 |
|
zastanawiam się, kiedy w moim życiu wszystko będzie poprawnie funkcjonowało, kiedy moje oczy nie będą się szklić na Twój widok, albo na samą myśl na temat Twojej osoby. kiedy moje serce będzie normalnie reagowało na wszystkie rzeczy dotyczące Ciebie. kiedy mój mózg da Ci nadzwyczajnie odejść. | nessuno
|
|
 |
|
obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie będę przez niego płakać, że nie pozwolę mu kolejny raz się skrzywdzić. złamał mi serce, w bardzo drastyczny sposób. przyrzekłam sobie, że przenigdy nie będę żałowała tego, że nie zatrzymałam go, nie walczyłam o nasz związek. a teraz co? ot tak, próbuję zapomnieć o złożonym sobie przyrzeczeniu. | nessuno
|
|
 |
|
Ona zaczynała każdy dzień nową nadzieją : Może dziś. I każdego wieczoru myślała z wiarą : Jutro. Czekała na jego miłość ... [ Schiza_xd ]
|
|
 |
|
[ Cz. 1 ] Otworzyła zaparowaną łazienkę, z której uderzyła w stronę drzwi gorąca para. Stanęła na zimnych kafelkach. Jej zaskoczenie było nie do opisania. Przed nią stał ON. Bez słowa wręczył jej bukiet róż. Była jedynie w śnieżnobiałym ręczniku, który co chwilę kurczowo poprawiała. Obciął ją wzrokiem z góry na dół. - Śliczna jesteś, wiesz ? - uśmiechnął się tajemniczo. Ona lekko zmieszana, potargała swoje mokre włosy. - Teraz też ? - przygryzła sexownie wargę. - Nawet nie wiesz jak bardzo, mała. - wymienili spojrzenia. Zaczął wtedy całować jej delikatne ciało : od ramienia do szyi. - Przestań. - powiedziała bez przekonania i odsunęła się lekko. - Jak tutaj wszedłeś ?! Dlaczego znów dajesz mi nadzieję ?! Czemu mnie ranisz ?! - zasypała go potokiem pretensyjnych pytań. Po jej policzku mimowolnie spłynęła łza. - Mam jeszcze klucze, które kiedyś mi dałaś. Przepraszam... - wyszeptał i odwracając się ze spuszczoną głową ruszył w stronę wyjścia. [ Schiza_xd ]
|
|
 |
|
[ Cz. 2 ] Bolała ją ta jego nieobecność. Zimno jej było mimo panującej w domu wysokiej temperatury. Było jej zimno w serce. Podbiegła do niego. Przytuliła się i ugryzła figlarnie w ucho. Wiedziała jak bardzo to lubił. To przez te jego czekoladowe oczy była w stanie wybaczyć mu wszystko. Chwilę później różę, ręcznik i ciuchy jej mężczyzny walały się w kącie ciemnego pokoju. Zaparowały szyby okien. [ Schiza_xd ]
|
|
 |
|
i chociaż nic nas praktycznie już nie łączyło, to fakt, że godzinę temu na fejsie, potwierdził plotkę na temat nowego związku, spowodował ucisk w moim sercu, nagłą utratę humoru. w mojej głowie zaczęły szaleć wspomnienia i w żaden sposób nie dały się opanować. retrospekcje tych dobrych chwil wywołały histeryczny płacz, gdyż uświadomiłam sobie, że straciłam wszystko na czym mi tak zależało. | nessuno ♥
|
|
 |
|
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie , niech się smaży w piekle skurwysyn jebany na wieki wieków. Amen. [ Schiza_xd ]
|
|
 |
|
- Chodzi pogłoska, że jestem boska. - Chodzi bajka, że jesteś dupodajka. [ ? ]
|
|
 |
|
Naucz się wybaczać, kochaj ponad miarę. ♥ [ Figo_fago ]
|
|
 |
|
( . )( . ) < -- to są Twoje wielkie cyce. A to Twój mały mózg --- > . [ ? ]
|
|
 |
|
" E , policja spierdalamy ! " Znasz to skądś ? oO [ Schiza_xd ]
|
|
|
|