głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika netka195

jak się czuje? oczywiście  zajebiście  shit.life

shit.life dodano: 3 listopada 2012

jak się czuje? oczywiście, zajebiście /shit.life

była pierwszą i ostatnią istotą na ziemi  której chciałem dać siebie całego. była jedyną  której pragnąłem całą  której oddałem siebie  każdy cal swojego ciała  skrawek serca i duszę. była tą  która ocaliła mnie  pokazała piękno prawdziwego życia  tylko po to  by zabić mnie  zabrać wszystko ze sobą  pozostawiając jedynie moje martwe ciało.  shit.life

shit.life dodano: 31 października 2012

była pierwszą i ostatnią istotą na ziemi, której chciałem dać siebie całego. była jedyną, której pragnąłem całą, której oddałem siebie, każdy cal swojego ciała, skrawek serca i duszę. była tą, która ocaliła mnie, pokazała piękno prawdziwego życia, tylko po to, by zabić mnie, zabrać wszystko ze sobą, pozostawiając jedynie moje martwe ciało. /shit.life

jesteś naprawdę dobra. :  teksty shit.life dodał komentarz: jesteś naprawdę dobra. :) do wpisu 22 października 2012
przebudzam się o 4 rano  próbuje zasnąć   starania idą na marne. siedzę na łóżku trzymając się za głowę kilka dobrych minut  po czym stanowczo wstaje  wychodzę na balkon zapalić i już robi się widno. odpalam fajkę i zaciągam się głęboko  wydmuchując dym zanikający w powietrzu. głuche ulice  słychać jedynie szczekanie psa odbijające się o stare bloki  rozmowy z góry małżonków  którzy spieszą się do pracy  ćwierkanie ptaków na drzewie  i mój własny oddech. Ściskam pięść i opieram się o barierkę  spoglądając w dół   dość wysoko. nie myślę o tym  żeby skoczyć  choć żyć nie ma po co  myślę tylko o wolności w trakcie lecenia w dół  o tym pięknie kilku ostatnich sekund. ocknąłem się. widzę mgłę  robi mi się coraz to bardziej zimno  dostaje gęsiej skórki. ocieram ramiona dłońmi  biorę ostatniego macha i zamykam balkon. niewyspane oczy  kac  alkohol pulsujący jeszcze we krwi  ból głowy. idę wziąć chłodniejszy prysznic a potem wychodzę z domu.   shit.life

shit.life dodano: 22 października 2012

przebudzam się o 4 rano, próbuje zasnąć - starania idą na marne. siedzę na łóżku trzymając się za głowę kilka dobrych minut, po czym stanowczo wstaje, wychodzę na balkon zapalić i już robi się widno. odpalam fajkę i zaciągam się głęboko, wydmuchując dym zanikający w powietrzu. głuche ulice, słychać jedynie szczekanie psa odbijające się o stare bloki, rozmowy z góry małżonków, którzy spieszą się do pracy, ćwierkanie ptaków na drzewie, i mój własny oddech. Ściskam pięść i opieram się o barierkę, spoglądając w dół - dość wysoko. nie myślę o tym, żeby skoczyć, choć żyć nie ma po co, myślę tylko o wolności w trakcie lecenia w dół, o tym pięknie kilku ostatnich sekund. ocknąłem się. widzę mgłę, robi mi się coraz to bardziej zimno, dostaje gęsiej skórki. ocieram ramiona dłońmi, biorę ostatniego macha i zamykam balkon. niewyspane oczy, kac, alkohol pulsujący jeszcze we krwi, ból głowy. idę wziąć chłodniejszy prysznic a potem wychodzę z domu. / shit.life

nie mam marzeń  ale Ciebie pragnę najbardziej w świecie.   shit life

shit.life dodano: 22 października 2012

nie mam marzeń, ale Ciebie pragnę najbardziej w świecie. / shit_life

lubię sobie zapić smutki czy błędy  ta  choć to bezsensu to dla mnie to najwłaściwsze rozwiązanie. lubię dzwonić do kumpla zaczynając od : siema mordo  załatwisz dla mnie ?   a On od razu wie o co chodzi i w ciągu godziny puka do drzwi. nie przepadam za baletami  choć często chodzę do klubów  co nie najlepiej się kończy. wiem  że mam te mordy obok siebie  co pójdą ze mną wszędzie i nie są tylko od picia czy ćpania. potrafią w jakiś sposób uspokoić choć na chwilę  to cierpienie  które pozostawiła ona  zapełnić tą pustkę  którą wypełniała miłością. wiem  że mogę na nich polegać  zadzwonić o 4 w nocy by wpadli napić się ze mną  bo sam już ledwo stoję na nogach. cieszę się  że mogę liczyć na tych  od których odciąłem się nie raz tylko po to  by powrócić niosąc za sobą setki melanżów i litrów wódki.  shit.life

shit.life dodano: 22 października 2012

lubię sobie zapić smutki czy błędy, ta, choć to bezsensu to dla mnie to najwłaściwsze rozwiązanie. lubię dzwonić do kumpla zaczynając od : siema mordo, załatwisz dla mnie ? - a On od razu wie o co chodzi i w ciągu godziny puka do drzwi. nie przepadam za baletami, choć często chodzę do klubów, co nie najlepiej się kończy. wiem, że mam te mordy obok siebie, co pójdą ze mną wszędzie i nie są tylko od picia czy ćpania. potrafią w jakiś sposób uspokoić choć na chwilę, to cierpienie, które pozostawiła ona, zapełnić tą pustkę, którą wypełniała miłością. wiem, że mogę na nich polegać, zadzwonić o 4 w nocy by wpadli napić się ze mną, bo sam już ledwo stoję na nogach. cieszę się, że mogę liczyć na tych, od których odciąłem się nie raz tylko po to, by powrócić niosąc za sobą setki melanżów i litrów wódki. /shit.life

odebrałaś mi siły  a picie czy ćpanie mnie wzmacnia. wiem  że nienawidziłaś tego  gdy to robiłem  lecz dziś nawet nie interesuje Cię  czy u mnie wszystko wporządku. to przykre  jak wiele czasu i poświęcenia  przepadło jednym słowem  shit.life

shit.life dodano: 22 października 2012

odebrałaś mi siły, a picie czy ćpanie mnie wzmacnia. wiem, że nienawidziłaś tego, gdy to robiłem, lecz dziś nawet nie interesuje Cię, czy u mnie wszystko wporządku. to przykre, jak wiele czasu i poświęcenia, przepadło jednym słowem /shit.life

biorę od życia co się da  a życie daje mi tyle  na ile mnie stać.  shit.life

shit.life dodano: 22 października 2012

biorę od życia co się da, a życie daje mi tyle, na ile mnie stać. /shit.life

przecierpiałem już  jeszcze ilość bólu tłumionego w moim sercu nie zmalała. możesz już wrócić  przecież to nie minie..  shit.life

shit.life dodano: 22 października 2012

przecierpiałem już, jeszcze ilość bólu tłumionego w moim sercu nie zmalała. możesz już wrócić, przecież to nie minie.. /shit.life

kumpel spytał mnie  czy tęsknie. przecież to oczywiste  gdyż spędziłem u jej boku tak wiele miesięcy liczonych w latach. kwestia przyzwyczajenia ? być może... czuję  jak brak mi jej  w każdym momencie życia  któremu nadawała tak wielki sens   shit.life

shit.life dodano: 11 października 2012

kumpel spytał mnie, czy tęsknie. przecież to oczywiste, gdyż spędziłem u jej boku tak wiele miesięcy liczonych w latach. kwestia przyzwyczajenia ? być może... czuję, jak brak mi jej, w każdym momencie życia, któremu nadawała tak wielki sens / shit.life

tak  przyszła do mnie  zapukała w drzwi. otworzyłem z niedowierzeniem w oczach. ' chciałam pogadać '   usłyszałem złamanym głosem  powstrzymując przy tym łzy i dłonie  które wyrywały się  by przyciągnąć ją do siebie. przyszła po resztę swoich rzeczy  usiadłem na fotelu i patrzyłem jak je pakuje do czerwonej torby  która towarzyszyła jej też przy przeprowadzce do mnie. stanęła nade mną spoglądając prosto w oczy. ' wybacz '   wydukała szepcząc. wstałem by poczuć jej zapach. nie odsuwała się  ani kroku  nawet nie drgnęła. wziąłem dłonią dotknąłem rozdwojone kosmyki włosów  uśmiechnąłem się  ale złość tkwiła we mnie  a smutek w sercu. niespodziewanie przytuliła mnie do siebie tak mocno  że w pierwszej sekundzie zabrakło mi tchu. tak  popłakałem się  wymiękłem  i przytuliłem ją całując w głowę. staliśmy tak parę dobrych minut  kilka ostatnich chwil  w których słyszałem jej wyraźny głęboki i ciepły oddech  wydychany prosto w mą szyję.  shit.life

shit.life dodano: 11 października 2012

tak, przyszła do mnie, zapukała w drzwi. otworzyłem z niedowierzeniem w oczach. ' chciałam pogadać ' - usłyszałem złamanym głosem, powstrzymując przy tym łzy i dłonie, które wyrywały się, by przyciągnąć ją do siebie. przyszła po resztę swoich rzeczy, usiadłem na fotelu i patrzyłem jak je pakuje do czerwonej torby, która towarzyszyła jej też przy przeprowadzce do mnie. stanęła nade mną spoglądając prosto w oczy. ' wybacz ' - wydukała szepcząc. wstałem by poczuć jej zapach. nie odsuwała się, ani kroku, nawet nie drgnęła. wziąłem dłonią dotknąłem rozdwojone kosmyki włosów, uśmiechnąłem się, ale złość tkwiła we mnie, a smutek w sercu. niespodziewanie przytuliła mnie do siebie tak mocno, że w pierwszej sekundzie zabrakło mi tchu. tak, popłakałem się, wymiękłem, i przytuliłem ją całując w głowę. staliśmy tak parę dobrych minut, kilka ostatnich chwil, w których słyszałem jej wyraźny głęboki i ciepły oddech, wydychany prosto w mą szyję. /shit.life

im dłużej żyje  tym mniej chęci. bez niej  wszystko bez jej obecności  to niemożliwe  że radzę sobie w jakikolwiek sposób.. no tak  picie i ćpanie robią swoje  wykańczając mnie do reszty. ale czekam na jakikolwiek znak od niej. tak  nie poddaję się. bo tego nauczył mnie ojciec  by walczyć o to co się kocha i nie rezygnować z tego  na czym nam zależy. jest kobietą wartą tego wszystkiego mimo tylu krzywd  zdrad  kłamstw  mimo tego wszystkiego. więc dzisiejszej nocy znów usiądę na fotelu  upije się i wyleję z siebie trochę emocji  po czym położę się po prawej stronie łóżka  bo lubiła spać pod ścianą i po raz kolejny będę próbować odczuć jej zapach  wtulając się w jej poduszkę. znów będę czekać  aż zapuka pewnego dnia a ja tak po prostu przywitam ją z otwartymi ramionami. bo mimo tego  że teraz robi rzeczy  których nigdy bym się po niej nie spodziewał  oddałbym wszystko  by przytulić ją do siebie i móc realizować nasze plany.   shit.life

shit.life dodano: 11 października 2012

im dłużej żyje, tym mniej chęci. bez niej, wszystko bez jej obecności, to niemożliwe, że radzę sobie w jakikolwiek sposób.. no tak, picie i ćpanie robią swoje, wykańczając mnie do reszty. ale czekam na jakikolwiek znak od niej. tak, nie poddaję się. bo tego nauczył mnie ojciec- by walczyć o to co się kocha i nie rezygnować z tego, na czym nam zależy. jest kobietą wartą tego wszystkiego mimo tylu krzywd, zdrad, kłamstw, mimo tego wszystkiego. więc dzisiejszej nocy znów usiądę na fotelu, upije się i wyleję z siebie trochę emocji, po czym położę się po prawej stronie łóżka, bo lubiła spać pod ścianą i po raz kolejny będę próbować odczuć jej zapach, wtulając się w jej poduszkę. znów będę czekać, aż zapuka pewnego dnia a ja tak po prostu przywitam ją z otwartymi ramionami. bo mimo tego, że teraz robi rzeczy, których nigdy bym się po niej nie spodziewał, oddałbym wszystko, by przytulić ją do siebie i móc realizować nasze plany. / shit.life

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć