niebo powoli stawało się jasne, a cały pokój topił się w błękicie. stała przed nim wpatrując się w jego niebieskie tęczówki i dym ulatniający się z papierosa, który trzymał. ubrania osunęły się z jej ciała, tworząc delikatną taflę na podłodze, patrzył na nią wzrokiem pełnym pożądania, zbliżył się i dał jej poczuć ciepło swoich zimnych ust. I nieogarniamciebejbe

cz.2. Na zewnątrz silna  w środku wrażliwa   Codziennie udawała  że jest szczęśliwa.  Nosiła wciąż w sobie wspomnienia   Niespełnione obietnice  plany  marzenia.  Czuła  że ostatnio nic już na lepsze się nie zmienia     Kwestią czasu jest nasilenie cierpienia.  Życie nie potoczyło się po jej myśli    Stwierdziła  że jak zaśnie na zawsze to może sen się ziści.   Powieki robiły się ciężkie  ciało z sił opadało    To nie była wieczność  bez agonii  wszystko moment trwało.  Smutek ustał  uczucia ustały  pierwszy raz brak jakichkolwiek wątpliwości    Nie żyła  na cofnięcie czasu nie ma już możliwości. I nieogarniamciebejbe

nieogarniamciebejbe dodano: 18 maja 2013

cz.2. Na zewnątrz silna, w środku wrażliwa, Codziennie udawała, że jest szczęśliwa. Nosiła wciąż w sobie wspomnienia, Niespełnione obietnice, plany, marzenia. Czuła, że ostatnio nic już na lepsze się nie zmienia, Kwestią czasu jest nasilenie cierpienia. Życie nie potoczyło się po jej myśli, Stwierdziła, że jak zaśnie na zawsze to może sen się ziści. Powieki robiły się ciężkie, ciało z sił opadało, To nie była wieczność, bez agonii, wszystko moment trwało. Smutek ustał, uczucia ustały, pierwszy raz brak jakichkolwiek wątpliwości, Nie żyła, na cofnięcie czasu nie ma już możliwości. I nieogarniamciebejbe

cz.1. W akcie desperacji usiłowała ujrzeć płomyk wyimaginowanej nadziei    Miała świadomość  że jej plany są synonimem nieosiągalnych ideii.   Codziennie budziła się z myślą o bezsensie swojego istnienia    Z takim podejściem żyła do ostatniego tchnienia.  Ze skierowanym na dół wzrokiem  Próbowała walczyć z myśli natłokiem.   Ludzie  którzy ją mijali  Z niepokojem na nią spoglądali.  Czuła ich spojrzenia na sobie   Wszystko tak obce na tym globie.  Każdy dzień niósł za sobą nowe rozczarowania    Starała się przetrwać bez uczuć okazywania.   nieogarniamciebejbe

nieogarniamciebejbe dodano: 18 maja 2013

cz.1. W akcie desperacji usiłowała ujrzeć płomyk wyimaginowanej nadziei, Miała świadomość, że jej plany są synonimem nieosiągalnych ideii. Codziennie budziła się z myślą o bezsensie swojego istnienia, Z takim podejściem żyła do ostatniego tchnienia. Ze skierowanym na dół wzrokiem Próbowała walczyć z myśli natłokiem. Ludzie, którzy ją mijali Z niepokojem na nią spoglądali. Czuła ich spojrzenia na sobie, Wszystko tak obce na tym globie. Każdy dzień niósł za sobą nowe rozczarowania, Starała się przetrwać bez uczuć okazywania. | nieogarniamciebejbe

Tych chwil już nie ma  one nie istnieją w teraźniejszości  ale moja głowa jest nimi zapełniona  przebijają się przez codzienność szarych dni i zadają ból  znowu  znowu i znowu. Łzy  przezroczyste krople spływające po policzkach nie dają już ukojenia i zdaję sobie sprawę  że oddałabym wszystko  by znów poczuć dotyk Jego miękkiej skóry i cudowną woń Jego perfum zmieszanych z dymem papierosów. Na samo wspomnienie dziwny ucisk w żołądku daje o sobie znać. Czy mam krzyczeć? Krzyczałam. Mam błagać? Błagałam. Mam prosić? Prosiłam  nie raz. Lecz to nie ustaje i wbija cios za każdym razem  czasami słabiej  czasami mocniej  ale za każdym razem rani i zabija cząstkę mnie. Chyba niewiele istnieję  naprawdę. Chyba części mnie już nie ma  one ją zabiły  a ta druga część pragnie ich  woła o nie  chociaż doskonale zdaje sobie sprawę z tego  że ją także zabiją. Tak  to właśnie wspomnienia. I nieogarniamciebejbe

