 |
|
śmieszy mnie to, że uważasz się za milion razy
lepszego niż jesteś. na szczęście milion razy
zero i tak daje zero.
|
|
 |
|
- hej! - wybacz, ale dużo facetów mam
zapisanych w telefonie jako idiota, więc mogę
wiedzieć z kim mam do czynienia?
|
|
 |
|
grunt to się nie przyzwyczajać, nie?
|
|
 |
|
Najgorsze są wspomnienia. One nie dają nam
normalnie żyć i nie pozwalają zapomnieć. Za
każdym razem gdy patrze na Ciebie moje
serce wypełnia lodowata pustka, nie mogę Cie
dotknąc, przytulić, uśmiechnąć tak jak
kiedyś , muszę udawać że pogodziłam sie z
Twoja stratą i jesteś mi obojętny chociaż od
środka rozpadam sie na milion kawałków.
|
|
 |
|
Samobójstwo jest głupotą? Głupotą jest
krzywdzenie osób tak bardzo emocjonalnie, że
zaczynają one twierdzić, że samobójstwo jest
dla nich jedynym rozwiązaniem.
|
|
 |
|
Kolega będzie Cię pocieszał, przyjaciel będzie
płakał razem z Tobą, a najlepszy przyjaciel Ci
przypierdoli.
|
|
 |
|
być może za kilka lat spotkamy sięgdzieś
przypadkiem i pójdziemy razem na kawę.
porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni
przez kolejne kilogramy doświadczeń.
uśmiechniemy się do siebie -nieco poważniej,
bez dawnej namiętności. we wspomnieniach
kilka razy przewinąsię wybrane wspólne
chwile, lecz przede wszystkim -
prawdopodobnie powiem Ci prawdę. opowiem
Ci, co się wydarzyło, dlaczego jestem na
Ciebie zła, pozwolę Ci zrozumieć. za kilka lat,
bo teraz nie potrafię. teraz nie chcesz mnie
słuchać.teraz uważasz, że usilnie próbuję
zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie
mam w tym udziału. teraz mi jest właściwie
obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas
powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak
bardzo pomyliłeś się co do zmiany mojej
osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.
|
|
 |
|
Poczuj tą pierdoloną bezsilność.
|
|
 |
|
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi
tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie
wyszło. Za nieprzespane noce i litry
połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele
rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego
jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham
czując się z tym żałośnie.
|
|
 |
|
Przyznam Ci się do czegoś dobrze? Obiecuję,
że nie zajmę Ci zbyt dużo czasu. To tylko
chwila, kilka marnych słów, które w końcu
muszę z siebie wyrzucić. Tęsknie za Tobą,
niewyobrażalnie mocno. Nie umiem sobie
poradzić z tym uczuciem. Chciałabym mieć
Cię przy sobie. Wtulać się w Twoje ramiona,
bo to właśnie w nich czuję się bezpieczna. I
właśnie teraz, w tym momencie najbardziej mi
ich brakuje. Właśnie teraz, gdy czuję się
smutna, przerażona i niewyobrażalnie
samotna. I własnie Ciebie brakuje mi
najbardziej, Twoich ramion i bicia serca.
Właśnie tego.
|
|
 |
|
i znów wracasz bez zapowiedzi, po długim
milczeniu. znowu wygodnie rozsiądziesz się w
moim życiu i idealnie wykorzystasz to jak
dobrze mnie znasz. powiesz odpowiednie
słowa,których zawsze lubiłam słuchać.
dotkniesz tam, gdzie zawsze moje ciało
domagało się pieszczot. trafisz w najczulsze
punkty, na nowo mnie oswoisz, potem
odejdziesz. zawsze odchodzisz, to tak
cholernie pewne jak to, że po tym wracasz.
|
|
 |
|
tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna
padać śnieg
zauważasz, że byłeś szczęśliwy tylko wtedy, gdy
ogarnia cię smutek
pojmujesz że ją kochasz dopiero kiedy pozwolisz
jej odejść.
|
|
|
|