 |
"widziałem to, widziałem jak z wielkim bólem i ciężarem na plecach dźwignęłaś moje życie.. bieglem w Twoją stronę, chciałem pomóc ale Twoja twarz była kamienna. ukłękłem przed Tobą, chwyciłem dłoń i zacząłem do niej szeptać. obmyłaś moje słowa i czyny przy tym mój bagaż życia który dźwigałaś. stał się on lekki, nie sprawiał już takiego bólu, to wszystko zmarło. wiatr owiał moją twarz niosąc przy tym krzyk miłości, w oczach zostawił mi mapę do Twojego wielkiego królestwa."-dla.niej
|
|
 |
"zagrała w moim sercu cudowny koncert, ratując je przed dnem. jej postawa była godna generała, potrafiła zebrać tak liczną armię by zabić moją gorycz i strach w mojej duszy, zdjęła mój płaszcz cały poplamiony życiem i nieudanymi chwilami, o których było mi trudno zapomnieć. chce znów by schowałas mnie znów w swojej jasnej jaskini serca, chce odbić na Twoim policzku swoje usta by zostały na nim na zawsze. bądź mą poranną rosą na wargach bym w pierwszych chwilach dnia miał Cię na języku."-dla.niej
|
|
 |
"może wyjde na dwór i znajdę Twoje wczorajsze szczęście którego brakuje mi dziś."-dla.niej
|
|
 |
"pamiętaj, dzieciaku, nie wierz jak Ci mówią, że niemodny
duże media nie chcą rapu, bo jest dla nich niewygodny."-Bezczel
|
|
 |
"pedofile deklarują nadrabianie zaległości
powinni kastrować kurwy dla jasności
legalizować pedałów to najgorsza z opcji
może jeszcze, kurwa, dacie cwelom prawo do adopcji?"-Bezczel
|
|
 |
"dziewczyna życia to ta która zrani, pokocha i zakopie Twoje serce tylko po to by zastąpić je swoim."-dla.niej
|
|
 |
"zaczęła królować w moim życiu odkąd się zakochałem. jak żadna inna, bez żadnego ruchu, gestu, słowa głaskała moje wyolbrzymione marzenia. zgasiła jak zapałkę moją nienawiść i zamordowała smutek. płuca pełne dymu, resztek życia i trujących substancji, oczyściła zastępując, świeżym powietrzem, z szczyptą szczęścia i radości. poselektowała moje myśli, odrzucając te najgorsze. wybrała te przyjemne i dające ciału rozkosz. moim oczom nadała barwę i przejrzystość. swoim głosem, wędrowała po moim ciele, czarując mój umysł swoją miłością i tuląc moje uszy w geście wiecznej miłości."-dla.niej
|
|
 |
"Czasami ciężko mi się oddycha, tak jakbym dusił się własnym tlenem."-nie.bylbym.tu.soba
|
|
 |
"wzięła mnie za rękę, chwyciła ją mocno i z pełnym optymistycznym uśmiechem zabrała mnie do komnat raju, było ich trzy. każda zawierała coś ważnego i cennego w życiu. w pierwszej była osoba o imieniu SZCZĘŚCIE, nie prosiło o zbyt wiele chciało, tylko bym malował mu na twarzy jak prawdziwy Matejko, rozkosz i uwielbienie. w drugiej komnacie było SERCE, rozkazało bym już nigdy więcej nie wdychał powietrza innej osoby, zawsze miał wspólny tlen, którego dostarcza mi Ona. trzecia komnata była pusta, zapytałem-a tu czego pusta? odpowiedziała- to Twoja komnata. osiągniemy wszystko nie ruszając się z miejsca, mając przymknięte powieki."-dla.niej
|
|
 |
"sięgam ustami jej twarzy, czuje unoszącą się woń jej ciała, jej wargi lekko spłoszone i obawiające się że to zaraz nastąpi, pierwszy raz zderza się dwie najpotężniejsze zalety człowieka. nasze usta zetknęły się, szybko odnalazły ten sam rytm. moje dłonie, pochłonięte odwagą dotykania, śmiało budowały szacunek na jej ciele. jej mowa snuła i przedłużała nasz wspólny czas, by jej linie papilarne nabrały gruby i wyrazisty kształ serca. niespodziewanie odezwały się jej marzenia, zaczęły szeptać by serce już przestało krzyczeć i postawiło mnie na pierwszym miejscu na podium."-dla.niej
|
|
|
|