głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nienormatywna

i jak tam? czujesz się już dziś lepiej? nie potrzebujesz kolejnej opiekunki  która zajmie się twoim jakże schorowanym ciałem? na co ci to tak naprawdę było? po co chciałeś się ze mną w to bawić i mnie oszukiwać  że jesteś śmiertelnie chory? przecież  gdyby tak naprawdę było już dawno powinnam cię pożegnać na cmentarzu i przychodzić na twój grób  zapalając codziennie nową lampkę. jednak tego nie robię  bo wiem  że żyjesz. wiem  jak dobrze się trzymasz  że jesteś okazem pełnym zdrowia. od samego początku tak było. ty jedynie chciałeś się zabawić. próbowałeś mnie zniszczyć swoim kłamstwem  lecz nie widziałeś niepewności w moich oczach. czułam ból  starałam się jakoś żyć i nie myśleć o tym. lecz z dnia na dzień było coraz gorzej  aż pewnego dnia uświadomiłeś mi to wszystko. pokazałeś  jak bardzo człowiek może być mylący...

remember_ dodano: 8 luty 2013

i jak tam? czujesz się już dziś lepiej? nie potrzebujesz kolejnej opiekunki, która zajmie się twoim jakże schorowanym ciałem? na co ci to tak naprawdę było? po co chciałeś się ze mną w to bawić i mnie oszukiwać, że jesteś śmiertelnie chory? przecież, gdyby tak naprawdę było już dawno powinnam cię pożegnać na cmentarzu i przychodzić na twój grób, zapalając codziennie nową lampkę. jednak tego nie robię, bo wiem, że żyjesz. wiem, jak dobrze się trzymasz, że jesteś okazem pełnym zdrowia. od samego początku tak było. ty jedynie chciałeś się zabawić. próbowałeś mnie zniszczyć swoim kłamstwem, lecz nie widziałeś niepewności w moich oczach. czułam ból, starałam się jakoś żyć i nie myśleć o tym. lecz z dnia na dzień było coraz gorzej, aż pewnego dnia uświadomiłeś mi to wszystko. pokazałeś, jak bardzo człowiek może być mylący...

Tak będzie bezpieczniej  niekoniecznie lepiej i na pewno nie dla wszystkich  ale zdecydowanie odważniej będziemy mogli oddychać  bez strachu  ciągłego sprawdzania  kontrolowania będziemy mogli stawiać kroki w stronę przyszłości  cholernie boleśnie  bo już bez siebie.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 8 luty 2013

Tak będzie bezpieczniej, niekoniecznie lepiej i na pewno nie dla wszystkich, ale zdecydowanie odważniej będziemy mogli oddychać, bez strachu, ciągłego sprawdzania, kontrolowania będziemy mogli stawiać kroki w stronę przyszłości, cholernie boleśnie, bo już bez siebie. / nieracjonalnie

zrozum to w końcu. boli mnie twoje odejście  boli mnie fakt  że ciebie nie ma na tym świecie  że nigdy więcej nie usłyszę twojego głosu  że nie spojrzę w twoje oczy i nie powiem  jak bardzo cię kocham. boli mnie  że nie zobaczę twojego uśmiechu  który tak bardzo uwielbiałam. to on sprawiał  że miałam nadzieję i chęć do życia  a teraz? pozostawiłeś mi jedynie wielką pustkę  z która sobie nie radzę. jestem sama wśród tych czterech ścian. jedynie światło od nocnej lampki i monitora daje mi nieźle popalić po oczach  bo walczę z napływającymi łzami. jednak wiem  że nie mogę teraz ulec emocjom. nie mogę się poddać i tak bezsilnie łkać z bólu  pokazując przy tym  jak bardzo mnie to wszystko boli. jeszcze nie teraz  jest za wcześnie.. zbyt młoda godzina  abym mogła wydusić z siebie cały ból i rozpacz  jaka we mnie tkwi.

