 |
"Chcę wrócić tam gdzie upadki są zawsze miękkie,
ludzie uczą się na błędach i są mądrzejsi z wiekiem,
słyszałem o tych miejscach, nikt nie wie jak tam dolecieć,
słyszałem o tych ludziach, chyba żyją w innym świecie."
|
|
 |
"Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Nie posiadasz szacunku dla bliskich ja nie mam go dla ciebie. Vice versa dla tych co pomogą gdy w potrzebie"
|
|
 |
Przeszliśmy piekło, jak to inaczej nazwać..Dziś jesteś ze mną, więc droga była tego warta.
|
|
 |
Niby niewiele mam, a jednak czuję, że mam to co najważniejsze.
|
|
 |
Oni widzieli w Nim skurwiela - Ja czułego człowieka. Oni widzieli Jego cyniczne spojrzenie i wredny półuśmiech - Ja widziałam smutek w oczach, i lekką nadzieję w uśmiechu. Oni widzieli inaczej - Oni Go nie znali.
|
|
 |
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
|
|
 |
"My nie mamy wpływu na życie, życie na nas ma wpływ."
|
|
 |
Nienawidzę, kiedy inni oceniają mnie po pozorach. Może śmiesznie chodzę, zachowuję się jak idiotka, ale na pewno dziwką nie jestem. Jak inni mam uczucia, zimna suka to tylko taka maska, wiesz. Nie imprezuję, bo nie chcę. Piję rzadko i w małych ilościach. Nie przepadam za makijażem, wyprostowanymi, farbowanymi włosami i mini spódniczkami, bo kocham naturalność i wygodę. Noszę nike, nie obcasy. Mam marzenia, które prawdopodobnie nigdy się nie spełnią, ale walczę o nie. Różnię się tym, że piszę, nie opierdalam wszystkich tyłków. Łączy nas tylko to, że przeklinamy, pewnie równie dużo, palę papierosy jak większość i czasami mi odpierdala. Ale mojej duszy nie poznasz nigdy. Nie ufam byle komu, wybacz.:)
|
|
 |
' Urodziłam się ze zbyt małą ilością środkowych palców,
by pozdrowić nimi wszystkich fałszywych ludzi '
|
|
 |
Kocham Cię, ale to nie znaczy, że możesz mnie ranić, a ja nie odejdę. Odejdę, bo kocham też siebie./esperer
|
|
 |
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo./esperer
|
|
 |
Przeraża mnie to, że w życiu będę musiała przeżyć kilka końców, które całkiem mnie rozpierdolą./esperer
|
|
|
|