 |
koniec. wyleczyłam się z Ciebie. widząc, że jesteś dostępny wzruszam ramionami, gdy Cię widzę - mam wyjebane. już nie zawładniesz moim sercem. wiem, że nieraz będą chwile słabości, gdy wrócą wspomnienia, ale mam nadzieję, że wtedy już będzie ktoś inny. ktoś inny będzie gościł w moim sercu. ktoś kogo pokocham bardziej niż Ciebie. / szyszuniaa
|
|
 |
cisza zastępuje całonocne rozmowy z Nim. już nie słychać dźwięku przychodzącej wiadomości na gadu, smsa, nikt już nie dzwoni. nie pyta czy u mnie wszystko okej. a tak bardzo chciałabym opowiedzieć jak nic nie jest okej. jak wszystko się sypie, jak z dnia na dzień, jest coraz gorzej, że zatracam się w nicości. i nikt tylko on może mnie z tego wyciągnąć. / szyszuniaa
|
|
 |
w te wakacje dowiedziałam się co to znaczy balanga, melanż całonocny, wakacyjny flirt, fałszywa przyjaźń. żadna z tych chwil nie wróci, lecz mimo wszystko - nie żałuję. ale za rok będzie lepiej. / szyszuniaa
|
|
 |
siedzieliśmy na boisku całą paczką śmiejąc się do łez. nagle zauważyłam podjeżdżający motor. od razu straciłam humor. tak, to on. podjechał pod nas, zdjął kask i uśmiechnął się fałszywie. wiedziałam, że coś jest nie tak. ten uśmiech umiałam rozpoznać. 'co tam' - zagadnął. popatrzył na mnie swoimi tęczówkami. chciałam uniknąć tego wzroku. niestety to znów było silniejsze ode mnie. / szyszuniaa
|
|
 |
kolejny wieczór spędzony wraz z moją ekipą: z milionem myśli, miliardem wspomnień, tysiącami westchnień. wieczór godny uwagi. / szyszuniaa
|
|
 |
lubię chodzić w długich, dużych męskich koszulkach. / szyszuniaa
|
|
 |
A jeżeli jeszcze raz pojawisz się w moim życiu w momencie, kiedy wszystko sobie poukładałam, to Ci zapierdolę.
|
|
 |
nie ma to jak fałszywość ;]] / szyszuniaa
|
|
 |
|
ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec.
|
|
 |
'jak tak dalej pójdzie to zobaczycie, że ona się wykończy i sobie coś zrobi' - tak, kochana babciu. masz rację i to stanie się szybciej niż myślisz. jeszcze tylko kilka chwil. i będzie po sprawie. było miło, ale się skończyło. tak czasami bywa z ludźmi, że odchodzą w najmniej spodziewanym momencie. / szyszuniaa
|
|
 |
już za tydzień zacznie się codzienne ściąganie, spisywanie zadań, spychanie się z ławek i ciągnięcie po korytarzu za nogę, śmieszne uwagi, syf na lekcjach, siedzenie z tymi erotomanami, bicie się i ciągnięcie za włosy, śmianie się z wszystkiego co popadnie, dokuczanie nauczycielom, ciągłe nieprzygotowywania i braki stroju, siedzenie na przerwach w wc i śpiewanie piosenek na cały regulator, wygłupianie się itd. tak bardzo tęsknię za tymi debilami. / szyszuniaa
|
|
 |
obojętność jest gorsza nawet od najgorszej nienawiści. może dlatego ja właśnie jestem obojętna w stosunku do świata? jestem obojętna, bo ani go nie kocham ani nienawidzę. / szyszuniaa
|
|
|
|