  |
|
Przyparta do muru podchodzę do Ciebie szurając nogami, znowu udając, że nic się nie stało. Ty jednak potrafisz czytać z moich warg i oczu.. Mówiłeś, że podziwiasz mnie za to, że nie umiem płakać. Nie wiedziałeś jednak, że dopiero gdy zamykam się w czterech ścianach mych myśli i uczuć, rozpoczynam swój codzienny rytuał. Widzisz? Pomimo wszystko przejrzałeś mój skomplikowany charakter na wylot.
|
|
  |
|
Przecież ja go nawet nie znam Nie wiem ile słodzi, jakiej słucha muzyki, o czym myśli gdy wstaje rano Nie moge go kochać. ale kocham :x
|
|
  |
|
Tak lubiła wymykać się z jego ramion, uciekać niczym wystraszone dziecko.. Tak lubiła, kiedy jego dłonie dotykały jej skóry, a ona miała tyle ufności w oczach, tyle wiary w sercu.. Tak lubiła, kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion, a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać w nim - jedynym miejscu, gdzie czuła się naprawdę bezpieczna..
|
|
  |
|
Z kolejnymi dniami, kolejnymi sms-ami, kolejnymi myslami przekonywałam się do Niego coraz bardziej. Coraz mocniej Go pragnęłam. Właśnie Jego. Nawet jak nie odpisywał na moje słowa, nie czułam się zawiedziona, bo wcale nie oczekiwałam od Niego odpowiedzi. Po prostu dzieliłam się przeżyciami z minionego dnia i wstukiwałam w komórkę kolejne literki.
|
|
 |
|
Życie nie zależy od tego jakie masz klocki, tylko jak je sobie poukładasz.
|
|
  |
|
nakurwiajcie plusikami ♥ dobijcie do 50 plusów . :D ~schooki~
|
|
  |
|
" Nienawidze cie dziewczyno i to nie bez powodu.. "
|
|
  |
|
W dupie mam swój honor, który tak bardzo chroniłam. Nie obchodzi mnie to, że wyśmiejesz mnie z tego, że czuję do ciebie coświęcej niż tylko przyjaźń. Jeśli tak się stanie, okaże się, że moje domysły były prawidłowe. Że jesteś nie wychowanym debilem, którego rodzice nie nauczyli co to są prawdziwe uczucia i jak się ich używa. ~crazydream~
|
|
  |
|
leżałam w łóżku, Damian był już w kuchni. nagle usłyszałam uderzenie czegoś o podłogę i wykrzyczane 'kurwa'. wstałam,udając się do pomieszczenia z którego usłyszałam trzask. na podłodze leżał rozbity kubek, a na krześle siedział Damian z głową spuszczoną w dół. 'co jest?' -zapytałam. ściskał pięści na głowie, z taką siłą, że na dłoni pojawiła się krew. 'co Ty robisz? co się stało? -pytałam, myśląc iż jakimś sposobem zajebał sobie kubkiem. spojrzał na mnie, a mnie zamurowało. w oczach miał łzy, a na twarzy wyrysowany smutek. 'nie wytrzymuję kurwa' -krzyczał, rycząc jak dzieciak. mi też podeszły do oczu łzy. usiadłam mu na kolanach i przytulając Go do siebie dodałam: 'uspokój się'. 'niszczymy się, kurwa. ja tego nie chcę. chcę szczęścia' - mówił. 'masz już szczęście, siedzi Ci na kolanach i obiecuje już nigdy z nich nie schodzić' -powiedziałam, całując Go. spojrzał na mnie, szepcząc: 'jak dobrze. kocham to moje szczęście'. ~kissmyshoes~
|
|
 |
|
'Nie mów nic , chce być twoim problemem w rękach
rozpruję kolejną bliznę by zaszyć pamięć o błędach..
Nie chcę narzekać i wmawiać sobie obojętność ,
choć czasem chciałbym bo nie zawsze bywa lekko.'
|
|
 |
|
mam na barkach cudze słowa i nie umiem się odnaleźć.
|
|
 |
|
Czasem parę słów jest jak nóż ciężko zapomnieć,
a powrót do tych wspomnień zatrzymuje puls.
|
|
|
|