 |
wiesz, co bym chciała? tak się przejść z tobą po parku w nocy i żebyś mnie pocałowała, tak namiętnie i tak długo i chciałabym cię tak przytulać, tak mocno, jak nikogo innego i cię dotykać i być z tobą i patrzeć, jak śpisz, jak się uśmiechasz i całować twoje piegi i gryźć cię w szyję i wgl wszędzie.tak bym chciała.
|
|
 |
Chyba nie umiem sobie nas odpuścić. Po mimo tego, jak wiele nas dzieli nie umiem powiedzieć, że jesteś mi obojętna. Chcę Ciebie, bardzo, chociaż wiem, że to wszystko może być chuja warte, że nie ufam Ci w najmniejszym nawet stopniu, że nie wierze w żadne Twoje słowo. To wszystko przestaje się liczyć, gdy jesteś przy mnie, nie umiem tego nazwać, po prostu tak jest.
|
|
 |
Napiszę Ci kiedyś list, w którym opowiem o moim uczuciu względem Ciebie. O tym , jak z każdym Twoim krokiem w moją stronę serce przyspieszało bicie. O tym, jak bardzo moje płuca pragnęły zachłysnąć się Twoim zapachem, gdy długo Cię nie było. Napiszę o tym, jak tęskniłam nocami, dniami, tygodniami. Opowiem o tym, jak cholernie bolało gdy odszedłeś, jak pieprzony tchórz, bez żadnego słowa. Pewnego dnia, gdy się pozbieram dostaniesz taki list.
|
|
 |
hej, chciałabym mieć Cię blisko, ale nie potrafię tego pokazać. To jakby jakaś niewidzialna bariera stała pomiędzy nami, gdy tylko się spotykamy. I nie potrafię Cię przytulić, czy pocałować, nie potrafię nic.
|
|
 |
krew płynie, watr wieje, serce pęka.
|
|
 |
Pomagasz mi tym , że mogę pomóc Tobie .
|
|
 |
zabierając po kolei strach , tym na którym mi zależało , siebie obciążyłam nim za bardzo .
Teraz ich STRACH niszczy mnie . Gniecie od środka. Więzi .
Ale nie oddam im go z powrotem .Nie po to im go zabierałam .
|
|
 |
Pewnego dnia stając na środku ruchliwego chodnika, zdasz sobie sprawę, że nic nie jest tak samo, wszystko minęło, ktoś odszedł, ktoś się pojawił. A najgorsza będzie pieprzona świadomość tego, że nie masz żadnego wpływu na tą sytuacje, musisz się z tym pogodzić.
|
|
 |
Boże daj mi czas, daj mi więcej czasu..
|
|
 |
chce tylko, aby wszystko było po prostu idealnie.
|
|
 |
MATURA mnie przerasta
— kurwa.
|
|
|
|