 |
|
Zależało mi, spieprzyłeś to, cześć.
|
|
 |
|
Dbaj o Niego, bo masz wszystko bez czego ja muszę uczyć się żyć.
|
|
 |
|
Czym kobiety różnią się od facetów? Facet się jedynie przejmuje, kiedy powiesz mu, że jego członek jest mały lub nie nadaje się w łóżku. A kobiety przejmą się jedynie wszystkim, jeśli usłyszą to z ust faceta, którego kochają ponad wszystko.
|
|
 |
|
Siema kolego. Nie pozbędziesz się wspomnień. Zakręciłam Twoim światem bardziej niż ktokolwiek.
|
|
  |
|
` tak, mam świadomość tego jak bardzo się od niego uzależniłam. Tak, wiem że nie umiałabym bez niego normalnie funkcjonować. Tak, zdaję sobie sprawę że bez niego umarłabym. Ale pozwoliłam sobie na tak wielką miłość zupełnie świadomie. Po prostu od początku byłam pewna, że jest tym jedynym. / abstractiions.
|
|
  |
|
` jestem mu wdzięczna za każdą wspólną chwilę. Jest jedynym mężczyzną na świecie który jest dla mnie idealny. On potrafi wymyślać i wymieniać swoje wady. Ja wszystkie wskazane przez niego rzeczy widzę jako zalety. Teraz po tych spędzonych dniach wspólnie, nie wyobrażam sobie życia z innym mężczyzną. Jeśli on by mnie zostawił, pozostałabym sama na zawsze bo nie potrafiłabym poznać kolejnego faceta, tak jak znam jego. Nie chciałoby mi się patrzeć w inne oczy i odgadywać co w nich siedzi. Po prostu jest moją jedyną i ostatnią miłością. / abstractiions.
|
|
  |
|
` po czym najbardziej widać, że kocha mnie ponad wszystko? Nie, nie po setkach buziaków na minutę. Nie po najmocniejszych uściskach na świecie. Nie po czułych słowach i zwracaniu się do mnie w piękny sposób. Chociaż wszystkie te zdarzenia wywołują u mnie radość. Prawdziwą, tą jedyną miłość czuję w złych chwilach. Kiedy to mam ochotę go zabić, a on potrafi ogarnąć moje myśli. Kiedy w ostatniej chwili zatrzymuje pierwszą łzę, która pojawia się w kąciku oka. Kiedy zjawia się przy mnie szybciej niż ja zdążę się obrócić i na niego spojrzeć. Wiem, że każde złe słowo to tylko głupia emocja. Wiem, że jego celem nie jest zranienie mojego serca, ale opieka nad nim do końca życia. / abstractiions.
|
|
  |
|
` Siedziałam sama, z głośników leciał beat pezeta. Leżałam na łóżku i myślałam o niczym. Wszedł do mojego pokoju bez pukania. Wyłączył muzykę. Chwycił mocno za ręce i podniósł z łóżka. Widziałam go po raz pierwszy od jakiegoś tygodnia o normalnych oczach. Widziałam w nich jednak cholerną złość i głód spowodowany brakiem narkotyku w organizmie. W dłoniach trzymał moje nadgarstki i potrząsając nimi, krzyczał o pieniądzach. Wymagał ode mnie pieniędzy na coś co go zabijało. Kiedy nie chciałam mu dać powiedział o jedno słowo za dużo. Dał mi wybór. Albo pieniądze, albo koniec z nami. W moich oczach nie pojawiła się ani jedna łza. Wyrwałam ręce z jego uścisku i momentalnie popchnęłam go w kierunku drzwi. Moje emocje były nie do opisania. Serce waliło mi jak oszalałe. Nie bałam się go, zaczęłam bać się życia osobno, ale wiedziałam że gorzej już być nie może i czym szybciej się od tego uwolnię, tym lepiej dla mnie. / astractiions.
|
|
  |
|
` kochamy się. I, nie to nie jest miłość taka jaką obserwuje u mnie w szkole i wśród ludzi w okolicy. Może nie powinnam tego oceniać, ale uważam że my mamy o wiele więcej niż ci wszyscy ludzie. Wiem, co jestem w stanie zrobić dla niego i jestem pewna że on zrobiłby dla mnie dokładnie tyle samo dla mnie. Tyle samo czyli wszystko. Od pierwszych dni rozmów, zbliżaliśmy się do siebie a dziś? Dziś jesteśmy jednością. On z góry wie o czym myślę, a ja od razu odgaduję jego odpowiedź na moje emocje. Od razu po jego pożegnalnym pocałunku tęsknie za nim jeszcze bardziej niż przed spotkaniem. Po prostu uzależniam się z sekundy na sekundę coraz bardziej. Wydaję mi się, że to jest coś większego niż chodzenie za rękę na przerwie czy po osiedlu. / abstractiions.
|
|
 |
|
- Masz jakieś nałogi? - Nie. - To może jakieś hobby? - No, lubię rośliny. - O, jakie? - Chmiel, tytoń, konopie.
|
|
|
|