remember_ dodano: 8 luty 2013

zrozum to w końcu. boli mnie twoje odejście, boli mnie fakt, że ciebie nie ma na tym świecie, że nigdy więcej nie usłyszę twojego głosu, że nie spojrzę w twoje oczy i nie powiem, jak bardzo cię kocham. boli mnie, że nie zobaczę twojego uśmiechu, który tak bardzo uwielbiałam. to on sprawiał, że miałam nadzieję i chęć do życia, a teraz? pozostawiłeś mi jedynie wielką pustkę, z która sobie nie radzę. jestem sama wśród tych czterech ścian. jedynie światło od nocnej lampki i monitora daje mi nieźle popalić po oczach, bo walczę z napływającymi łzami. jednak wiem, że nie mogę teraz ulec emocjom. nie mogę się poddać i tak bezsilnie łkać z bólu, pokazując przy tym, jak bardzo mnie to wszystko boli. jeszcze nie teraz, jest za wcześnie.. zbyt młoda godzina, abym mogła wydusić z siebie cały ból i rozpacz, jaka we mnie tkwi.

kochanie  przykro mi  ale pomyliłeś adresy. nie jestem twoją zabawką  abyś mógł mną dyrygować. nie będę również skakać na każde twoje zawołanie  bo nie jesteś twoją własnością. mam swoje życie  własne zasady według  których chcę żyć. a fakt  że tobie się nie podoba to  jak żyję  jak korzystam z tego co dostaję od losu  to już ewidentnie twój problem. nie muszę ciebie słuchać  nie muszę dostosowywać się do twoich planów. jestem człowiekiem  dziewczyną  która czuje się wolna. nie jestem z tobą związana na wieczność  abym musiała z każdej imprezy  wyjścia  czy chwili samotności  której czasem potrzebuję. skoro tobie to nie odpowiada nie musisz ze mną żyć w znajomości. wiesz  gdzie jest kierunek wyjścia. możesz iść przed siebie. ja i tak za tobą nie zatęsknię.

remember_ dodano: 8 luty 2013

kochanie, przykro mi, ale pomyliłeś adresy. nie jestem twoją zabawką, abyś mógł mną dyrygować. nie będę również skakać na każde twoje zawołanie, bo nie jesteś twoją własnością. mam swoje życie, własne zasady według, których chcę żyć. a fakt, że tobie się nie podoba to, jak żyję, jak korzystam z tego co dostaję od losu, to już ewidentnie twój problem. nie muszę ciebie słuchać, nie muszę dostosowywać się do twoich planów. jestem człowiekiem, dziewczyną, która czuje się wolna. nie jestem z tobą związana na wieczność, abym musiała z każdej imprezy, wyjścia, czy chwili samotności, której czasem potrzebuję. skoro tobie to nie odpowiada nie musisz ze mną żyć w znajomości. wiesz, gdzie jest kierunek wyjścia. możesz iść przed siebie. ja i tak za tobą nie zatęsknię.;)

nie mam czasu  chęci i sił  na kolejną zabawę z tobą. nie chcę  abyśmy bawili się w kotka i myszkę  szukając wzajemnie siebie i rozwiązań  które polepszą nasz związek. nie rozumiesz  że to nie ma sensu  że takie bawienie się  uciekanie od szczerych rozmów sprawia  że oboje wiele tracimy? marnujemy swój cenny czas na zbędne kłótnie. ranimy siebie wzajemnie  a przecież nie chcemy tego  prawda? więc po co nam to wszystko jest potrzebne? nie lepiej by było  abyśmy z tym wszystkim skończyli i zaprzestali grać w tą chorą grę  która wymyka się coraz bardziej spod naszej kontroli?

remember_ dodano: 8 luty 2013

nie mam czasu, chęci i sił na kolejną zabawę z tobą. nie chcę, abyśmy bawili się w kotka i myszkę, szukając wzajemnie siebie i rozwiązań, które polepszą nasz związek. nie rozumiesz, że to nie ma sensu, że takie bawienie się, uciekanie od szczerych rozmów sprawia, że oboje wiele tracimy? marnujemy swój cenny czas na zbędne kłótnie. ranimy siebie wzajemnie, a przecież nie chcemy tego, prawda? więc po co nam to wszystko jest potrzebne? nie lepiej by było, abyśmy z tym wszystkim skończyli i zaprzestali grać w tą chorą grę, która wymyka się coraz bardziej spod naszej kontroli?

