 |
szeptem mówią. zabiorą mi ciebie. niewiele brakuje a stracę wiele.
|
|
 |
- To na czym teraz pani najbardziej zależy?
- Chyba na końcu świata.
- A jak się tak nie zakończy? Jeżeli nie będzie końca świata? Bo możemy też taką kwestię rozważyć, że nie będzie końca świata.
- To będę rozczarowana.
|
|
 |
Gotta have opposites, light and dark and dark and light, in painting. It's like in life. Gotta have a little sadness once in awhile so you know when the good times come. I'm waiting on the good times now."
|
|
 |
myślisz, że nie cierpię, bo się nie skarżę, że nie mam uczuć, bo ich nie okazuję, że nie pamiętam, bo przestałam wspominać. czy to, że jestem silna i potrafię dobrze kłamać oznacza, że nie jestem człowiekiem?
|
|
 |
może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham. o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
 |
nagle z ust wyrwało się ciche "wyjebane mam". tak właśnie smakowała wolność.
|
|
 |
cześć. jesteś niezwykle uroczy. mogę usiąść obok i przez moment patrzeć w twoje oczy?
|
|
 |
ile to razy, przedziwne fazy niszczyły więzy dające azyl? dziś niewyraźne jak bohomazy. jednak akt rozstania wręcz parzył. gdy darzysz kogoś dużą sympatią - widzisz w nim swoją duszę bratnią. dzielisz swój czas. raczysz gadką. w końcu któraś jest tą ostatnią.
|
|
 |
wystarczy kilkanaście wiosen, aby zacząć widywać się z chaosem.
|
|
 |
wiesz. mam chwilę akurat, żeby wykonać ruch. wcześniej milczałam. po prostu było mi szkoda słów.
|
|
 |
nalej. to noc żywych zwłok, chcę się tak najebać, żeby na pięć minut stracić wzrok.
|
|
 |
los to żart, ciągle wiatr wieje w twarz. nigdy w plecy. ciągle grasz, trwasz, ale nic już cię nie cieszy.
|
|
|
|