głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nic_nie_mow

psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć  nawet podczas pisania kartkówki z matematyki  wyrzucania śmieci  czy sprzątaniu w pokoju.. noszenie jego zdjęcia w portfelu i wybuchanie płaczem za każdym razem  gdy płacisz w sklepie przy kasie.. choroba  zwana miłością.

zakazanamilosc dodano: 26 stycznia 2011

psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć, nawet podczas pisania kartkówki z matematyki, wyrzucania śmieci, czy sprzątaniu w pokoju.. noszenie jego zdjęcia w portfelu i wybuchanie płaczem za każdym razem, gdy płacisz w sklepie przy kasie.. choroba, zwana miłością.

  ideałów nie ma..   jak to?   no po prostu. 50  facetów to zajebiści kolesie   ale zdradzają i są skurwielami.. 20  to kujoni   niby świetni  ale tylko jak nie umiesz matmy.. 10  to geje  19  to brzydcy lub głupi kolesie  a ten 1  jest twoim wybrankiem   nie ideałem.

zakazanamilosc dodano: 26 stycznia 2011

- ideałów nie ma.. - jak to? - no po prostu. 50% facetów to zajebiści kolesie - ale zdradzają i są skurwielami.. 20% to kujoni - niby świetni, ale tylko jak nie umiesz matmy.. 10% to geje, 19% to brzydcy lub głupi kolesie, a ten 1% jest twoim wybrankiem - nie ideałem.

mówili o nim.  cham. idiota. prostak. skończony dupek. sukinsyn.! .. ale co z tego. skoro dla niej On był całym światem..

zakazanamilosc dodano: 22 stycznia 2011

mówili o nim. "cham. idiota. prostak. skończony dupek. sukinsyn.!".. ale co z tego. skoro dla niej On był całym światem..

tęsknisz wtedy  kiedy czujesz  że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa. kiedy czujesz  że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce. tęsknisz wtedy  kiedy masz ochotę swoje łzy zmienić w kamienie i rzucać nimi o szyby  by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków. tak samo  jak rozpada się twoje serce  kiedy ukochana osoba mówi  żegnaj .

zakazanamilosc dodano: 22 stycznia 2011

tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa. kiedy czujesz, że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce. tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę swoje łzy zmienić w kamienie i rzucać nimi o szyby, by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków. tak samo, jak rozpada się twoje serce, kiedy ukochana osoba mówi "żegnaj".

szła  szła przed siebie  nie oglądając się w tył. bała się  że ktoś za nią pobiegnie i ujrzy jej przeszklone smutkiem ślepia. a przecież ona była zbyt dumna  by płakać. przy kimś nie uroniłaby ani jednej łzy  nadrabiała to dopiero gdy zostawała sama. wtedy  kiedy była sobą. wtedy  kiedy myślała tylko o nim . . .

zakazanamilosc dodano: 22 stycznia 2011

szła, szła przed siebie, nie oglądając się w tył. bała się, że ktoś za nią pobiegnie i ujrzy jej przeszklone smutkiem ślepia. a przecież ona była zbyt dumna, by płakać. przy kimś nie uroniłaby ani jednej łzy, nadrabiała to dopiero gdy zostawała sama. wtedy, kiedy była sobą. wtedy, kiedy myślała tylko o nim . . .

Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.

zakazanamilosc dodano: 20 stycznia 2011

Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.

serce  proszę..zamknij się do cholery!

zakazanamilosc dodano: 20 stycznia 2011

serce, proszę..zamknij się do cholery!

mina pani z biologii  gdy na sprawdzianie jako przykład reakcji bezwarunkowej wpisałam ucisk w żołądku na jego widok  a w reakcji warunkowej automatyczne zaciskanie pięści  gdy widzę jak ona się do niego przystawia   bezcenne.

zakazanamilosc dodano: 20 stycznia 2011

mina pani z biologii, gdy na sprawdzianie jako przykład reakcji bezwarunkowej wpisałam ucisk w żołądku na jego widok, a w reakcji warunkowej automatyczne zaciskanie pięści, gdy widzę jak ona się do niego przystawia - bezcenne.

