 |
Gdzie jesteś kochanie ? Co chcesz powiedzieć przez swą nieobecność ? Chcesz bym tęskniła ? Tęsknię. I co dalej ? Mam przestać oddychać ?! Nie ma sprawy. Umieram z miłości.
|
|
 |
Czy spadam wciąż, czy może lecę? Nie wiem, może zapytam się tabletek?
|
|
 |
Cierpiał. Naprawdę wierzył, że go nikt nie kocha, a taka świadomość niezależnie od tego, kim jesteś, boli.
|
|
 |
Mam tyle pięknych planów do spieprzenia.
|
|
 |
Oprócz marzeń warto mieć papierosy.
|
|
 |
Żyję więc jestem. Jak umrę to mnie nie będzie.
|
|
 |
Powinniśmy uczyć się najwięcej mówić na tematy, na które zazwyczaj milczymy.
|
|
 |
Krążysz mi po głowie jak podrobiona wódka.
|
|
  |
kocham Cie całego, od stóp po uszy, z całą głupotą w twojej głowie i ciągłymi fochami o byle co... kocham każdą twoją wadę. ~schooki~
|
|
 |
Sprzedaj mi swoją duszę. Inny się kupiec nie trafi. Innego diabła nie ma.
|
|
 |
A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał, Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta, Zdradliwa i wierna, i dobra i zła, I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza… I anioł i demon, i upiór i cud, I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna. Początek i koniec – kobieta – to ja.”
|
|
 |
Musiałem chyba wstrzymać oddech. Sam nie wiem. Zadygotałem. Bo ja wiem. Przez chwile nie mogłem pozbierać myśli ale to nie było nic nadnaturalnego, tylko samo cierpienie i świadomość, że on tam jest, wyraźnie widoczny, namacalny. Oczekuje czegoś ode mnie, przebył długą drogę, przetrwał w tej efemerycznej postaci dostatecznie długo, by wymóc na mnie obietnice. - Kochasz mnie. - [...] To nie było pochlebstwo. Chodziło o coś więcej niż tylko o mnie. - Pasja - odparłem szeptem. - To ta twoja pasja.
|
|
|
|