 |
|
tu wciąż to samo samotność doskwiera ludziom, leczą ją wódą, a każdy dzień w mieście jest próbą.
|
|
 |
|
marzy jej się Vin Diesel, film + gorąca czekolada
|
|
 |
|
jestem ponad. popatrz, myślę całkiem trzeźwo
|
|
 |
|
zobacz, pozmieniało się ostatnio trochę
|
|
 |
|
pytasz mnie o jutro, chce mieć więcej niż nic
|
|
 |
|
nikt cię nie słyszy, bo nikt cię nie słucha
|
|
 |
|
jakoś to będzie, resztę pieprze
|
|
 |
|
ja kontra świadomość, dzisiaj zbieram siłę
|
|
 |
|
otwierasz powoli własną puszkę pandory
|
|
 |
|
przyjaciele to więcej niż jebane klikniecie na fejsie czy na majspejsie wyłącz internet i goń swoje szczęście
|
|
 |
|
są takie momenty, że ufa się już tylko Bogu
|
|
 |
|
ładny tyłek nie ustawi Cię w życiu, przydałaby się jeszcze osobowość
|
|
|
|