|
Najgorsze jest to, że czasami dajemy z siebie zbyt dużo i w końcu zostajemy z niczym. Chcemy żeby ta druga osoba czuła się przez nas kochana, najważniejsza i gdzieś w tym wszystkim przestajemy być sobą. Zaczynamy robić wszystko, żeby On był zadowolony, dusimy gdzieś w sobie to co nam nie odpowiada i przymykamy oko na to, że chcielibyśmy czegoś innego od życia. I ta osoba to wykorzystuje. Przestaje się starać. Nie reaguje na Twój placz. Nie wspiera gdy najbardziej tego potrzebujesz. Jednak Ty to znosisz z nadzieją, że w końcu przyjdzie dzień w którym spojrzy na Ciebie z miłością. Człowiek ma swoje granice, prawda? Ty też kiedyś pękniesz. Ja pękłam. I mimo, że kocham Go to wiem, że muszę odejść.. / mabelle
|
|
|
Zawaliłeś. Zniszczyłeś nas choć wielokrotnie dawałam Ci szansę na zmianę! Sprawiłeś, że ja jako kobieta zaczęłam czuć się niepotrzebna, niekochana a to coś, co naprawdę ciężko jest zaakceptować I odbudować! Moje próby walki o Nas ciągle były przez Ciebie niszczone, bo Ty w sobie nie widziałeś nic co mogłoby skłaniać mnie do kłótni. I w końcu pękłam. Już nie chce się starać. Chce być kochana A wiem, że będąc z Tobą nigdy tego nie poczuje . / mabelle
|
|
|
Najtrudniej było przyznać się przed sobą, że mimo tej całej miłości do niego - czas już odpuścić. Najtrudniej było spojrzeć mu w oczy i powiedzieć, że rozstanie to jest to czego tak naprawdę chce. Po co się ze sobą męczyć? Jesteśmy młodzi! Mamy czas znaleźć kogoś kto będzie nas traktował jak największy skarb, kto poświęci dla nas wszystko.. /mabelle
|
|
|
I nagle w tej beznadziejności zjawia się ktoś, to burzy cały Twój dotychczasowy świat. Każdym wypowiedzianym słowem sprawia, że uświadamiasz sobie jak bardzo pokręcone życie miałaś do tej pory. Ktoś kto całkowicie dopełnia Twój charakter, Twoje potrzeby. To nie może być zwykły przypadek. / mabelle
|
|
|
"Pewnego dnia ukształtowany człowiek poznał nieco niezrównoważoną kobietę, która swoim śmiechem rozbijała świat dookoła. Wymarzyła sobie życie w które przeplotła Jego historię. Pomyślała, że tym razem to naprawdę może się udać."
|
|
|
"Uwielbiam to w jaki sposób wypowiadasz moje imię. Uwielbiam Ciebie bardziej niż kiedykolwiek..."
|
|
|
"Gdybym mogła nazwać szczęście miałoby ono Twoje imię."
|
|
|
"Upadłam na podłogę, by przestać oddychać. Tak jakby ktoś nagle zabrał mi powietrze. Świat zaczął wirować, śmiech w tle wtórował drwinom, które nie miały końca. I ten szept do ucha, powtarzany bez końca: "Przecież wiedziałaś, że tak będzie".
|
|
|
Błagam, znajdź w sobie tą siłę i skończ z tym co już dawno przestało dawać Ci szczęście! Przestań się bać, sama dobrze wiesz, że bez Niego będzie Ci lepiej, że w końcu zaczniesz normalnie żyć, że miłość naprawdę istnieje ale nie zaznasz jej przy Nim! Jak długo chcesz znosić każdy jego krzyk, spojrzenie pełne pogardy, miesiące bez wspólnej intymności, która przecież powinna Was do siebie zbliżać a między Wami po prostu jej nie ma!! Nie ma! Jak więc chcesz zbudować z tego coś trwałego? Odejdź od niego póki jeszcze jesteś sobą. / mabelle
|
|
|
A jeśli Ci powiem, że przez Ciebie nie mogę oddychać zrobisz coś z tym w końcu? Jeśli każdy podniesiony ton, wrogie spojrzenie, brak zainteresowania sprawia, że zaczynam być obojętna na to wszystko - wyciagniesz rękę, żeby nas ratować? A jeśli Ci powiem, że nie mogę już patrzeć na NAS RAZEM, że brzydze się tym związkiem, że w głowie już poraz tysięczny pakuje swoje rzeczy i zamykam za sobą drzwi - czy Ty zmienisz się w końcu? / mabelle
|
|
|
Kochałaś kogoś kiedyś tak bardzo, że nawet najkrótsza tęsknota rozrywała ci serce? Ten człowiek był wszystkim, całym twoim życiem. Wypełniał każdą minutę twojego dnia - sobą, kiedy był blisko i myślami, gdy znajdował się w innym miejscu. Byłaś w stanie zrobić dla niego wszystko, rzucić się w przepaść, skoczyć w ogień, spalić kilka mostów, byle być, z nim. A teraz powiedz mi, czy było warto? Czy kiedy jesteś tu, gdzie jesteś i kiedy minęło już tyle lat, potrafisz powiedzieć, czego najbardziej żałujesz? Czy właśnie teraz, siadając okryta ciepłym kocem, wpatrując się w puste ulice miasta i sięgając pamięcią do tamtych czasów, widzisz, co poszło nie tak? Jak bardzo żałujesz wszystkiego, co utraciłaś, gdy oddałaś mu całą siebie? Jak mocno tęsknisz za ludźmi, którzy odeszli, bo wtedy to on był najważniejszy? Jak mocno to boli, po tych wszystkich latach, które minęły i których nie potrafisz dziś naprawić? [ yezoo ]
|
|
|
|