 |
pamiętam naszą ostatnią obietnicę. mieliśmy sobie kogoś znaleźć przed trzydziestką. obawiam się, że nie wytrwam tego. chyba szybko się spotkamy w piekle kochanie.
|
|
 |
ostatnimi czasami między nami jest wszystko w porządku tylko powiedz mi szczerze jak długo to będzie trwać? zanim dosięgnie znowu nas szczyt wszystkiego?
|
|
 |
Już mi nie zależy,brakuje mi tylko naszych miejsc, naszych czulych kizian i gilgotek. Brakuje nas razem a nie gdzies chuj wie daleko od siebie.
|
|
 |
Gdybym miała teraz wybrać między Tobą a spełnieniem choćby jednego życzenia wybrałam bez wahania Ciebie. W Tobie, odkąd tylko pamiętam, było coś, co dawało mi szczęście. Nie liczyło się to gdzie jesteśmy, jacy jesteśmy. Nie liczyło się nic poza miejscem, w którym splatały się nasze dłonie emanując przy tym ciepłem, dostającym się prosto do serca. Tylko to było ważne, pamiętasz? To, że patrzyliśmy sobie w oczy i oddychaliśmy wspólnym powietrzem, a każdy jego haust przepełniony cząsteczkami uśmiechu był bardziej wyraźnym wyrazem miłości niż jakiekolwiek 'kocham', które wypowiadaliśmy do siebie nie raz szeptem. Nie było nic bardziej oczywistego niż my, a to było dla mnie spełnieniem wszystkich marzeń. Właśnie dlatego wybrałabym Ciebie. Bez wątpienia. /dontforgot
|
|
 |
nie spałam ponad dwadzieściacztery godziny
nie spałam bo serce biło ponad sześćdziesiątpięć razy na minutę
nie zasnęłam bo poczułam, że moja dusza
od nowa zaczyna się kruszyć
od nowa zaczyna krwawić
od nowa się rozpadam się jak filiżanka do kawy
to jest normalne?
bo nie wiem czy popadam w paranoję
bo niei wiem czy chce umrzeć
na chorobę zwaną czystym zgubieniem w życiu.
|
|
 |
tak ci miałem wiele do powiedzenia. wydawało mi się, że o życiu, ale okazuje się, że tylko o sobie. o sobie w tobie. albo raczej o tobie we mnie
|
|
 |
Juz nigdy nikogo nie pokocham to pewne i nieodwracalne bo złamanego serca nawet najprawdziwsza miłość nie poskłada w całość..
Czas zapomnieć i juz nigdy się nie zakochać, to jest idealne podejście by już nigdy nikt nie zraniłnie tak jak Ty!
|
|
 |
siedziałam w nocy lekko po północy czytając nasze stare wiadomości śledząc każdy wers, słowo po słowie. czułam jak to jest znowu czuć się kochanym przez kogoś kim jestem cholernym oczkiem w głowie. czytając znowu to wszystko od nowa wracały wspomnienia - wróciło uczucie znowu te bycia kochanym ale chwilowo. słyszałam plotki od znajomych którzy mieli kontakt z tym uczuciem, że znowu gdzieś wylądował na kolejnej imprezie, że kumpel gdzieś widział w kącie znowu ćpającego i szepczącego, że mu tego kurewsko mocno brakowało. może w końcu będzie szczęśliwy.
|
|
 |
znowu wraca kolejny koniec świata. czy kiedyś się skończy wieczne umieranie?
|
|
 |
w zasadzie w tym momencie to jedyne czego pragnę to umrzeć w końcu. j[
|
|
 |
powtarzał, że miłość poznaje się po tym, że czyjegoś głosu pragniesz bardziej niż ciszy
|
|
 |
jesteśmy dla siebie odpoczynkiem, jak spacer
|
|
|
|