|
To nie jest tak, że miłość nie istnieje bez 100 procentowego zaufania. Ona jest, ale bardzo krucha, delikatna narażona na cierpienie. Jest wypełniona strachem, obawą przed utratą drugiej osoby, przed bólem i płaczem. Jest wypełniona niepewnością która nasila się każdego dnia. Owszem, taka miłość istnieje. Ale prędzej czy później w nią zwątpimy./lavli.et
|
|
|
Wstaje, jeszcze się nie ocknęłam a oni pytają mnie po co bazgrze w dzienniku zamiast otworzyć się żeby pogadać, nie mam wyboru, nie słyszę Twojego głosu, nie czuję ciepła, nie chcę do was mówić, pokradliście mi moje cechy, kiedyś powstrzymam swój krzyk, stracę moje obłąkane sny przypominające mi o odejściach, oczy mi się wypaliły, blask znikł, gdzieś w przestrzeni zgubiliśmy swoje zmysły, zabawne szaleństwo, moje serce jest otwarte ale nie znam do niego drogi, nie widać znaków, zanim zaczniesz się martwić zaczekaj aż się poniżę w pokoju wypełnionym dymem, nie wiem czy chcę wdychać te opary, są tu drzwi ale nie mam klucza, boję się naszego początku, kiedyś i tak przenikniesz mi przez palce.
|
|
|
|
Nie raniłam Cię specjalnie. Naprawdę były momenty, kiedy widziałam nas razem. Pocałunki nie były sztuczne, przynajmniej nie wszystkie. Po prostu to było tak, że zacząłeś kochać, a ja nigdy nie przestałam tęsknić za przeszłością. Przepraszam, nigdy nie chciałam, żeby ktoś cierpiał przeze mnie tak jak ja przez niego./esperer
|
|
|
Ludzie, którzy są dla siebie stworzeni, zejdą się prędzej czy później.
|
|
|
i nagle uświadamiasz sobie, że jesteś zupełnie sama. sam na sam ze swoimi problemami. nie masz komu o nich powiedzieć, nikt cię nie zrozumie, nie powie nic poza zwykłym "nie martw się", które i tak nie pomaga. zwijasz się w kłębek i płaczesz. ryczysz fontanną łez w nadziei, że to pomoże. ale wcale nie, jest coraz gorzej. a ty jesteś cały czas tak samo samotna. / lavli.et
|
|
|
|
W związku nie chodzi o to by być ze sobą jak najdłużej. Chodzi o to by z biegiem czasu po drodze nie zgubić tego uczucia z jakim zaczynaliśmy naszą wspólną drogę w życiu. /59sekund
|
|
|
|
Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer
|
|
|
|
Patrzę w te jego szaro-niebieskie oczy i mam wrażenie, że ktoś ukrył w nich całe to szczęście, którego tak długo nie miałam. Mam wrażenie, że raz w życiu, to los jest mi coś winien, więc oto dał mi jego. Dał mi jego, żeby uczył od nowa zaufania jak dziecka chodzenia. Przecież wiem, że jego też to boli, widzę, że za każdym razem cierpi, kiedy ja kurczę się w sobie i on nie może mnie dosięgnąć. Przytula, bierze za rękę i modlę się, aby nie odszedł tak jak tamten, modlę się, żeby nikt nie złamał już żadnej danej mi obietnicy./esperer
|
|
|
Patrzę w ich twarze i widzę jak czas nas zmienił dziś upijam się samotnością, bo coś nas dzieli.
|
|
|
Mały rudy łepek, duże niebieskie oczy, twarz zasiana mnóstwem piegów. Najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek widziałam. Duże usta w kształcie serca, kobiece kształty. W życiu są takie osoby, które pomimo swojej pozornej zwyczajności są najważniejsze, najwięcej zmieniają. Są wtedy, kiedy innych nie ma. Zamiast cię pocieszać, motywują do działania, wspierają cię, ale nie boją się skrytykować. Chcą dla ciebie jak najlepiej. Otwierają ci oczy na świat, dodają pewności siebie, uroku, wdzięku. Przyczyniają się do uśmiechu na twojej twarzy. Dziękuję ci rudy łepku, że byłaś przez te 16 lat, jesteś teraz i będziesz do końca życia. / lavli.et
|
|
|
Zapomnieliśmy o słowach, tych mocniejszych, docierających bezpośrednio do serducha, tych wstrzymujących oddech i tych budujących całą resztę. Słowa o czymś nam przypominają, coś pobudzają, wznawiają, pozwalają kochać mocniej i świadomiej, nie zaprzeczaj, mów częściej. / nieracjonalnie
|
|
|
Ubóstwiasz każdy fragment jego ciała. Gładzisz delikatnie opuszkami palców po jego brzuchu, widzisz jak skóra drży pod twoim dotykiem. Oddajesz subtelne pocałunki, wtulasz się w jego szeroką klatkę piersiową i za żadne skarby nie chcesz przestać. Słyszysz mocne, rytmiczne bicie serca, to twój rytm, ten dla którego teraz żyjesz. Ubóstwiasz jego charakter. Sposób w jaki potrafi cię rozśmieszyć, jak poprawia ci humor jest niesamowity. Jego ciągłe starania, pomysły, proste gesty sprawiają, że na twojej twarzy non stop widnieje uśmiech, a w sercu kwitnie duma. Uwielbiasz każdą godzinę, minutę, sekundę którą rozmawiacie tak samo jak te momenty ciszy, kiedy po prostu napajacie się swoją obecnością. Uwielbiasz patrzeć w jego oczy, widzieć jak się do ciebie uśmiechają, jak błyszczą. Jasne, jest mnóstwo niedomówień, kłótni, niedotrzymanych obietnic, różnić poglądów, co ci się zapewne nie podoba. Ale co z tego. Jest całym Twoim światem / lavli.et
|
|
|
|