Czekam na Niego i tęsknię i już bym chciała by tu był  to wszystko  czego nie powinnam głośno wymawiać  czego nie powinnam wyjawiać światu  bo on to zniszczy  ludzie mi to odbiorą.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 8 luty 2013

Czekam na Niego i tęsknię i już bym chciała by tu był, to wszystko, czego nie powinnam głośno wymawiać, czego nie powinnam wyjawiać światu, bo on to zniszczy, ludzie mi to odbiorą. / nieracjonalnie

Ostatni raz o Tobie pomyślałam.To koniec  ostateczny koniec naszej znajomości. Muszę o Tobie w końcu zapomnieć  lecz da się wymazać z głowy masę najlepszych wspomnień? Nie wiem  ale czas pokaże. To co zrobiłeś stało się przegięciem  którego nigdy Ci nie wybaczę. Sprawiłeś  że kolejny raz pogubiłam się w życiu. Wszystko to jest Twoją winą. Podobno nie osądza się nikogo za własne błędy  ale gdyby nie Twoja obecność w moim życiu przez tak długi czas teraz by inaczej to wszystko wyglądało.  Jednak stało się... Czasu nie cofnę  ale mogę rozpocząć całą drogę od nowa. I tak zrobię. Pokażę Tobie co znaczy obojętność na drugą osobę. Poczujesz ten smak bólu  który mi przyniosłeś.

remember_ dodano: 8 luty 2013

Ostatni raz o Tobie pomyślałam.To koniec, ostateczny koniec naszej znajomości. Muszę o Tobie w końcu zapomnieć, lecz da się wymazać z głowy masę najlepszych wspomnień? Nie wiem, ale czas pokaże. To co zrobiłeś stało się przegięciem, którego nigdy Ci nie wybaczę. Sprawiłeś, że kolejny raz pogubiłam się w życiu. Wszystko to jest Twoją winą. Podobno nie osądza się nikogo za własne błędy, ale gdyby nie Twoja obecność w moim życiu przez tak długi czas teraz by inaczej to wszystko wyglądało. Jednak stało się... Czasu nie cofnę, ale mogę rozpocząć całą drogę od nowa. I tak zrobię. Pokażę Tobie co znaczy obojętność na drugą osobę. Poczujesz ten smak bólu, który mi przyniosłeś.

Jak na zawołanie staję się egoistyczną suką. Potrafię się mścić  zabawiać ludźmi tak samo  jak oni to robili ze mną. Dlaczego? Ponieważ wychodzę z dołka  w którym się przez nich znajdowałam. Wychodzę z niego ostatkami sił. Przede mną jest tylko plan i chęć mściwej zemsty  lecz wiem  że to na długo mi nie pomoże. Jednak to mnie utrzymuje na powierzchni. Nie spadam wtedy w dół. Wyznaczam sobie jeszcze większe cele  które chcę osiągnąć. I wiem   że je zdobędę. Tylko potrzebuję na to czasu..Pomimo  że nie powinnam się mścić na  nikim  nie powinnam się odpłacać tym samym to czasem wiem  że inaczej się nie da..Po prostu wiem  że nie mogę ciągle kogoś ratować  a sama się przy tym niszczyć. Bo niby dlaczego to ja mam wiecznie cierpieć  dlaczego mam ciągle płakać i ponosić ból przy kolejnej porażce? Dość tego. Skończyłam z tym...

remember_ dodano: 7 luty 2013

Jak na zawołanie staję się egoistyczną suką. Potrafię się mścić, zabawiać ludźmi tak samo, jak oni to robili ze mną. Dlaczego? Ponieważ wychodzę z dołka, w którym się przez nich znajdowałam. Wychodzę z niego ostatkami sił. Przede mną jest tylko plan i chęć mściwej zemsty, lecz wiem, że to na długo mi nie pomoże. Jednak to mnie utrzymuje na powierzchni. Nie spadam wtedy w dół. Wyznaczam sobie jeszcze większe cele, które chcę osiągnąć. I wiem, że je zdobędę. Tylko potrzebuję na to czasu..Pomimo, że nie powinnam się mścić na nikim, nie powinnam się odpłacać tym samym to czasem wiem, że inaczej się nie da..Po prostu wiem, że nie mogę ciągle kogoś ratować, a sama się przy tym niszczyć. Bo niby dlaczego to ja mam wiecznie cierpieć, dlaczego mam ciągle płakać i ponosić ból przy kolejnej porażce? Dość tego. Skończyłam z tym...

