|
Słyszę twój głos, to do mnie powraca..
Ust twoich dotyk i ciała zapach.
I tylko tyle, chociaż chcę więcej.
Znów zerwę się w nocy nie wiedząc gdzie jestem..
|
|
|
Zamykam oczy, plan mam bardzo prosty.
Wywołam kilka twoich klisz w ciemni samotności.
|
|
|
Powiedz czy umiałbyś z takim kimś jak ja..
Iść do przodu na wariata i nie myśleć o tym.
Co się może zdarzyć będąc z takim kimś jak ja.
Jeśli tak, to zapraszam, razem chodźmy.
|
|
|
My musimy być mocne i jasne.
Nam nie wolno płakać i nie wierzyć.
|
|
|
Beton jest szorstki jak nasze dłonie, chłodny jak usta kobiet.
A historie które znam, mijają się z Bogiem.
|
|
|
Prawda nie zawsze boli, kłamstwo smakuje pięknie.
|
|
|
Nauczyłem się żegnać, łatwiej mówi się trudno.
|
|
|
W roztrzęsionej ręce szklanka z magnezem i browar.
To już nie walka o szczęście.. Byle funkcjonować.
Strach powrotu na powierzchnie, spokój daje kołdra.
|
|
|
Nie oceniaj mnie - inne kamienie ranią nam stopy..
I nie znamy linii papilarnych naszych dłoni.
|
|
|
Chciałem spalić świat, w twarz napluć światu.
|
|
|
|