może i jestem dziwna i dziecinna , że zakochałam się w chłopaku widząc go przez około 1 godz. w nie wielkim okienku na chatroulette... który mieszka w zupełnie innym kraju, mówi w zupełnie innym języku, i różni sie zupełnie od tutejszych chłopaków , ale może właśnie to sprawiło, że zalezy mi na nim... wiem , że to głupie ale nic na to nie poradzę. Dowiedziałam się o nim tyle rzeczy , czuję , że jest mi bliski a jednak nadal daleki.. mam plany i marzenia , chcę do niego pojechac, go odwiedzić, choć raz zobaczyc go w realu , a potem odejśc i nie wrócić, bo przeciez on i tak ma dziewczynę, a związki na odległość to nie zawsze wypalają, ale czy on by mnie chciał ? zapewnie nie, ale nigdy nic nie wiadomo, wiem tylko to, że bardzo mi na nim zależy .
|