 |
dzsiaj w nocy mi się śniłaś, jak zwykle porozbierana i trzaskająca dziobem jakieś mądre słowa. opada na mnie czasem jakiś taki straszny strach o ciebie, że zajmuje ktoś moje miejsce
|
|
 |
kiedyś spacerując po zabłąkanych duszach znalazłam Ciebie, znalazłam Twoją duszę owinięta aluzją nadzieji? wyglądałeś na zgniłego człowieka, który za bardzo przesiąknięty był miłością do tego akurat czego nie powinieneś.
|
|
 |
i jakby nam było mało rzeczywistych klęsk i cierpień- dobijemy się słowami
|
|
 |
to, co było między nami, równo i bez słowa podzieliliśmy między siebie
|
|
 |
w życiu są takie momenty gdzie nie wiesz co się dzieje z Tobą aktualnie, czy właśnie tracisz grunt pod nogami albo właśnie masz aktualnie setny epizod końca swojego świata. nie wiesz kiedy nadejdzie taki momenty, że wszystko Ci wysiądzie. nie wiesz kiedy przestaniesz oddychać albo psychika Ci pęknie. nie wiesz co się stanie gdy Ci pęknie serce albo dusza, czy tak właśnie wygląda samobójstwo? albo chęć tego zrobienia?
|
|
 |
może to ty jesteś moją pamięcią i niepamięcią. i wszystkim, co tylko czuję przez ciebie. wszystkim, co w ogóle czuję.
|
|
 |
bez ciebie ja naprawdę nie mam co robić w wielkim świecie
|
|
 |
gdyby ciebie nie było, musiałbym cię wymyślić
|
|
 |
,, poznałam Cię, wtedy kiedy nie miałam ochoty na żadne znajomości
pokochałam Cię, chociaż nie miałam w planach miłości"
|
|
 |
Nie pisz, nie dzwoń, nie pokazuj się na moich oczach. Zniknij z mojego życia i daj mi spokój którego tak wyczekuję. Chcę być sama, nie mam nikogo i nie chcę mieć nikogo. To tylko głupia fikcja, że mnie naprawdę kochałeś. Kochałeś? A łóżko innej zwiedzać chciałeś? To koniec, wyjdź stąd. To nie ma sensu, za dużo kłótni a za mało uczuć. Praktycznie zero uczuć./disparais
|
|
 |
",,Chciałabym porozmawiać z kimś i móc mówić szczerze. Chciałabym ponazywać wszystkie myśli, które tłuką mi się po głowie jak szalone, i wiedzieć, że istnieje na tym świecie ktoś, kto je zrozumie."
|
|
 |
ludzie zawsze dużo mówią, obiecują a i tak kazdy odchodzi. Prędzej czy pózniej ulatnia się, i pyk go nie ma. Ludzie uwielbiają znikać,bez słowa i wyjaśnienia czegokolwiek.
Nie ma odpowoednich słow, które opiszą jak kurewsko boli czyjaś nieobecnosć i ta jebana cisza ktora pozostaje po najblizszych.
|
|
|
|