głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nie_ogarniam_kotku

był jakiś grudniowy wieczór. leżeliśmy z Damianem oglądająć film. nagle zadzwonił do Niego telefon. dzwoniła matka Jego zmarłego przyjaciela.po rozmowie i minie Damiana widziałam że coś jest nie tak. rozłaczył się  i zaczął się ubierać. ' co jest? '   spytałam czekając aż wszystko mi wyjaśni.' Daria uciekła do tego kolesia'   powiedział. Daria była siostrą przyjaciela Damiana. zaczęła bujać się z gościem  którego oboje nie znosili. zabrał mnie ze sobą  i pojechaliśmy po Nią  do tego kolesia. po godzinie była już w domu  przy matce. gdy wracaliśmy przytuliłam Go mówiąc: ' czemu to robisz?'. spojrzał na mnie  po czym cholernie poważnym tonem odpowiedział: ' obiecałem Pawłowi  że będę się Nią opiekował  zawsze'. patrzyłam na Niego z dumą w oczach  i świadomością  że jeśli obiecał coś takiego przyjacielowi   to Jej matka może być o Nią spokojna  do końca życia.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 8 listopada 2011

był jakiś grudniowy wieczór. leżeliśmy z Damianem oglądająć film. nagle zadzwonił do Niego telefon. dzwoniła matka Jego zmarłego przyjaciela.po rozmowie i minie Damiana widziałam,że coś jest nie tak. rozłaczył się, i zaczął się ubierać. ' co jest? ' - spytałam,czekając aż wszystko mi wyjaśni.' Daria uciekła do tego kolesia' - powiedział. Daria była siostrą przyjaciela Damiana. zaczęła bujać się z gościem, którego oboje nie znosili. zabrał mnie ze sobą, i pojechaliśmy po Nią, do tego kolesia. po godzinie była już w domu, przy matce. gdy wracaliśmy przytuliłam Go mówiąc: ' czemu to robisz?'. spojrzał na mnie, po czym cholernie poważnym tonem odpowiedział: ' obiecałem Pawłowi, że będę się Nią opiekował, zawsze'. patrzyłam na Niego z dumą w oczach, i świadomością, że jeśli obiecał coś takiego przyjacielowi - to Jej matka może być o Nią spokojna, do końca życia. || kissmyshoes

może Ty stwierdzisz  że bycie hardcorem  to: nie chodzenie do szkoły przez tydzień i wagarowanie   ja przez pewien czas nie pojawiałam się tam przez pół roku  bawienie się we wciąganie białego   ja przez to prawie odleciałam z tego świata  tnięcie się na zaspokojenie bólu   ja próbowałam to zrobić inaczej po pijaku  przypierdalając z całej siły w mur i łamiąc łapę  napierdalanie się z laskami by zrobić wokół siebie show   ja robiłam to bo miałam w sobie pełno nienawiści. dla jednych to super sprawa. fajnie   jak mówią do Ciebie 'hardcorze  chyle czoła'. prawda jest taka  że robiąc takie rzeczy pogrążasz się   a ja byłam właśnie jedną z takich osób. zjadło mnie to. zeżarło od środka  nie dając szans na normalne życie.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 8 listopada 2011

może Ty stwierdzisz, że bycie hardcorem, to: nie chodzenie do szkoły przez tydzień i wagarowanie - ja przez pewien czas nie pojawiałam się tam przez pół roku; bawienie się we wciąganie białego - ja przez to prawie odleciałam z tego świata; tnięcie się na zaspokojenie bólu - ja próbowałam to zrobić inaczej po pijaku, przypierdalając z całej siły w mur i łamiąc łapę; napierdalanie się z laskami by zrobić wokół siebie show - ja robiłam to bo miałam w sobie pełno nienawiści. dla jednych to super sprawa. fajnie , jak mówią do Ciebie 'hardcorze, chyle czoła'. prawda jest taka, że robiąc takie rzeczy pogrążasz się - a ja byłam właśnie jedną z takich osób. zjadło mnie to. zeżarło od środka, nie dając szans na normalne życie. || kissmyshoes

