 |
Nie chcę utracić w tym zgiełku siebie, bo tylko to mi zostało. I ty. (narkotyczny)
|
|
 |
Chyba właśnie doświadczam nowego uczucia w związku z poznaniem ciebie. Jeszcze nie umiem go określić, ale czuję, że to coś dobrego. (narkotyczny)
|
|
 |
Czuję, że będę dużo pisał w ten weekend. Natchniony tęsknotą za tobą. (narkotyczny)
|
|
 |
Tęsknota ma różne formy, ale chyba taka jest najbardziej bolesna. Gdy rozmawiasz z kimś, a mimo tego za tym kimś tęsknisz. (narkotyczny)
|
|
 |
Powinienem ci dziękować. Sprawiłaś że się uśmiecham. Wiesz, kiedy ostatnio się uśmiechałem? Sam już nie pamiętam, tak dawno to było. (narkotyczny)
|
|
 |
Nigdy nie potrafiłem tak szybko zaufać ludziom, a tobie jakimś cudem zaufałem od razu. To dlatego lubię samotność. Bo boję się ludzi, bo jestem w stosunku do nich nieufny. Przez ojca.
|
|
 |
Opowiadaj mi o sobie. Chcę chłonąć twoją osobę. (narkotyczny)
|
|
 |
Chociaż wielu spraw o tobie nie wiem, czuję, jakbym znał cię od dawna. Jakbyś była moją pokrewną duszą. (narkotyczny)
|
|
 |
To nie była miłość, to nie była przyjaźń. To było coś bardziej skomplikowanego, niepojętego, czego mój umysł nie potrafił do końca ogarnąć i zrozumieć. Czy kochałem ją? Tak, ale to nie była miłość, jaka łączy kochanków. Czy lubiłem? Tak, ale to nie była przyjaźń, jaka łączy przyjaciół. Nie potrafiłem tego wyjaśnić w żaden możliwy sposób, ale doskonale wiedziałem, że ona czuje to samo i idealnie wie, o co mi chodzi. (narkotyczny)
|
|
 |
Spojrzałem w jej ciemne, równie stęsknione oczy, co moje i poczułem, że w końcu jestem na swoim miejscu spełniony. Że w końcu czuję się dobrze. Że w końcu nie jestem samotny. Gdy wróciła, gdy ją odnalazłem – to tak naprawdę nie odnalazłem zwykłego człowieka, ale część mnie, którą utraciłem i której, bez jej pomocy, sam nie potrafiłem odszukać. Oboje dopełnialiśmy siebie, osobno nie potrafiliśmy stworzyć całości. (narkotyczny)
|
|
 |
Dziś zapytano mnie o Ciebie, a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć.. Bo przecież my nie jesteśmy ani nigdy nie byliśmy razem.. My tylko się czasami spotykamy, łaskoczemy, dokuczamy sobie.. Czasami tylko znajduje schronienie w Twoich objęciach i dotykam swoimi ustami Twoich warg..
|
|
 |
Brakuje mi Ciebie. Brakuje mi wszystkiego, co było z Tobą związane. Brakuje mi Twojego uśmiechu, Twoich oczu i Twojego zapachu. Brakuje mi Twojego głosu... i Twoich idealnie dobranych słów, których używałeś wypowiadając się. A wiesz czego najbardziej mi brakuje? Tej świadomości, że zawsze wiedziałam, że niedługo Cię zobaczę...
|
|
|
|