|
Było tyle wzlotów. Było tyle upadków. Mimo bólu, warto było upaść.
|
|
|
"Dlaczego nosimy obrączkę, na serdecznym palcu? Otóż Złącz palce z ich odpowiednikami z drugiej ręki. Kciuk z kciukiem itp. Palce środkowe schowaj do wewnątrz ręki. Kciuki- twoi rodzice, wskazujące-rodzeństwo, środkowe-wskazują na ciebie więc to ty.serdeczny- twoja miłosć.mały palec-wasze dzieci. Oddziel od siebie tylko kciuki- rodzice umierają.-Oddziel od siebie tylko wskazujące- rodzeństwo zakłada rodziny.Oddziel małe palce- twoje dzieci dorosną. Spróbuj oddzielić tylko serdeczne. Nie da sie. Serdeczny i środkowy. Twój małzonek/małzonka i ty. Nierozłączni do śmierci."
|
|
|
[cz19] –Nie zmusisz kogoś do bycia z Tobą. Myślę, że on się opamięta i będzie mieć trochę godności by ci to wyjaśnić. Nie rzucaj się od razu w ramiona! Dziecko to byłby największy błąd.- Słuchałam. Miała rację. Boże dziękuję Ci za mamę! –Mamo, jeśli Monika wróci już z Belgii nie mów jej, że to ty jesteś moją najlepszą przyjaciółką, bo się obrazi. Patrzyłam jak moja mama zaczyna się śmiać, tak beztrosko, tak młodo. Nie wiedziałam jej takiej uśmiechniętej od śmierci dziadków. Kochałam ją. Calym sercem , mimo iż wiele było między nami nieporozumień i nie raz emocje brały górę. Ale to moja mama, a życie zawsze mi pokazuje, że ona i tak zawsze jest przy mnie, cokolwiek bym nie zrobiła. Kolejne dwa dni upłynęły w milczeniu. –Nie mogę tak siedzieć i o tym myśleć bo zwariuję. Już miałam wyłączać laptopa , gdy nagle zadzwonił mój skype. To Monika !..
|
|
|
tak jestem egoistką. tak chcę cię mieć
|
|
|
[cz18] Tydzień . Dokładnie tyle minęło odkąd wyszedł i się nie odezwał. Nie pokazał. Pisałam, dzwoniłam wszystko na nic. Zero. Zero słów od niego. Wczoraj przestałam do niego się odzywać. -Zacznę zachowywać się tak jak on-pomyślałam . –Dziecko nie zadręczaj się tym –usłyszałam szept mamy, która stała tuż za mną. Nawet nie słyszałam kiedy wróciła na sklep z przerwy obiadowej. Musze przyznać, że moc jaką mają mamy jest wielka. Zawsze wie o czym myślę. Nie wytrzymałam. Łzy zaczęły spływać mi po policzkach szybkim nurtem. Opowiedziałam jej. O wszystkim. Już dłużej nie mogłam. Musiałam komuś o tym powiedzieć. –Myślę, że to jego prawdziwa dziewczyna mamo.Ja byłam tylko jakimś planem B. –żalom nie było końca. –Jedyne co mogę zrobić to dać ci radę. Możesz ją wykorzystać lub zignorować. –zaczęła ratować mnie mama. Cóż mi pozostało? Słuchałam ...
|
|
|
nie wracaj, nie jestem opcją b
|
|
|
przypadkiem zobaczyłem, przypadkiem pokochałem
|
|
|
są takie dni kiedy to wszystko wraca
|
|
|
Nikt nie lubi samotności.
Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać.
To prowadzi do rozczarowań.
~Haruki Murakami Norwegian Wood~
|
|
|
Nie masz wpływu na to, że ktoś cię zrani na tym świecie, staruszku,
ale masz coś do powiedzenia na temat tego, kim ta osoba będzie.
Podoba mi się mój wybór.
~John Green Gwiazd naszych wina~~
|
|
|
...bo człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności.~Paulo Coelho – Jedenaście minut
|
|
|
I chcialam się uśmiechnać. Naprawdę . Tylko łzy zaczęły płynąć jako pierwsze.
|
|
|
|