Zobaczysz  jeszcze kiedyś odejdę i wybiję się z tej szarej monotonnej codzienności. Wywalczę sobie lepsze życie  przyszłość  której od tak dawna pragnę. Pokażę każdemu z osobna co to znaczy mieć prawdziwe szczęście przy sobie  zawalczę o Niego  o wspólne życie. Nie odpuszczę  jak to robiłam do tej pory. Zwyczajnie  nie poddam się  bo wiem  że nie mogę. Moja porażka zniszczyła nie tylko by moje życie  ale również najbliższe mi osoby przy  których chcę zacząć całkiem nowe życie. Od początku  jak należy  aby jak najdalej od tego co wokół mnie otacza.

remember_ dodano: 7 luty 2013

Zobaczysz, jeszcze kiedyś odejdę i wybiję się z tej szarej monotonnej codzienności. Wywalczę sobie lepsze życie, przyszłość, której od tak dawna pragnę. Pokażę każdemu z osobna co to znaczy mieć prawdziwe szczęście przy sobie, zawalczę o Niego, o wspólne życie. Nie odpuszczę, jak to robiłam do tej pory. Zwyczajnie, nie poddam się, bo wiem, że nie mogę. Moja porażka zniszczyła nie tylko by moje życie, ale również najbliższe mi osoby przy, których chcę zacząć całkiem nowe życie. Od początku, jak należy, aby jak najdalej od tego co wokół mnie otacza.

Nigdy Ci tego nie mówiłam  ale jesteś taką moją inspiracją do życia. Dzięki Tobie czerpię energię  z której mogę korzystać. Ona pozwala mi się uśmiechać każdego poranka  gdy muszę wstać  ponieważ mam świadomość  że ty jesteś tuż obok mnie. Chociaż dzielą nas kilometry ja czuję twoją obecność tuż przy mnie. Moja podświadomość wytwarza naturalny zapach Twojego ciała oraz dotyk  który czuję na swojej skórze podczas snu. Dajesz mi wiarę i nadzieję na dobre życie. Pozwalasz mi żyć w naturalny sposób  dajesz siłę do walki. Mogę przy Tobie realizować wszystkie plany  o których właśnie marzę  a Ty niczego mi nie zabraniasz. Pozwalasz poznawać coraz to nowsze rzeczy  uczysz mnie wszystkiego czego nie poznałam wcześniej. Nie karcisz  nie krytykujesz  gdy nie wiem wielu rzeczy  ale wyjaśniasz mi to ze stoickim spokojem. Swoim zachowaniem uświadamiasz  jak wiele dla Ciebie znaczę… Dziękuję.

remember_ dodano: 7 luty 2013

Nigdy Ci tego nie mówiłam, ale jesteś taką moją inspiracją do życia. Dzięki Tobie czerpię energię, z której mogę korzystać. Ona pozwala mi się uśmiechać każdego poranka, gdy muszę wstać, ponieważ mam świadomość, że ty jesteś tuż obok mnie. Chociaż dzielą nas kilometry ja czuję twoją obecność tuż przy mnie. Moja podświadomość wytwarza naturalny zapach Twojego ciała oraz dotyk, który czuję na swojej skórze podczas snu. Dajesz mi wiarę i nadzieję na dobre życie. Pozwalasz mi żyć w naturalny sposób, dajesz siłę do walki. Mogę przy Tobie realizować wszystkie plany, o których właśnie marzę, a Ty niczego mi nie zabraniasz. Pozwalasz poznawać coraz to nowsze rzeczy, uczysz mnie wszystkiego czego nie poznałam wcześniej. Nie karcisz, nie krytykujesz, gdy nie wiem wielu rzeczy, ale wyjaśniasz mi to ze stoickim spokojem. Swoim zachowaniem uświadamiasz, jak wiele dla Ciebie znaczę… Dziękuję.