jesteś niesamowita! teksty koosmaty dodał komentarz: jesteś niesamowita! do wpisu 7 listopada 2011
zdyszana ominęła ostatni schodek na siódmym piętrze Jego bloku. stanęła przed drzwiami unosząc dłoń ku dzwonkowi. chwilę się zawahała   po czym z ogromną determinacją przytrzymała biały przycisk. zrobiła lekki krok do tyłu czując na plecach powiew chłodnego wiatru. wzięła głęboki oddech patrząc jak powoli uchylają się drzwi. otworzył je szerzej  stając przed Nią w rozpiętych spodniach i bez koszulki. pociągnięciem ręki ogarnął roztrzepane włosy patrząc się swoim pociągającym spojrzeniem. chciała już do Niego podejść  rzucić mu się w silnie zbudowane ramiona i wyszeptać ' tęskniłam  wiesz? ' . ale nie zdążyła  pod Jego ramię wdrapała się mała blondynka owinięta w biały ręcznik. pocałowała go w policzek gładząc Jego dobrze zbudowane ciało. serce zabiło Jej szybciej  łzy same zaczęły spływać z zaczerwienionych z bezsenności oczu. wycofała się  szybko zbiegając po schodach. piętro niżej upadła  zanosząc się głośnym szlochem. a On ? zatrzasnął za Nią drzwi świadomie raniąc dalej .   yezoo

koosmaty dodano: 7 listopada 2011

zdyszana ominęła ostatni schodek na siódmym piętrze Jego bloku. stanęła przed drzwiami unosząc dłoń ku dzwonkowi. chwilę się zawahała , po czym z ogromną determinacją przytrzymała biały przycisk. zrobiła lekki krok do tyłu czując na plecach powiew chłodnego wiatru. wzięła głęboki oddech patrząc jak powoli uchylają się drzwi. otworzył je szerzej, stając przed Nią w rozpiętych spodniach i bez koszulki. pociągnięciem ręki ogarnął roztrzepane włosy patrząc się swoim pociągającym spojrzeniem. chciała już do Niego podejść, rzucić mu się w silnie zbudowane ramiona i wyszeptać ' tęskniłam, wiesz? ' . ale nie zdążyła, pod Jego ramię wdrapała się mała blondynka owinięta w biały ręcznik. pocałowała go w policzek gładząc Jego dobrze zbudowane ciało. serce zabiło Jej szybciej, łzy same zaczęły spływać z zaczerwienionych z bezsenności oczu. wycofała się, szybko zbiegając po schodach. piętro niżej upadła, zanosząc się głośnym szlochem. a On ? zatrzasnął za Nią drzwi świadomie raniąc dalej . [ yezoo ]

mama płakała ze śmiechu oglądając jakąś komedię a ja z siostrą umierałam z nudów.nagle usłyszałam jak ktoś przekręca klucze w drzwiach. ' Damian? nie możliwe '   pomyślałam. wyszłam na korytarz  a moim oczom ukazał się  ojciec  z tą tępą dziunią. do mojego mieszkania  na moje kafelki weszła ta pierdolona brunetka  o krzywych nogach i paszczy jakby się z kimś na dupe zamieniła. ' czego tu?'  warknęłam  do Nich. w międzyczasie mama z sisotrą wyszły. zaczęła się dość długa wymiana zdań. ojciec przylazł po resztę rzeczy. wiedziałam  że mamę boli widok tej zołzy. gdy ruszyła za ojcem do pokoju  by 'pomóc mu się pakować'  zastawiłam Jej drogę własnym ciałem. 'zejdź mi z drogi dziecko' odparła lekceważąco.oparłam się o futrynę drzwi i ze skrzywioną miną dodałam:'wypierdalaj stąd. przeliterować?'. patrzyła na mnie zszokowana. po chwili złapałam Ją za Jej jakże piękne białe futerko  i wywlekłam z domu na korytarz. czekała na ojca na klatce schodowej   czyli tam gdzie Jej miejsce.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 7 listopada 2011

