 |
|
Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się kurwo od twojego nazwiska.
|
|
 |
|
jedynym chłopcem, za którym będę biegać, będzie mój synek bawiący się ze mną w berka.
|
|
 |
|
I ta nuta niepewności, gdy po pierwszej randce zastanawiasz sie czy będzie chciał zaprosić Cię na kolejną.. || pozorna
|
|
  |
|
Czasem żałuje, że poznałam pewne osoby. ;d ~schooki~
|
|
 |
|
i mówisz sobie "wcale za nim nie tęsknię" - chociaż coś w środku cię ściska, coś blokuje ci swobodny oddech i kieruje myślami. czytasz jakieś bezsensowne posty na fejsie, próbujesz śmiać się z nieogarniętych obrazków na kwejku, ale między każdym wyrazem wplątuje ci się myśl: dlaczego nie odpisuje ? czy w ogóle o mnie pamięta ? a może siedzi teraz z kumplem i tradycyjnie piją wino, rozmawiając o pierdołach, oglądając tysięczny raz Star Wars i ma w dupie całą popieprzoną miłość, którą ponoć ci obiecał. alkohol wypłukuje pamięć, ale wiesz, że gdyby nie pił to i tak nie stanowiłabyś tematu jego myśli. bo znowu to TY się zakochałaś, to TY uwierzyłaś na słowo i to TY teraz cierpisz. a więc usiądź i dław się tą świadomością, że choć tęsknisz, to za tobą nie tęskni nikt./ nieswiadomosc
|
|
 |
|
"Nie liczę już na Ciebie, bo ode mnie odejdziesz, później czy wcześniej zostawisz z ciemnym sercem.Ja jestem i będę tutaj i tu się spełnię.Choć nie wiem ile jeszcze dostane szans na szczęście" Vixen.
|
|
  |
|
Miłość przyprawiona zazdrością i kłamstwami. ~schooki~
|
|
  |
|
Siedziała na dachu swojego wieżowca. w jednej ręce trzymała butelke piwa, a w drugiej telefon. Czekała na wiadomość od niego. Mijały sekundy, minuty, godzimy. A tu cisza.. Nagle poczuła wibracje, tak właśnie to on.. napisał.. Spojrzała na telefonu, w tym samym czasie łzy zaczeły napływać jej do oczu, a w sercu poczuła dziwny ucisk. Przechyliła sie lekko do przodu i wypadła z szybkim tempem spadała w dół, po chwili znalazła sie na chodniku roztrzaskana na małe elementy, jej komórka właśnie sie rozjebała razem z tym chujowym esem. Ona wstała wzieła piwo i poszła do domu.. ~schooki~
|
|
  |
|
Zabierz mnie stąd... Zabierz jak najdalej, na koniec świata. Tylko nie zmuszaj mnie do zrobienia kroku w przód, kiedy stoję nad przepaścią. ~independent_sou~
|
|
  |
|
mnie, nigdy nie poznasz do końca. dlaczego ? Bo nawet ja siebie dobrze nie znam. ~schooki~
|
|
  |
|
miłość jest jak narkotyk, uzależnia, niszczy, zabija. ~schooki~
|
|
 |
|
Niektórym może wydać się straszne, to jak taka grzeczna i dobra uczennica mogła upaść tak nisko. Ale oni jeszcze nie wiedzą, że zamierzam sprawdzić, jak to jest być jeszcze niżej.
|
|
|
|