jest inaczej. zdecydowanie lepiej. czuję  że mogę oddychać. nie muszę się już niczym dusić. mój tlen nie jest już zanieczyszczony od ciągłych skażeń  jakie znajdowały się wokół mnie. nie ma już tych kłamstw  które doprowadzały do wyniszczenia mojego organizmu. nie ma tych fałszywych ludzi. przynajmniej ja nie chcę  aby oni byli. nie utrzymuję już z dawnymi osobami kontaktu  bo wiem  że to byłby zły pomysł. brnięcie w coś co nigdy nie miało sensu  co było tylko toksyczną przyjaźnią powodowało  że traciłam siły do życia. a dziś? mogę śmiało iść przed siebie. nie muszę się bać tego  że się potknę i nadzieję na kolejne kłamstwo. zaczynam uczyć się od nowa każdej rzeczy  a co najważniejsze zaczynam trzymać dystans do spraw  które do niedawna były moimi słabymi stronami.

remember_ dodano: 7 luty 2013

jest inaczej. zdecydowanie lepiej. czuję, że mogę oddychać. nie muszę się już niczym dusić. mój tlen nie jest już zanieczyszczony od ciągłych skażeń, jakie znajdowały się wokół mnie. nie ma już tych kłamstw, które doprowadzały do wyniszczenia mojego organizmu. nie ma tych fałszywych ludzi. przynajmniej ja nie chcę, aby oni byli. nie utrzymuję już z dawnymi osobami kontaktu, bo wiem, że to byłby zły pomysł. brnięcie w coś co nigdy nie miało sensu, co było tylko toksyczną przyjaźnią powodowało, że traciłam siły do życia. a dziś? mogę śmiało iść przed siebie. nie muszę się bać tego, że się potknę i nadzieję na kolejne kłamstwo. zaczynam uczyć się od nowa każdej rzeczy, a co najważniejsze zaczynam trzymać dystans do spraw, które do niedawna były moimi słabymi stronami.

ponownie zaczyna się ten koszmar. wracasz w moich snach  jak gdyby nigdy nic się nie stało zaczynasz mnie męczyć. wiesz doskonale  jak bardzo bolała mnie twoja śmierć. ten nieszczęśliwy wypadek  z którym do dziś nie jestem w stanie się pogodzić. nie dałam rady cię zatrzymać wtedy. byłam zbyt daleko  a mój głos przez telefon? niewiele by zdziałał. ty nawet nie chciałeś mnie słyszeć  wiedziałeś  jak bardzo byłam roztrzęsiona twoją pożegnalną wiadomością... a kiedy dobijałam się do ciebie napisałeś jeszcze  abym dała ci spokój  że tak będzie lepiej. lecz  aby na pewno przemyślałeś swoje posunięcie? dla kogo miało być lepiej? dla mnie  czy dla ciebie  że odszedłeś z tego świata  że uciekłeś od naszego związku i znajomości? sprawiłeś  że ten ból  który odczułam po twojej stracie nagle powrócił. ty sam zaś zacząłeś odwiedzać mnie w każdym śnie. nie dajesz za wygraną. doskonale wiesz  jak mnie to męczy. proszę  odejdź ode mnie. pozwól mi ułożyć życie od nowa... bez wspomnień i bez ciebie.

remember_ dodano: 7 luty 2013

ponownie zaczyna się ten koszmar. wracasz w moich snach, jak gdyby nigdy nic się nie stało zaczynasz mnie męczyć. wiesz doskonale, jak bardzo bolała mnie twoja śmierć. ten nieszczęśliwy wypadek, z którym do dziś nie jestem w stanie się pogodzić. nie dałam rady cię zatrzymać wtedy. byłam zbyt daleko, a mój głos przez telefon? niewiele by zdziałał. ty nawet nie chciałeś mnie słyszeć, wiedziałeś, jak bardzo byłam roztrzęsiona twoją pożegnalną wiadomością... a kiedy dobijałam się do ciebie napisałeś jeszcze, abym dała ci spokój, że tak będzie lepiej. lecz, aby na pewno przemyślałeś swoje posunięcie? dla kogo miało być lepiej? dla mnie, czy dla ciebie, że odszedłeś z tego świata, że uciekłeś od naszego związku i znajomości? sprawiłeś, że ten ból, który odczułam po twojej stracie nagle powrócił. ty sam zaś zacząłeś odwiedzać mnie w każdym śnie. nie dajesz za wygraną. doskonale wiesz, jak mnie to męczy. proszę, odejdź ode mnie. pozwól mi ułożyć życie od nowa... bez wspomnień i bez ciebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć