|
Oddaję się kompletnej bezsilności, przegryzam słodkiego czerwonego cukierka. Za oknem widać tylko to, że zmierza do mnie burza. Cudownie, od niepamiętnych czasów boję się burz. Sama nie wiem, dlaczego? Szperam w swoich wspomnieniach, nic mi one nie pokazują. Dziwne.. Znów spoglądam z tą samą niepewnością za okno, znów oszukuję się że wszystko jest dobrze.. Tak na prawdę to chyba jest. Sama nie wiem skąd te straszne obrazy w mej głowie, chyba wyjdę znów na świeże powietrze i pozwolę sobie polecieć w chmury, które przytulą mnie swoim puchem. Może uda mi się je przekonać że burza jest nie potrzebna. Poprzez czytanie książki, myślę że znajdę w sobie takie zdolności. I proszę nawet jeżeli to największa głupota, to nie zabraniajcie mi tak słodko marzyć.
|
|
|
Znalazłam swój stary kalendarzyk, oprócz kilku dennych wpisów o sprawach szkolnych,kilku urodzin znajomych, są tam podpisy po teście klas 6, trochę lat minęło już od tego wydarzenia. Jednak moją uwagę przykuło to że zaczęłam wpisywać tam cytaty, może wypiszę kilka z nich: "Muzyka dziurawi niebo" Baudelaire Charles "Książka to przyjaciel, który nigdy nie oszukuje" Paul Bernard "Poeta otwiera serce, by pokazać piękno swojego języka" Agryppa. >> Sama w sobie szukam natchnienia, tak mi zależy na współpracy z prawdziwymi poetami, muszę dać z siebie wszystko.
|
|
|
Uwielbiam dzienniki Żeromskiego *_* ciągle znajduję kolejne fragmenty, jednak całej książki dostać nie mogę ;c Uwielbiam jego zdanie na temat miłości i początków jego pisania. Można powiedzieć że jest on moim mentorem, kiedy piszę jakieś prace. Pozwolę przytoczyć sobie jego słowa: "[...] Od dziś zacznę pisać... Czuję potrzebę, bo budzą się we mnie nałogi poety, dramaturga, powieściopisarza. Są to najcudowniejsze w mym życiu chwile; za nie gotów jestem oddać wszystko, co mam drogiego."
Czytam książkę: http://www.taniaksiazka.pl/corka-szklarki-grzelak-agnieszka-p-202219.html >>Bardzo polecam tą książkę, wprowadza ona w cudowny świat wyobraźni i pozwala zrozumieć ludzi.
|
|
|
Gorzki sen, jak ta kawa co przynosi rozbudzenie. Nie znajdę tu raczej ukojenia swej duszy, ale mogę pozwolić sobie na chwilową ucieczkę od przytłaczającej codzienności. Pewnie zaraz znów powrócę do odłożonej przed chwilą książki, może znów spojrzę na chmury i pozwolę ponieść się w niebo swojej wyobraźni. Chciałabym czasem mieć w sobie trochę magii, chociaż kto wie? Może ją mam :)
Oto piosenka w której się zasłuchałam:
http://ylka.wrzuta.pl/audio/7dhgiAWxQbb/eric_clapton_-_tears_in_heaven
|
|
|
|