 |
|
po chuj pytasz co u mnie, skoro widzisz w jakim stanie właśnie jestem.
|
|
 |
|
serdeczne pozdrowienia środkowym palcem, dla tych którzy odeszli bez jakiego kolwiek wytłumaczenia.
|
|
 |
|
nie łudź się, facet z dnia na dzień nie zyska uczuć ani mózgu.
|
|
 |
|
mam ochotę wypluć płuca, a wraz z nimi to jebane serce.
|
|
 |
|
I teraz patrzę na Ciebie, a Ty pytasz czy nadal mnie obchodzisz, jakbym mógł przestać Cię kochać. Jakbym mógł zrezygnować z tego, co czyni mnie silniejszym niż kiedykolwiek. Nigdy nie odważyłem się dać z siebie dużo innej osobie (…) ale odkąd się poznaliśmy, cały należę do Ciebie. I będę należał, jeśli mnie zechcesz.
|
|
 |
|
dziewczyny lubią łobuzów.
|
|
 |
|
nie, nie muszę mieć miliona koleżanek, które i tak prędzej czy później odejdą. potrzebuję kilku prawdziwych przyjaciółek, które zawsze będą ze mną.
|
|
 |
|
jak przyjdzie ci ochota się zakochać, to usiądź i poucz się matmy.
|
|
 |
|
miłość zaczyna się od wielkich uczuć a kończy się na drobnych kłótniach.
|
|
 |
|
czy to możliwe kochać kogoś tak mocno, aby być w stanie oddać za kogoś życie. robić choćby najmniejszą drobnostkę dla tej osoby, mimo, że ona nas zostawiła. czy można żyć tylko dla tej osoby, dla miłości, która jest jednostronna i wierzyć, że miłość stracona kiedyś wróci. tam w środku miłość jest skryta, ile można wytrzymać udając, że tak naprawdę się nie kocha? ile można znieść dla miłości? mimo tego można być szczęśliwym, wiedząc, że kochało się raz w życiu nad życie, prawdziwie i bezgranicznie.
|
|
 |
|
"Była to godzina, kiedy na ławkach ogrodowych, tam gdzie świateł jest najmniej, siadają pary, szepcząc do siebie słowa, których nikt na świecie nie zna, bo choćby sam mówił je nieraz, to w dziwny sposób treść takich rozmów, takich spotkań wymyka się z pamięci, ulatnia się z niej, jak parujący niepostrzeżenie eter, i pozostaje tylko odurzający, słodko–gorzki osad, wspomnienie nastroju, po brzegi wypełnionego oczekiwaniem jakichś wielkich, ciemnych oczu, rozwartych tuż u własnej twarzy, i szeptu, który oprócz woni oddechu, tonu głosu nie znaczy nic, jak muzyka, która nie znacząc pozornie nic, oznacza przecież wszystko".
Stanisław Lem "Obłok Magellana"
|
|
 |
|
"Patologiczny spokój za cenę stłumionych impulsów i wypartych pragnień".
Bohumil Hrabal "Różowy kawaler"
|
|
|
|