głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nielegalna007

Pa­miętasz ten mo­ment  kiedy ja­ko dziec­ko  w wieku koło sied­miu lat  ma­lujesz ob­ra­zek i niebo to niebies­ki pa­sek u góry kar­tki? I wte­dy przychodzi ten mo­ment roz­cza­rowa­nia  kiedy nau­czy­ciel mówi ci  że tak nap­rawdę niebo zaj­mu­je cała wolną przes­trzeń na ry­sun­ku. I to jest ta chwi­la  kiedy życie zaczy­na być co­raz bar­dziej skom­pli­kowa­ne i nieco nud­niej­sze  po­nieważ za­malo­wywa­nie kar­tki na niebies­ko jest raczej nużącym zajęciem.

kofeina dodano: 26 października 2014

Pa­miętasz ten mo­ment, kiedy ja­ko dziec­ko, w wieku koło sied­miu lat, ma­lujesz ob­ra­zek i niebo to niebies­ki pa­sek u góry kar­tki? I wte­dy przychodzi ten mo­ment roz­cza­rowa­nia, kiedy nau­czy­ciel mówi ci, że tak nap­rawdę niebo zaj­mu­je cała wolną przes­trzeń na ry­sun­ku. I to jest ta chwi­la, kiedy życie zaczy­na być co­raz bar­dziej skom­pli­kowa­ne i nieco nud­niej­sze, po­nieważ za­malo­wywa­nie kar­tki na niebies­ko jest raczej nużącym zajęciem.

Im większe w człowieku wewnętrzne roz­bi­cie  poczu­cie włas­nej słabości  niepew­ności i lęk  tym większa tęskno­ta za czymś  co go z pow­ro­tem sca­li  da pew­ność i wiarę w siebie.

kofeina dodano: 26 października 2014

Im większe w człowieku wewnętrzne roz­bi­cie, poczu­cie włas­nej słabości, niepew­ności i lęk, tym większa tęskno­ta za czymś, co go z pow­ro­tem sca­li, da pew­ność i wiarę w siebie.

Cza­sami wy­daje nam się  że mie­szka w nas  dwóch różnych ludzi. Je­den  który wszys­tko dos­ko­nale czy­ni i te­go człowieka pre­zen­tu­jemy światu. Jest też i ten dru­gi  które­go się wstydzi­my  i te­go uk­ry­wamy.  W każdym człowieku is­tnieje coś ta­kiego jak wewnętrzny dy­sonans i niespójność. Każdy chciałby być dob­ry  a je­dynie do­konu­je czynów  których sam często nie rozumie.      Dlacze­go tak jest? Dla­tego  że człowiek nie jest Bo­giem  nie jest też aniołem  ani jakąś na­dis­totą  a je­dynie małym piel­grzy­mem w długiej  da­lekiej drodze swo­jego życia. Włas­ne słabości czy­nią go wy­rozu­miałym i łagod­nym w sto­sun­ku do in­nych. Ktoś  kto jest bez­kry­tyczny wo­bec sa­mego siebie  będzie twar­dy i niez­dolny wczuć się w in­nych. Nie będzie umiał ni­kogo po­cie­szyć   do­dać od­wa­gi i wy­baczyć. Szczęście i przy­jaźń tkwią tam  gdzie ludzie są wrażli­wi   łagod­ni i de­likat­ni w słowach  i wza­jem­nie kon­taktach.

kofeina dodano: 26 października 2014

Cza­sami wy­daje nam się, że mie­szka w nas dwóch różnych ludzi. Je­den, który wszys­tko dos­ko­nale czy­ni i te­go człowieka pre­zen­tu­jemy światu. Jest też i ten dru­gi, które­go się wstydzi­my, i te­go uk­ry­wamy. W każdym człowieku is­tnieje coś ta­kiego jak wewnętrzny dy­sonans i niespójność. Każdy chciałby być dob­ry, a je­dynie do­konu­je czynów, których sam często nie rozumie. Dlacze­go tak jest? Dla­tego, że człowiek nie jest Bo­giem, nie jest też aniołem, ani jakąś na­dis­totą, a je­dynie małym piel­grzy­mem w długiej, da­lekiej drodze swo­jego życia. Włas­ne słabości czy­nią go wy­rozu­miałym i łagod­nym w sto­sun­ku do in­nych. Ktoś, kto jest bez­kry­tyczny wo­bec sa­mego siebie, będzie twar­dy i niez­dolny wczuć się w in­nych. Nie będzie umiał ni­kogo po­cie­szyć, do­dać od­wa­gi i wy­baczyć. Szczęście i przy­jaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażli­wi, łagod­ni i de­likat­ni w słowach, i wza­jem­nie kon­taktach.

umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce  które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć  czyż nie?

abstracion dodano: 25 października 2014

umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?

a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru  przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa  ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból  nie fizyczny. on był jak główka od pineski  chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam  ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty  zabija tak samo  jak wypadek osobę stracona.

abstracion dodano: 25 października 2014

a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.

lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.

abstracion dodano: 25 października 2014

lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.

też jesteś zdania  że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?

abstracion dodano: 25 października 2014

też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?

Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.

kofeina dodano: 20 października 2014

Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.

 Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł  że mamy właśnie siebie.

smaczna777 dodano: 20 października 2014

"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."

Mówią  że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc  które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach  znowu Cię całować  znowu spędzać wspólne wczasy  poświęcać nawzajem czas  nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz  nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec  zawsze będzie bolało tak samo. esperer

esperer dodano: 18 października 2014

Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo./esperer

Pięć minut euforii  siły i chwila istnienia. Dwa dni życia wycięte z życiorysu  dreszcze  gorączka  euforia  depresja  niewyjaśniony lęk  strach  przeogromny ból głowy  tysiąc myśli wszystko w twojej głowie  wybuchasz płaczem już nie kontrolowanie  nie masz siły nawet się podnieść  masz chęć strzelić sobie w łeb. A to wszystko dla pięciu minut szczęścia.

impulsive dodano: 7 października 2014

Pięć minut euforii, siły i chwila istnienia. Dwa dni życia wycięte z życiorysu, dreszcze, gorączka, euforia, depresja, niewyjaśniony lęk, strach, przeogromny ból głowy, tysiąc myśli wszystko w twojej głowie, wybuchasz płaczem już nie kontrolowanie, nie masz siły nawet się podnieść, masz chęć strzelić sobie w łeb. A to wszystko dla pięciu minut szczęścia.

Co mogę powiedzieć? Że kocham  że tęsknię  że znowu to samo  że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym  że Cie straciłam. esperer

esperer dodano: 28 września 2014

Co mogę powiedzieć? Że kocham, że tęsknię, że znowu to samo, że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym, że Cie straciłam./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć