 |
Czy to ja Wam niszczę świat ?
|
|
 |
"Spójrz, jak w przepaść spadam sam
Twój jeden gest
i wracam na zawsze
po jeszcze..."
|
|
 |
Ogarniasz ?, bo ja nie bardzo !
|
|
 |
Stworzeni nie dla siebie....
|
|
 |
Chyba jesteś mistrzem w grze w rzutki. Zawsze celnie trafiasz sztyletem w me serce !
|
|
 |
Choć brakuje mi nas dwoje, moje miejsce zajął on.
Żadnych pytań, tylko tęsknie. Kiedy wróci, pójdę stąd.
Dziś doceniam każde "kocham". Sorry, trochę naszło mnie.
Pożądamy co stracone. Sam się winię - czy to źle?
Gdyby kiedyś coś nie wyszło rzucisz go, zostawi on,
wal jak w dym, ja będę czekał.
Chciałbym móc naprawić błąd.
Wiem, że rzadko to mówiłem, żaden fake wiesz, kocham wciąż.
Liczę się dla Ciebie jeszcze? Znajdziesz dla mnie kąt?..........
|
|
 |
Przeszłość zostawiam za sobą, ja już ja przeżyłam. Oglądając się wstecz przegapię coś co może spotkać mnie. Rozdział zamknięty, choć wiele stron jeszcze czystych. Ty byłeś epizodem w moim życiu, powieść napisze z kimś innym. Niczego nie żałuję i nikogo nie przeklinam. Nie było dane nam być ze sobą wiecznie.
|
|
 |
Każdego dziwią nasze normalne relację, utrzymywany kontakt, spotkania przy kawie. I choć nie raz chciałam to zerwać i przestać, Ty ciągle nalegałeś by przy mym boku być. Miałeś być przyjacielem, oparciem opoką. Zrozumiałam, że ty nadal mnie kochasz i w każdy możliwy sposób próbujesz przy mnie tkwić. Choć duma Ci nie pozwala, a serce do mnie lgnie, przepraszam ale ja już nie kocham Cię.
|
|
 |
Każde nasze spotkanie wywoła ból, otworzą się zakamarki najbardziej ukryte w pamięci, powrócą wspomnienia. I choć staramy się to wszystko w miarę okiełznać, tego co w naszym sercu i głowie nie przeskoczymy. Mogę ukryć Cię gdzieś na serca dnie, ale Ty i tak w najmniej odpowiednim momencie wypłyniesz na wierzch.
|
|
|
|