 |
Patrzę w te jego szaro-niebieskie oczy i mam wrażenie, że ktoś ukrył w nich całe to szczęście, którego tak długo nie miałam. Mam wrażenie, że raz w życiu, to los jest mi coś winien, więc oto dał mi jego. Dał mi jego, żeby uczył od nowa zaufania jak dziecka chodzenia. Przecież wiem, że jego też to boli, widzę, że za każdym razem cierpi, kiedy ja kurczę się w sobie i on nie może mnie dosięgnąć. Przytula, bierze za rękę i modlę się, aby nie odszedł tak jak tamten, modlę się, żeby nikt nie złamał już żadnej danej mi obietnicy./esperer
|
|
 |
|
chcę Cię takiego jak kiedyś.
|
|
 |
|
usunęłam wszystkie wspólne zdjęcia , każdego sms-a po kolei , schowałam wszystkie rzeczy przypominające o Tobie , wkońcu doszłam do wniosku , że nic między nami nie ma , nie było i nie będzie , że Cie nie kocham też .
|
|
 |
|
to takie dziwne. on ma dziewczynę, ty masz chłopaka a oboje chcielibyście mieć siebie.
|
|
 |
|
-I co teraz ?? - Mam wyjebane. Ide zapalić.
|
|
 |
|
Kłótnia to jedyna szczera rozmowa na jaką Cię stać.
|
|
 |
|
znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę.
|
|
 |
|
Jaka ja głupia byłam.. - Czemu.? - Bo uwierzyłam, że taki ktoś jak On, na prawdę może pokochać taką dziewczynę jak ja
|
|
 |
|
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
 |
Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer
|
|
 |
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
 |
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez jeden dzień, zrozumiem. Jeśli nie będziesz pisał przez kilka dni, zrozumiem.Jeśli nagle przestanie mi zależeć, mam nadzieję, że zrozumiesz...
|
|
|
|