 |
|
nie możesz znaleźć sensu, bo za dużo o tym myślisz.
|
|
 |
|
moje serce nie wytrzymało i pękło, ale wiedz, że w prawdziwym życiu to nie jest taka wielka tragedia, jak to opisują w książkach. przypomina trochę ból zęba. zawiedziona miłość odzywa się bólem i bezsennością co jakiś czas, ale poza tym pozwala cieszyć się życiem z jego marzeniami, echami, orzechowymi karmelkami. jak gdyby nigdy nic.
|
|
 |
|
jak ja nienawidzę tego człowieka. dobrze, że nie mam broni, bo bym go zabiła. że też tacy ludzie się w ogóle rodzą. wierzyłam mu, ufałam. koniec z myśleniem o nim. koniec.
|
|
 |
|
potem stwierdzisz, że on właściwie nie jest taki zły, jak sądziłaś.. tylko do takich wniosków dochodzi się zazwyczaj już za późno..
|
|
 |
|
a ja już tak długo budowałam ten mur chroniący mnie przed wspomnieniami. a gdy już prawie go skończyłam, pojawiłeś się Ty. jednym dotknięciem palca, niczym czarodziejską różdżkom wszystko runęło, wszystko wróciło.
|
|
 |
|
dzisiaj zamykam się sam na sam gdzieś w swojej głowie.
|
|
 |
|
jedyne na co mam teraz ochote, to to, aby jebnąć sie w ciepłym łóżku, nałożyc słuchawki na uszy, i odpłynąć z dźwiękiem cudownych piosenek.
|
|
 |
|
czasem przeoczę ten moment, w którym powinnam się ugryźć w język.
|
|
|
|