 |
coś mniej niż miłość , coś więcej niż seks , ohh kurwa houston pogubiłam się ! / nacpanaaa
|
|
 |
Spadasz w dół i nagle zdajesz sobie sprawę, że to cholernie głęboki dół. Pomiędzy nim są szczeliny - przypominają ci bliskich, ale ci ludzie nie dają ci oparcia, nadal spadasz. opierasz się o kamień, bardziej odłamek i nagle ktoś trąca cię od tyłu : puk, puk, samotność - czujesz tą otchłań? Nagle przypominasz sobie i nieustannie powtarzasz "spadam w górę", budzisz się ze snu, muzyka znowu cię uratowała. / cmw
|
|
 |
Znowu nie możesz znaleźć sobie miejsca? Kurwa weź się ogarnij, on przegrał. Czasami mnie to szokuję - szczupła, odnosząca sukcesy w nauce,mająca kochających rodziców i te przyjaciółki, które wkurwiają, ale co by bez nich zrobiła. Nie przesadzasz? Weź się w garść. Przypomnij ile ty masz lat? Co, nie usłyszałam. Ile jeszcze przed tobą? A ile już przeryczałaś? Rusz dupę, bo inaczej nie będę z ciebie dumna, a tego byś nie chciała, prawda?/cmw
|
|
 |
w tym całym życiu w biegu, tylko jedna rzecz jest dobra, nie mam tyle czasu by tęsknić za Tobą.
|
|
 |
ona nie jest wszystkim. może być znaczną częścią ale nigdy nie bedzie wszystkim. nie możesz dopuścić do tego żeby była wszystkim. jeśli bedzie wszystkim to zatracisz siebie. nie możesz zatracić siebie. /mzcs
|
|
 |
przecież znamy sie tyle lat a on dopiero teraz tak naprawdę poprosił mnie o pomoc. pierwszy raz tak szczerze się zwierzył, wszystko dokładnie opisał. wierzę, że da rade. z jego charakterem nie jest łatwo, ale tyle razy już wygrywał/ mzcs
|
|
 |
istniejemy, bo żyjemy to za dużo powiedziane. uśmiechamy się, ale nie jesteśmy tak naprawdę szczęśliwi. kłamiemy, bo prawda sprawiłaby, że - nie daj Bóg - ktoś zacząłby się nami przejmować. tamujemy łzy, bo płaczu nie dalibyśmy rady powstrzymać. ukrywamy się, bo ktoś mógłby przecież podejść i zacząć z nami rozmawiać. istniejemy, ale nie jesteśmy w stanie żyć.
|
|
 |
Mimo to zawsze boleśnie doświadczamy, że nic nie jest wieczne, życie jest niebezpieczne.
|
|
 |
"Miałem miłość nie bez konfliktów jak każda, ale nią cieszę się, bo tu wiem, że też część z was jej nigdy nie zazna"
|
|
 |
Nie odpisuję - olewam, by zrobić Ci na złość? Nic z tych rzeczy. Nie chcę, żebyś się wkręcił i odpuszczam, bo taki kumpel nie wchodzi w rachubę, gdy w grę dorzucasz uczucia - mam chyba alergię na to słowo. Oszczędzę Cię, znienawidź mnie, bo pokochanie mnie boli tak cholernie. Gdy mam zły humor wyrywałbyś sobie włosy z głowy i psuł przy tym płuca. Po co Ci to? Zresztą, nie ważne, nigdy nas nie będzie, nigdy. / cmw
|
|
|
|