znowu upadła. teoretycznie i praktycznie. nie był to jej pierwszy upadek na tle miłosnym  nie. ale ten był znacznie silniejszy od poprzednich. ten zaliczał się do takich  gdy nogę podkłada miłość. wiedziała  że gdyby chciała to znalazła by siły  aby podnieść się i wstać  ale poddała się. tak najzwyczajniej w świecie. nie miała ochoty po raz kolejny zmagać sie z własnym życiem. poddała się. wydusiła ostatnie słowo i się poddała. już nigdy się nie podniosła.

zakazanamilosc dodano: 20 stycznia 2011

znowu upadła. teoretycznie i praktycznie. nie był to jej pierwszy upadek na tle miłosnym, nie. ale ten był znacznie silniejszy od poprzednich. ten zaliczał się do takich, gdy nogę podkłada miłość. wiedziała, że gdyby chciała to znalazła by siły, aby podnieść się i wstać, ale poddała się. tak najzwyczajniej w świecie. nie miała ochoty po raz kolejny zmagać sie z własnym życiem. poddała się. wydusiła ostatnie słowo i się poddała. już nigdy się nie podniosła.

zawsze coś było z nią nie tak. jak miała sześć lat często łamała sobie ręce  raz nogę. minęło dziesięć lat  a ona niczego się nie nauczyła. wciąż  nie słuchając mamy  na własne życzenie łamie sobie serce. wciąż przez kolejnych dupków pojawiających się w jej życiu  do których za bardzo się przywiązuje.

zakazanamilosc dodano: 20 stycznia 2011

zawsze coś było z nią nie tak. jak miała sześć lat często łamała sobie ręce, raz nogę. minęło dziesięć lat, a ona niczego się nie nauczyła. wciąż, nie słuchając mamy, na własne życzenie łamie sobie serce. wciąż przez kolejnych dupków pojawiających się w jej życiu, do których za bardzo się przywiązuje.

siedziała w swoim ulubionym bujanym fotelu  przykryta ciepłym kocem  z szklanką dobrej  zielonej herbaty w dłoni – jak zawsze  kiedy myślała o nim. ciszę wypełniającą jej pokój przerwał dzwoniący telefon. upiła jeszcze jeden łyk pachnącego napoju i odstawiła naczynie na niewielki stolik stojący tuż obok. leniwie zrzuciła koc na podłogę  po chwili wstała i z niechęcią wzięła telefon do ręki. wpadła w osłupienie. dzwoniła jego mama. – ha…halo? – wydukała dziewczyna. – miał wypadek. nie żyje…   poczuła  jak jej serce łamie się na tysiące kawałków. upuściła w bezsilności telefon. otworzyła okno  ustała na parapecie. ‘kochanie  już do Ciebie idę’ – krzyknęła  skacząc z czwartego piętra.  irresolute

zakazanamilosc dodano: 18 stycznia 2011

siedziała w swoim ulubionym bujanym fotelu, przykryta ciepłym kocem, z szklanką dobrej, zielonej herbaty w dłoni – jak zawsze, kiedy myślała o nim. ciszę wypełniającą jej pokój przerwał dzwoniący telefon. upiła jeszcze jeden łyk pachnącego napoju i odstawiła naczynie na niewielki stolik stojący tuż obok. leniwie zrzuciła koc na podłogę, po chwili wstała i z niechęcią wzięła telefon do ręki. wpadła w osłupienie. dzwoniła jego mama. – ha…halo? – wydukała dziewczyna. – miał wypadek. nie żyje… - poczuła, jak jej serce łamie się na tysiące kawałków. upuściła w bezsilności telefon. otworzyła okno, ustała na parapecie. ‘kochanie, już do Ciebie idę’ – krzyknęła, skacząc z czwartego piętra. /irresolute

Umiera się na wiele sposobów: z miłości  z tęsknoty  z rozpaczy  ze zmęczenia  z nudów  ze strachu... Umiera się nie dlatego  by przestać żyć  lecz po to  by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki  śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem  ostatnią kartą  na którą stawia się własne życie.

zakazanamilosc dodano: 16 stycznia 2011

Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć