 |
chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd.chodź ze mną, by sens nadać życia krokom.
|
|
 |
tak mi przykro, że aż wcale.
|
|
 |
kiedyś pisaliśmy cały dzień. dziś trudno o 5 minut rozmowy.
|
|
 |
niektórym ludziom chce się przybić pjone, w twarz, najlepiej krzesłem.
|
|
 |
Podeszłam na boso w stronę okna.Odsłaniajac roletę oparłam sie rękami o parapet i zaczęłam przyglądałać się gwieździstemu niebu,które żyło swoim własnym życiem.Nie chcąc już hamować łez zaczęłam chuhać na szybę i drżącym palcem zaczęłam pisać Jego imię-2 lata to bardzo długo..-szepnęłam ocierając łzę.Zamknęłam oczy.Szybko znalazłam się mroźnym wieczorem nad wodospadem.Jedna Jego ręka obejmowała moje kruche ciało,a drugą ręką pokazywał mi coś na niebie-Spójrz na tę gwiazdę.Widzisz?-spytał zafascynowany niczym mały chłopiec.Uśmiechnęłam się widząc Jego minę.-A teraz pomyśl życzenie.Tylko cii,żeby się spełniło-dodał cmokając mój policzek.Chłod od posadzki przeniknął całe moje ciało.Otworzyłam oczy z uśmeichem na twarzy.Dokładnie pamiętam jakie życzenie pomyślałam tego dnia.-Byśmy byli razem,szczęsliwi już na zawsze.-Nie spełniło się.Kilka tygodni później przestałam się dla niego liczyć,poznał inną.Zaczęłam drżeć,a gęsia skórka wypełniła całe moje ciało..Tak.Kocham Go nadal..|| pz
|
|
 |
W tym miejscu chciałabym podziękować Ci tato, że byłeś przy mnie przez 8 lat. Wiem, że gdzieś tam sobie jesteś i patrzysz na mnie, na nas. Patrzysz jak Twoja 17- letnia córka niszczy sobie życie, krzyczysz, prosisz, jednak nie słyszę, tato, nie słyszę, rozumiesz? Jednocześnie wiem, że odczuwasz chwilami cholernie ogromną dumę, że jednak sobie radzę, że się jeszcze nie poddałam, że staram się jak tylko mogę, że choć często upadam, zawsze jestem w stanie wstać. Pamiętasz jak powtarzałeś zawsze: 'Szczęście jest najważniejsze'? Ja pamiętam to doskonale, tak samo jak to, że spełniałeś każdą moją zachciankę, każdy mój kaprys. Pamiętam jak odrzucona przez babcię stałam się oczkiem w Twojej głowie, pamiętam jak oglądaliśmy razem Dragon Ball, pamiętam. Wtedy byłam szczęśliwa, wiem. I w tym miejscu obiecuję Ci tato, że kiedyś znajdę ponownie to szczęście, znajdę je, choćbym miała iść po nie na drugi koniec świata, ale jeszcze nie teraz, jeszcze nie jestem gotowa.
|
|
 |
Rok 2012, szperam w dokumentach, w ręce wpada mi pismo z prokuratury dotyczące wypadku mojego ojca z 2003r. z ciekawości czytam. Nagle uświadamiam sobie, jak bardzo życie jest kruche, a ludzie beznadziejni, jak bardzo komplikują sobie życie, jak bardzo życie drugiego człowieka jest im obojętne, jak dużo mogli zrobić a jak mało zrobili. Jednak najbardziej dotknęło mnie zdanie: ' Śledztwo zostało umorzone.' Nosz w kurwe, ja się pytam, jakim cudem? Wiadomo, że życia nikt nie zwróci, wiadomo, że żadne pieniądze nie wypełnią pustki, wiadomo. Ale czy wiadomo, że bez żadnych konsekwencji podobne sytuacje nie będą miały miejsca, wiadomo, czy jeszcze ktoś nie zostawi swojej żony z trójką małych dzieci? Czy jeszcze ktoś całkowicie przypadkiem nie zniszczy życia swojej rodzinie przez taką nieodpowiedzialność pracodawcy? Pytam. Moje pytanie zostanie bez odpowiedzi, wiem.
|
|
 |
I znów za oknem biały puch, który odbiera wszelkie nadzieje na piękne, słoneczne wspomnienia.
|
|
 |
I choć tak bardzo tęsknie,choć tak bardzo mi go brakuje, nie wyobrażam sobie nas znów razem.. Nie potrafię poczuć znów Jego dłoni,ani zapachu, który niegdyś był lekarstwem na ukojenie moich nerwów. Ale pamiętam słowa,którymi zasypywał mnie każdego ranka i wieczorem kładąc się spać.Pamiętam i nie zapomne.. Kocham i nie przestane. Od ponad dwóch lat się z tym zmagam próbując zapomnieć,ale wspomnienia wciąż są. I niech będą, bo przecież dzieki niemu choć przez chwilę byłam szczęśliwa.. Dzięki niemu poczułam czym jest miłość.. || pozorna
|
|
 |
Potrzebuję wakacji, wytchnienia i słońca.
|
|
 |
Jeżeli już przepraszam to kurwa szczerze.
|
|
 |
|
Wypierdalaj, potrafię być słodka, prawda? ; D
|
|
|
|