 |
Idąc ulicą, zmierzając w kierunku domu zobaczyłam Jego.. Jego razem z tą suką, której jak bardzo nienawidziłam. Szli w moją stronę. Założyłam kaptur i udałam, że ich nie widzę. Śmiali się i przytulali. Przechodząc obok On obtarł się o moje ramię, nie reagowałam. Poczułam tylko dziwny ucisk w gardle, a ciarki przeszły mi po całym ciele. Wchodząc do domu rzuciłam krótkie "cześć" w stronę mamy i zamknęłam się w swoim pokoju. Myśl o Nim nie dawała mi spokoju. Tęskniłam. / get.away
|
|
 |
zawsze jest przy mnie, nawet jak teoretycznie tego nie potrzebuje. jest ze mną na ogromnym kacu kiedy pyskuje, wrzeszcze i klne. mogę z Nią płakać i cieszyć japsko z niczego dosłowne, z chipsa na podłodze, albo plamie na dupie. z Nią są najlepsze fazy. nigdy mnie nie zostawiła. trzymała mi włosy kiedy ja wymiotowałam na jakimś dzikim melanżu. i co z tego, że kiedy się stresuje i chce coś wytłumaczyć omija co drugie słowo, rozumiemy się. pod każdym względem. nigdy mnie nie opuści, wiem to. takie szczęście piechotą nie chodzi. przecież jej najlepszy kumpel to Horejszjo Kejn, przecież jeden telefon i przylatuje z Maiami helikopterem. moge jej zaufać. przyjaźń to nie pinezki na nk. KOCHAM CIE P. // neast
|
|
 |
- wkurwiają mnie te włosy! nie mogę ich rozczesać nijak, a teraz wyglądają jak jakieś dziwne siano! - no to je obetnij.. - CHYBA CIE POJEBAŁO! // neast
|
|
 |
I ta chęć zobaczenia Cię - jest silniejsza ode mnie. / get.away
|
|
 |
A ten łobuzerski uśmiech do dziś mi się śni. / get.away
|
|
 |
I choć tyle tu miejsc i taki w nich zgiełk, w tym mieście tak bez Ciebie pusto jest..
|
|
 |
" i tak płynie czas, nie dogania nas,
w każdym z nas czas, zatrzymuje się nie raz. " || [♪]
|
|
 |
dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości. . / [?]
|
|
 |
Wkurwiasz mnie jak brak dżemoru na goferze . // scoobychrupek
|
|
 |
"Ale jesteśmy tacy zakochani, całkiem sobie oddani.
Przecież to widać... "
|
|
|
|