mama płakała ze śmiechu oglądając jakąś komedię,a ja z siostrą umierałam z nudów.nagle usłyszałam jak ktoś przekręca klucze w drzwiach. ' Damian? nie możliwe ' - pomyślałam. wyszłam na korytarz, a moim oczom ukazał się "ojciec" z tą tępą dziunią. do mojego mieszkania, na moje kafelki weszła ta pierdolona brunetka, o krzywych nogach i paszczy jakby się z kimś na dupe zamieniła. ' czego tu?'- warknęłam, do Nich. w międzyczasie mama z sisotrą wyszły. zaczęła się dość długa wymiana zdań. ojciec przylazł po resztę rzeczy. wiedziałam, że mamę boli widok tej zołzy. gdy ruszyła za ojcem do pokoju, by 'pomóc mu się pakować', zastawiłam Jej drogę własnym ciałem. 'zejdź mi z drogi dziecko'-odparła,lekceważąco.oparłam się o futrynę drzwi i ze skrzywioną miną dodałam:'wypierdalaj stąd. przeliterować?'. patrzyła na mnie zszokowana. po chwili złapałam Ją za Jej jakże piękne białe futerko, i wywlekłam z domu na korytarz. czekała na ojca na klatce schodowej - czyli tam gdzie Jej miejsce.||kissmyshoes

i bardzo dobrze. za kłaki było :   teksty koosmaty dodał komentarz: i bardzo dobrze. za kłaki było : ) do wpisu 7 listopada 2011
szkoda że mi ktoś w pewnym momencie tak nie wyjebał. teksty koosmaty dodał komentarz: szkoda,że mi ktoś w pewnym momencie tak nie wyjebał. do wpisu 7 listopada 2011
siedziałyśmy z siostrą same w domu.chciałam się wykąpać ale łazienka była zajęta.po godzinie poszłam tam ponownie nadal było zajęte.'wyłaź kurwa' wydarłam się do siostry.nie odpowiedziała.szłam już do pokoju gdy w pewnym momencie ogarnęłam  że coś jest nie tak bo zazwyczaj odpowiadała mi wyzywając mnie.weszłam do łazienki.siostra siedząc obok wanny szybkim ruchem schowała ręcznik.'pokaż to' powiedziałam. nie pokazała.'daj to kurwa' wydarłam się  wyrywając Jej ręcznik.był cały we krwi.spojrzałam na Nią.w tym momencie naciągnęła rękawy bluzy na pięści. kazałam pokazać Jej ręce na darmo. złapałam Ją z całych sił za łapy aż syknęła z bólu.podciągnęłam rękawy.moim oczom ukazały się świeże rany po cięciu.'popierdoliło Cię iditoko' wydarłam się.patrzyła na mnie prawie odlatując. wyjebałam Jej w twarz po czym biorąc za szmaty zaprowadziłam do pokoju  kładąc na łóżko.i choć do dziś ma mi za złe tamto uderzenie od tamtej pory na Jej rękach nie pojawiają się już żadne ślady cięcia.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 7 listopada 2011

siedziałyśmy z siostrą same w domu.chciałam się wykąpać,ale łazienka była zajęta.po godzinie poszłam tam ponownie-nadal było zajęte.'wyłaź kurwa'-wydarłam się do siostry.nie odpowiedziała.szłam już do pokoju,gdy w pewnym momencie ogarnęłam, że coś jest nie tak-bo zazwyczaj odpowiadała mi wyzywając mnie.weszłam do łazienki.siostra siedząc obok wanny,szybkim ruchem schowała ręcznik.'pokaż to'-powiedziałam. nie pokazała.'daj to kurwa'-wydarłam się, wyrywając Jej ręcznik.był cały we krwi.spojrzałam na Nią.w tym momencie naciągnęła rękawy bluzy na pięści. kazałam pokazać Jej ręce-na darmo. złapałam Ją z całych sił za łapy-aż syknęła z bólu.podciągnęłam rękawy.moim oczom ukazały się świeże rany po cięciu.'popierdoliło Cię iditoko'-wydarłam się.patrzyła na mnie,prawie odlatując. wyjebałam Jej w twarz,po czym biorąc za szmaty zaprowadziłam do pokoju, kładąc na łóżko.i choć do dziś ma mi za złe tamto uderzenie-od tamtej pory na Jej rękach nie pojawiają się już żadne ślady cięcia.||kissmyshoes

