 |
cz. 2 Od tej pory nie dawał mi spokoju... Zawsze przychodził do mnie się przywitać i pożegnać, miałam po woli tego dosyć... Nadszedł 1 czerwca... mieliśmy luźne lekcje. ja się specjalnie przed nim kryłam, ale on nie dawał za wygraną. Cała moja klasa przepychała mnie do Niego, a ja wyrywałam się i wgl... No i uciekłam do kąta...> To była moja najgorsza decyzja... Usiadł obok mnie, położył mi rękę na kolanie i mówił coś do mnie... Ja skuliłam się jak najbardziej mogłam, spuściłam głowę w dół i siedziałam tam do końca przerwy ... A teraz, nawet się do mnie nie odezwie, choćby miał pamięć jak komputer... No nic, ja się cieszę, on pewnie też, wiem, że ma dziewczynę i jest mu z nią dobrze .
|
|
 |
ile razy znalazlam klucz, zmieniano mi zamek do szczęścia
|
|
 |
Miłość to głupie uczucie zaczynające się na ustach, a kończonce się na dupie ;)
|
|
 |
-Co jest między nami !
-Chemia ;D
-Chodziło mi o powietrze !
-_-
|
|
 |
-Kocham Cie
-aaa psik... przepraszam mam uczulenie na klamstwa...
|
|
 |
Randka to spotkanie, na które chłopak przychodzi z bukietem kwiatów, a dziewczyna się spóźnia!
|
|
 |
SZUKAM DRUGIEJ POŁÓWKI, MOŻE BYĆ 0,7
|
|
 |
|
był ciepły wieczór. umówili się w swoim miejscu. męli z nim tyle wspomnień. ona przyszła na czas a on się spóźnił. gdy przyszedł nie przywitał się z nią nawet, od razu widziała, że coś jest nie tak. Podszedł do niej, spóścił głowę... -musimy porozmawiać... - co się dzieje.?! - kochanie.... ja muszę Ci coś powiedzieć.?- co.?! mów wreszcie.!!- coś się zmieniło, nie jest jak byłoo...kocham Cię, ale... - ale co do cholery.?! mów.!- poznałem kogoś.... ona jest całkiem inna od Ciebie... - co.?! jak możesz, nie kończ lepiej.!.. dziewczyna zaczęła odchodzić ze łazami w oczach...- zaczekaj... ona mi się podoba, ale okazało się, że to moja siostra... - co.?! - też byłem w szoku, ale tak jest... problem w tym, że zwątpiłem w miłość do Ciebie...;'( / ciam.;*
|
|
 |
|
-i tak skończyła się jej historia....
-tzn jak.??
- nie nie płakała, chociaż tego można się by spodziewać... Ona wstała, zmierzyła go z góry na dół i powiedziała " teraz kotku zobaczysz, co tracisz. " odeszła z głową w górze i uśmiechem na twarzy. ;] / .ciam..;*
|
|
 |
|
i starasz się zabić czas, a on wciąż Cie goni.... wszystko co robisz, nadal w miejscu stoi. / ciam.;*
|
|
 |
bo zawsz do cholery zostaje ta głupia nadzieja , która rozpierdala od środka... nie daje spokoju , sprawia , że wierzymy, że jeszcze będzie dobrze.
|
|
 |
może i jestem dziwna i dziecinna , że zakochałam się w chłopaku widząc go przez około 1 godz. w nie wielkim okienku na chatroulette... który mieszka w zupełnie innym kraju, mówi w zupełnie innym języku, i różni sie zupełnie od tutejszych chłopaków , ale może właśnie to sprawiło, że zalezy mi na nim... wiem , że to głupie ale nic na to nie poradzę. Dowiedziałam się o nim tyle rzeczy , czuję , że jest mi bliski a jednak nadal daleki.. mam plany i marzenia , chcę do niego pojechac, go odwiedzić, choć raz zobaczyc go w realu , a potem odejśc i nie wrócić, bo przeciez on i tak ma dziewczynę, a związki na odległość to nie zawsze wypalają, ale czy on by mnie chciał ? zapewnie nie, ale nigdy nic nie wiadomo, wiem tylko to, że bardzo mi na nim zależy .
|
|
|
|