|
Przyjaciel to niekoniecznie osoba,
z którą widzisz się codziennie,
ale taka która może mieszkać od Ciebie dziesiątki kilometrów,
a zawsze Cię wysłucha,
przyjedzie gdy trzeba pomóc
i cieszy się każdym spotkaniem.
|
|
|
nie walczę o to samo dwa razy, bo wiem, że jeśli raz coś nas zawiodło może zrobić to i po raz drugi.
|
|
|
Chciałam być w tym miejscu, w którym jestem obecnie. Rok do przodu, cel wyznaczony na najbliższe dwa lata, trochę się bawię, odróżniłam przyjaciół od znajomych, pewność siebie momentami góruje. Patrzę na ten okropny świat obiektywniej, nie marzę o każdym chłopaku, który mi się spodoba, wyrosłam z tego. Nauczyłam się być silną. Nikt nie jest w stanie mnie zniszczyć. Nikt kurwa.
|
|
|
„Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.” / SPARKS
|
|
|
Za bardzo cenie sobie swoje własne uczucia, żeby bawić się czyimiś.
|
|
|
Najgorsze jest to gdy tak naprawdę nie wiesz dlaczego z dnia na dzień postanowił odejść. Dlaczego do ostatniej chwili udawał, że wszystko jest w porządku, a później w jednej minucie zrujnował cały Wasz wspólny świat. I może coś mówił, może próbował to jakoś tłumaczyć, ale Ty nie chcesz wierzyć, nie przyjmujesz do wiadomości żadnych słów, które wypowiada w Twoją stronę. Nie możesz pojąć dlaczego to przytrafia się akurat Wam, dlaczego tracisz kogoś komu ufałaś najbardziej na świecie i komu powierzyłaś serce i duszę. Czujesz się tak bardzo oszukana i zagubiona, bo mieliście razem zdobywać świat, a teraz jego po prostu już nie ma. / napisana
|
|
|
Bo wiesz, chyba znowu przeginam, a myślałam, że mam to wszystko pod kontrolą, ale chyba jednak nie, chyba na pewno, bo wystarczy jeden telefon, a ja już wychodzę z domu i nie wracam na noc, a czasem dwie i oh, wydaję całą kasę, a przecież miałam odkładać i miałam w końcu się ogarnąć i miałam to wszystko rzucić, całe to ćpuńsko alkoholikowe życie i miałam pomagać przyjaciołom i miałam nauczyć się odmawiać, ale nie, ciągle nie i chyba nawet już nie wierzę w swoją przemianę, bo to wszystko mnie przytłacza, ale jakoś tak wieczorami zapominam o tym syfie i wszystko jest okej i cały czas się śmieję i nawet z Tobą skończyłam i chyba jest dobrze, ale wiem, wiem, że wystarczy jeden jebany moment i znów zostanę z niczym. / believe.me
|
|
|
Straciłam jakąkolwiek wiarę w ludzi.
|
|
|
Już nie pragnę jakiegoś księcia z bajki, który przybędzie pod mój dom na białym koniu. Jego rodzice nie muszą mieć wybudowanej chaty z basenem na obrzeżach miasta i też nie muszą mieć na koncie milionów. Nie musi być ideałem. Niech będzie normalnym chłopakiem, który ma poukładane w głowie, chce coś osiągnąć i by mnie kochał taką, jaką jestem, nic więcej nie oczekuję.
|
|
|
Powinno istnieć jedenaste przykazanie: "Nigdy nie opuścisz tych, którzy cię kochają."
|
|
|
Pamiętaj - nie zmieniaj się dla niego. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Jeżeli on nie pokocha ciebie, twoich wad, to nie jest dla Ciebie, nie jest wart. Proste. Bądz taka jaka jesteś. A jesteś niezwykła i wyjątkowa, musisz tylko w to uwierzyć. Trafisz na pewno na kogo kto pokocha cię w 100%. Dla kogo będziesz dla ideałem, jedynym sensem życia.
|
|
|
|