uwielbiam jak dzwoni do mnie mówiąc  że mnie nie lubi i nie miał zamiaru dzwonić  ale tabaluga mu kazał  ziejąc ogniem.   3    kissmyshoes

koosmaty dodano: 7 listopada 2011

uwielbiam jak dzwoni do mnie mówiąc, że mnie nie lubi i nie miał zamiaru dzwonić, ale tabaluga mu kazał, ziejąc ogniem. < 3 || kissmyshoes

mam dobry  plan więc lepiej ogarnij hajs.   koosmaty

koosmaty dodano: 6 listopada 2011

mam dobry plan więc lepiej ogarnij hajs. / koosmaty

jak już to jakiejkolwiek   teksty koosmaty dodał komentarz: jak już to jakiejkolwiek * do wpisu 6 listopada 2011
siedziała na ławce czując na policzkach chłód jesiennego wiatru. w pokręconych włosach i popękanych od zimna wargach zastanawiała się  dlaczego tak pilnie chciał się z Nią zobaczyć. spojrzała na zegarek  który sygnalizował Jej 21:22. zaśmiała się   chwilę później dostrzegła Go zbliżającego się z jakąś laską. oboje szczęśliwi  szli dumnym krokiem trzymając się za ręce. wstała patrząc mu głęboko w oczy. ' więc to jest ten powód  dla którego ostatnio nie miałeś czasu? dla którego urywałeś się ze szkoły  twierdząc  że masz badania? dla którego wydawałeś ostatnie oszczędności  by tylko zrobić Jej małą przyjemność? więc to Ona jest powodem  dla którego zburzyłeś mi cały świat? ' . zapytała Go na jednym oddechu. milczał  tak bardzo zabolały Go Jej słowa. zdejmując srebrną obrączkę wcisnęła Mu ją w rękę. spojrzała Jej prosto w oczy szepcząc ' mam nadzieję  że będziesz w stanie zastąpić Mu mnie ' . po czym odeszła  a niebo momentalnie zaczęło cierpieć z Nią.   yezoo

koosmaty dodano: 6 listopada 2011

siedziała na ławce czując na policzkach chłód jesiennego wiatru. w pokręconych włosach i popękanych od zimna wargach zastanawiała się, dlaczego tak pilnie chciał się z Nią zobaczyć. spojrzała na zegarek, który sygnalizował Jej 21:22. zaśmiała się , chwilę później dostrzegła Go zbliżającego się z jakąś laską. oboje szczęśliwi, szli dumnym krokiem trzymając się za ręce. wstała patrząc mu głęboko w oczy. ' więc to jest ten powód, dla którego ostatnio nie miałeś czasu? dla którego urywałeś się ze szkoły, twierdząc, że masz badania? dla którego wydawałeś ostatnie oszczędności, by tylko zrobić Jej małą przyjemność? więc to Ona jest powodem, dla którego zburzyłeś mi cały świat? ' . zapytała Go na jednym oddechu. milczał, tak bardzo zabolały Go Jej słowa. zdejmując srebrną obrączkę wcisnęła Mu ją w rękę. spojrzała Jej prosto w oczy szepcząc ' mam nadzieję, że będziesz w stanie zastąpić Mu mnie ' . po czym odeszła, a niebo momentalnie zaczęło cierpieć z Nią. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć