 |
Cześć! Nie mam na imię Julia, ale mam balkon *-*
|
|
 |
Może i faktycznie coś się kończy, by coś innego się mogło zacząć. Tylko,że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
|
|
 |
Znacznie łatwiej byłoby mi żyć, gdybym sama uwierzyła w to, że to nie jest ktoś dla mnie. Tak, myślę, że łatwiej byłoby, gdybym uwierzyła w to, że jest chujem bez uczuć. Ale nie potrafię. Niezależnie od tego, co robi, dla mnie i tak pozostanie wartościowym człowiekiem, pomijając już te jego magnetyczne oczy i kuszący głos. / bezimienni
|
|
 |
Chcę żebyś był pewny ,tego co robisz, bo ja już nie mam siły znów o kimś zapominać, rozumiesz?
|
|
 |
'Popatrz jak wszystko szybko się zmienia, coś jest, a później tego nie ma. Człowiek jest tylko sumą oddechów, wiec nie mów mi że jest jakiś sposób.
Chciałbym coś wiedzieć teraz na pewno, to moja udręka, to jej sedno. Wiem tylko,
że wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma. To nie ściema, każda historia ma swój dylemat, ma swój początek i koniec jak poemat, nowy temat, kreci i nęci, a później umiera. Nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie. Dobre momenty, jak fotografie: zbieram w swej głowie jak w starej szafie.' ♥
|
|
 |
Noc, plaża, szum pobliskiego morza, arkadia uczuć, kiedy jego zapach tak delikatnie drażnił mój przełyk, a jego dłoń swobodnie ściskała w sobie moją, nieco mniejszą. Swoboda myśli, łamane granice, parę szybszych oddechów, kolejna wymiana, na nowo czułam, że mam go tylko dla siebie, że pomimo tego jak wiele nas dzieli, mam go wciąż obok. / Endoftime.
|
|
 |
Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.
|
|
 |
Co było w tym całym zamieszaniu najlepsze? Ten moment. Ta chwila, gdy nic nie mówił, tylko przytulał mnie najmocniej jak potrafił, a ja czułam jak szybko bije jego serce- tylko dla mnie. / bezimienni
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła promieni, czy tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, tak naprawdę nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Być znowu tą małą dziewczynką, której jedyne zmartwienie to: czy zdąże na wieczorynkę.
|
|
 |
Płakałam wiele razy, lecz żadna z łez nie nauczyła mnie być silną.
|
|
 |
Każdy z nas ma te dni, chce tylko palić i pić Drapać rany do krwi, bezwiednie krzyczeć i wyć.
|
|
|
|