 |
niekiedy szkoda, że niektóre historie nie mają prawa się powtórzyć
|
|
 |
jestem złą kobietą, pewnie dlatego mnie pragną. prawdopodobnie popełniają największy błąd w swoim życiu jaki i ja niegdyś popełniłam szukając w człowieku dobra
|
|
 |
wszyscy prócz niej rodzą się z gotową instrukcją obsługi tego świata
|
|
 |
zanim wreszcie dotarła na miejsce, zużyła wszystkie przekleństwa ze swojego całkiem bogatego słownika
|
|
 |
cenię ludzi za szczerość, a nie szczere intencje
|
|
 |
Byliśmy młodzi,głupi i byliśmy z sobą nie będąc razem.Połączył nas szybki seks,kilka urwanych filmów i parę mocniejszych wrażeń.I gdzieś tam pomiędzy blantem spalanym na klatce schodowej o czwartej nad ranem,a butelką taniego wina obalaną w nocy w piwnicy chyba go pokochałam.I chyba tęskniłam gdy znikał z kumplami na kilka dni bez słowa,a on chyba się wkurwiał gdy kompletnie naćpana przychodziłam na nasze spotkania.I tak często pilnował mnie gdy odpływałam a ja nie raz brałam go za szmaty gdy zaczynał świrować.Kłóciliśmy się jak pies z kotem , bywało że dostawał ode mnie w mordę a później sypaliśmy sobie kreski na zgodę.I znowu był sex , znów melanż i znów zdemolowany lokal.Wódka,kwas,prochy,komisariaty,nie jedna sala rozpraw.I byliśmy od siebie uzależnieni,i było nam razem naprawdę dobrze choć może to rzeczywiście było toksyczne ,może to rzeczywiście było chore ale paradoksalnie było też prawdziwe , jak nic nigdy wcześniej i mało co później , rozumiesz koleś ?./ nacpanaaa
|
|
 |
potrzebowałam Cię bardziej niż wódki i jointów a przecież to było wręcz niezbędne w tamtym okresie mojego życia / nacpanaaa
|
|
 |
Ludzie mają to do siebie, że zawsze kiedy dzieje się coś złego wspominają. Myślą uśmiechając się do przeszłości, oglądają zdjęcia, słuchają piosenek, które choć w jakimś stopniu związane są z sytuacją, czy osobą za jaką tęsknią. Nie chcą, nie umieją wyrzucic z pamięci najboleśniejszych chwil, bo to z nimi związane bylo największe szczeście, najszczerszy usmiech, najgłosniejszy płacz, którego nic prócz czasu nie potrafiło ukoić, a i ten tego nigdy do końca nie uczynił.. nie był i nie będzie w stanie wymazać chwil, kiedy tak poprostu budzilismy się i bylismy szczesliwi, bez zadnego 'ale'
|
|
 |
mógł mówić mi 'wypierdalaj', a ja i tak stałam obok Niego. mógł wywalać mnie za drzwi, a ja i tak po chwili wracałam. mógł mówić mi ,że jestem mu kompletnie niepotrzebna, i , że mnie nienawidzi - a ja i tak byłam, nie ruszając się ani na krok. mógł potrząsać mną i szarpać. nic nie było w stanie mnie od Niego odciągnąć, bo nic nie jest na tyle mocnym argumentem, by odwrócić się od przyjaciela
|
|
 |
jestem damską wersją aroganckiego skurwiela - olewam miłość, zdecydowanie wolę melanż
|
|
 |
Może kiedyś wszystko Ci opowiem. Któregoś dnia dowiesz się co czułam, jak sobie radziłam i co robiłam żeby zapomnieć. Przyjdzie czas tej prawdy i siadając przy kubku herbaty po prostu Ci się wygadam, ale na końcu dowiesz się, że nie chcę już żebyś wracał, bo teraz jestem szczęśliwa
|
|
|
|