nieogarniamciebejbe dodano: 18 maja 2013

Tych chwil już nie ma, one nie istnieją w teraźniejszości, ale moja głowa jest nimi zapełniona, przebijają się przez codzienność szarych dni i zadają ból, znowu, znowu i znowu. Łzy, przezroczyste krople spływające po policzkach nie dają już ukojenia i zdaję sobie sprawę, że oddałabym wszystko, by znów poczuć dotyk Jego miękkiej skóry i cudowną woń Jego perfum zmieszanych z dymem papierosów. Na samo wspomnienie dziwny ucisk w żołądku daje o sobie znać. Czy mam krzyczeć? Krzyczałam. Mam błagać? Błagałam. Mam prosić? Prosiłam, nie raz. Lecz to nie ustaje i wbija cios za każdym razem, czasami słabiej, czasami mocniej, ale za każdym razem rani i zabija cząstkę mnie. Chyba niewiele istnieję, naprawdę. Chyba części mnie już nie ma, one ją zabiły, a ta druga część pragnie ich, woła o nie, chociaż doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ją także zabiją. Tak, to właśnie wspomnienia. I nieogarniamciebejbe

Wspomnienia. One nie umierają  żyją w każdym z nas tylko cichną  ustępują miejsca myśli o codzienności  ale raz na jakiś czas odżywają  czasem cicho szepczą nam do ucha wywołując delikatny uśmiech na twarzy  a innym razem krzyczą piskliwym  ale zarazem donośnym głosem  którego nie potrafimy uciszyć  zabijają nas. I nieogarniamciebejbe

nieogarniamciebejbe dodano: 18 maja 2013

Wspomnienia. One nie umierają, żyją w każdym z nas tylko cichną, ustępują miejsca myśli o codzienności, ale raz na jakiś czas odżywają, czasem cicho szepczą nam do ucha wywołując delikatny uśmiech na twarzy, a innym razem krzyczą piskliwym, ale zarazem donośnym głosem, którego nie potrafimy uciszyć, zabijają nas. I nieogarniamciebejbe

Życie nigdy nie jest usłane różami. Zdarzają się tylko takie momenty  krótkie chwile  gdy wydaje się  że mamy to  czego pragnęliśmy. Z czasem okazuje się  że to był tylko przedsmak tego  co mogliśmy mieć  bo przecież znów się nie udało.   yezoo

nieogarniamciebejbe dodano: 18 maja 2013

Życie nigdy nie jest usłane różami. Zdarzają się tylko takie momenty, krótkie chwile, gdy wydaje się, że mamy to, czego pragnęliśmy. Z czasem okazuje się, że to był tylko przedsmak tego, co mogliśmy mieć, bo przecież znów się nie udało. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

 Wirowała po łąkach tak beztrosko  że zapominała gdzie jest ziemia  gdzie niebo  a gdzie ona sama. Raz nogami brodziła po niebie  raz w nim nurkowała  potykała się o wystające korzenie wiatru i rybie gniazda. I gdy tak już wszystko stało się otaczającymi zewsząd tęczowymi ścianami tornada postanowiła na chwile zatrzymać bieg. Padła postrzeloną sarną na miękki mech. Zmęczyła się sobą. Zapragnęła choć przez chwile napić się z cudzego źródła życia. Gdy powieki zaczęły się rozsuwać  ukrytym za nimi oczom ukazały się dziwne twarze. Były tak blade i niemalże przeźroczyste  że ciężko je było od siebie odróżnić. Milczały wydzielając srebrną ciszę. Przyglądała się im z ciekawością dziecka. One natomiast były jak kamienie. Fascynowało ją to wspólne trwanie w spokoju. Nie znała tego uczucia  była pełna burz i erupcji. Zmęczyła się swoją ciągłą aktywnością. Zapragnęła dołączyć do bladego bractwa ciszy

mrs.kelly dodano: 17 maja 2013

"Wirowała po łąkach tak beztrosko, że zapominała gdzie jest ziemia, gdzie niebo, a gdzie ona sama. Raz nogami brodziła po niebie, raz w nim nurkowała, potykała się o wystające korzenie wiatru i rybie gniazda. I gdy tak już wszystko stało się otaczającymi zewsząd tęczowymi ścianami tornada postanowiła na chwile zatrzymać bieg. Padła postrzeloną sarną na miękki mech. Zmęczyła się sobą. Zapragnęła choć przez chwile napić się z cudzego źródła życia. Gdy powieki zaczęły się rozsuwać, ukrytym za nimi oczom ukazały się dziwne twarze. Były tak blade i niemalże przeźroczyste, że ciężko je było od siebie odróżnić. Milczały wydzielając srebrną ciszę. Przyglądała się im z ciekawością dziecka. One natomiast były jak kamienie. Fascynowało ją to wspólne trwanie w spokoju. Nie znała tego uczucia, była pełna burz i erupcji. Zmęczyła się swoją ciągłą aktywnością. Zapragnęła dołączyć do bladego bractwa ciszy"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć